Nie ma co robić sraczki o cenę, bo Krul jest Krulem nie od parady i wraz z typami od marketingu wiedzieli, że co by tam nie nalali to pierwsze partie zejdą jak ciepłe bułeczki. Co miał dać, za 12,50 PLN za sztukę? Każdy by dał cenę w takiej sytuacji i dobrze dla niego. Z czasem to zejdzie cenowo do poziomu tanich blendów, bo musi zejść - nie ma siły. A jeszcze bardziej prawdopodobne, że już tam mieszają teraz nad jakimś 12-letnim blencem i wypuszczą go za jakiś czas, wtedy 3-latka spuszczą z ceny. Tak to widzę.