Panowie Hitman miażdży pytę, co prawda instalacja jest mega porąbana, najpierw ze 30 minut z 2 płyt się instaluje, a potem jeszcze ze steama drugie tyle coś dociąga, ale potem jest już tylko lepiej. Wizualnie - mistrzostwo, dźwiękowo też mega. Pomysł na fabułę też nawet nienajgorszy. "Technicznie", jeśli można to tak ująć są pewne mankamenty, ale nie przeszkadzają aż tak bardzo. Tłum w 2 misji np. jest dosyć sztuczny i jak się 47 przepycha to czasami przenika przez ludzi. Ale najważniejsza rzecz w Hitmanie to oczywiście poziom trudności i wolność w wykonywaniu zleceń. Na ekspercie z wyłączonymi wszystkimi podpowiedziami dla niepełnosprawnych, gra jest kurewsko trudna. Pierwszą, tutorialową misję przechodziłem chyba z godzinę i zaczynałem dobre kilkanaście razy (checkpointów nie ma za dużo :D). Drugą męczyłem przez 1,5h i w zasadzie to przez cały ten czas tylko chodziłem i badałem teren. Odkryłem chyba z 5 sposobów na zabicie celu, ale już wykonanie, któregokolwiek to zupełnie inna bajka. Strażników/policjantów jest dużo i dużo też widzą, dodatkowo w przebraniu np. kucharza trzeba omijać innych kucharzy, bo mogą nas zdemaskować. A jak już zaczną coś podejrzewać to w zasadzie można ładować ostatni punkt kontrolny, bo ciężko ich zgubić. W zasadzie tylko do uniknięcia tych sytuacji na wyższych poziomach służy instynkt. Jak się mija kogoś trzeba go odpalić i można wtedy spokojnie przejść. Tylko, że jest go mało i generalnie to starcza tylko na jeden unik, a czasami i na jeden nawet brakuje.
Dużo ludzie się wypłakiwało, że przez instynkt i te ułatwienia to już nie będzie to samo itd. Zupełnie tego nie rozumiem. Każłale co grać nie potrafią mogą sobie wybrać łatwy poziom i robić rozróbę, jak ktoś chce prawdziwego Hitmana to bierze wyższy poziom i będzie miał przej...ne. :D W szczegółności przy puryście, gdzie nie ma nawet informacji ile mamy naboi etc. w ogóle HUD-a nie ma.