GameZone... czyli co sie kreci w czytnikach.

@GigaKozak33 przepraszam, była jeszcze jedna gra która mi się podobała. To był Silent Hill nie pamiętam jaki to mialo podtytuł. Później wyszło PS3 i po krótkim czasie ukazała się pierwsza część Uncharted. Koniec PSP u mnie był nieuchronny.
Silent Hill też zaliczył spory regres. Ten remake Silent Hill 2 może być całkowitym gwoździem do trumny tej serii, bo ja przynajmniej widzę tam wytwór który próbuje być jak remake Resident Evil 2, 3 i 4 ale tak bardzo mu nie wychodzi. Budżet robi swoje ale też chyba nie o to chodzi żeby Silent Hill który słynął z gęstego klimatu stał się "grą akcji z elementami horroru". Ten sam los może spotkać MGS jeżeli remake Snake Eater'a nie dowiezie.
 
Silent Hill też zaliczył spory regres. Ten remake Silent Hill 2 może być całkowitym gwoździem do trumny tej serii, bo ja przynajmniej widzę tam wytwór który próbuje być jak remake Resident Evil 2, 3 i 4 ale tak bardzo mu nie wychodzi. Budżet robi swoje ale też chyba nie o to chodzi żeby Silent Hill który słynął z gęstego klimatu stał się "grą akcji z elementami horroru". Ten sam los może spotkać MGS jeżeli remake Snake Eater'a nie dowiezie.
Dwie upadłe serie sh i mgs.
W sh2 remake pokładem spore nadzieje. Samozwańczy recenzenci uczepili do tego "że będzie za dużo walki". Ja tam widzę to samo co w oryginale a ten trailer którego się czepiają właśnie miał pokazać walkę a nie eksplorację i są w nim tylko powycinane sekwencje walki.
Mgs3 to jest remake mojej ulubionej serii. Mam nadzieję że nie zepsują.
Kojima niech już wypierdala bo przez jego wybujałe ego seria podupadła a teraz wypuszcza jakieś gówna o kurierze z embrionem przyczepionym na klacie.
Trailer części drugiej nawet zaczął się obiecująco ale wysiadłem na gościu strzelającym prądem/laserami z gitary elektrycznej. Przy obecnej cenie gier w życiu nie zapłacę 350 za takie gówno.
Obejrzałem właśnie zapowiedzi Sony na ten rok i chyba tylko sh i mgs mi robi plus ff7 rebirth które już zamówiłem .
 
Dwie upadłe serie sh i mgs.
W sh2 remake pokładem spore nadzieje. Samozwańczy recenzenci uczepili do tego "że będzie za dużo walki". Ja tam widzę to samo co w oryginale a ten trailer którego się czepiają właśnie miał pokazać walkę a nie eksplorację i są w nim tylko powycinane sekwencje walki.
Mgs3 to jest remake mojej ulubionej serii. Mem nadzieję że nie zepsują.
Kojima niech już wypierdala bo przez jego wybujałe ego seria podupadła a teraz wypuszcza jakieś gówna o kurierze z embrionem przyczepionym na klacie.
Trailer części drugiej nawet zaczął się obiecująco ale wysiadłem na gościu strzelającym prądem/laserami z gitary elektrycznej. Przy obecnej cenie gier w życiu nie zapłacę 350 za takie gówno.
Obejrzałem właśnie zapowiedzi Sony na ten rok i chyba tylko sh i mgs mi robi plus ff7 rebirth które już zamówiłem .
Dla mnie jeżeli chodzi o zapowiedzi Sony to tylko FF7 Rebirth i Rise of the Ronin. Bo reszta od nich to pewnie będą same remastery i nic poza tym. Także zapowiada się dosyć mierny rok dla Japończyków
 
Dla mnie jeżeli chodzi o zapowiedzi Sony to tylko FF7 Rebirth i Rise of the Ronin. Bo reszta od nich to pewnie będą same remastery i nic poza tym. Także zapowiada się dosyć mierny rok dla Japończyków
Dziś widziałem takie godzinne zestawienie na 2024 i Ronin wygląda obiecująco.
 
W sh2 remake pokładem spore nadzieje. Samozwańczy recenzenci uczepili do tego "że będzie za dużo walki". Ja tam widzę to samo co w oryginale a ten trailer którego się czepiają właśnie miał pokazać walkę a nie eksplorację i są w nim tylko powycinane sekwencje walki.
Jestem dość sceptycznie nastawiony do SH2. Bloober Team potrafi w horrorowe klimaty, ale jest coś co wychodzi im jeszcze "lepiej". Jest to wpierdalanie do gameplayu mechanik, które działają koślawo, przez co wybijają gracza z immersji i totalnie wkurwiają, patrz otwieranie drzwi i szuflad w Layers of Fear. Technikalia też nie są ich mocną stroną, optymalizacja kodu zawsze u nich leży i kwiczy, a Konami chyba ma to w piździe.
 
Jestem dość sceptycznie nastawiony do SH2. Bloober Team potrafi w horrorowe klimaty, ale jest coś co wychodzi im jeszcze "lepiej". Jest to wpierdalanie do gameplayu mechanik, które działają koślawo, przez co wybijają gracza z immersji i totalnie wkurwiają, patrz otwieranie drzwi i szuflad w Layers of Fear. Technikalia też nie są ich mocną stroną, optymalizacja kodu zawsze u nich leży i kwiczy, a Konami chyba ma to w piździe.
Wierzę że konami jest tak bardzo w dupie że nie pozwolą sobie na zjebanie najważniejszej swojej premiery w tym roku na ps5. Choć przyznam że studio wykonawcze nie napawa optymizmem.
 
De La Huja na twitterze sugeruje że coś dużego ma być zapowiedziane niedługo.

Czyżby w końcu następny fight night?
GG1FqP-agAAS8bM.jpg
 
Jak napisałem: gry na PSP wyglądały jak bieda porty z konsol stacjonarnych. Te które wymieniłeś dokładnie spełniaja te kryteria a potapon to popierdułka dla dzieci z wkurwiającą muzyką w tle. No ale co kto lubi.
Kurła w tamtych czasach to PSP oferowało przecież kosmiczną jak na przenośne sprzęty grafikę. Jak z gamę Boya advance przesiadłem się na PSP to myślałem że zwariuję.
No i niesamowitym plusem na polskie warunki była możliwość podpierdalania gierek z neta bez żadnego problemu.
 
Wierzę że konami jest tak bardzo w dupie że nie pozwolą sobie na zjebanie najważniejszej swojej premiery w tym roku na ps5. Choć przyznam że studio wykonawcze nie napawa optymizmem.
Konami w chuj hajsu robi na maszynach Pachinko, właściwie to jest teraz ich główne źródło dochodu, a z produkcji giereczek pozwoli się wycofują, zostawiając sobie Tekkena i coś tam jeszcze.
 
Konami w chuj hajsu robi na maszynach Pachinko, właściwie to jest teraz ich główne źródło dochodu, a z produkcji giereczek pozwoli się wycofują, zostawiając sobie Tekkena i coś tam jeszcze.
Ciekawe, czy to sensowny ruch czy równia pochyła? :suchykarol:
 

Hmm... No niestety lgbt rozpierdoli branżę gier AAA tak samo, jak zrobili to z branżą filmową.

Tak to widzę. A jak będzie to się okaże.

Z ciekawych rzeczy - streaming na wszystko, by można było grać na tv, telefonie czy mikrofalówce.

To na plus, choć dziwi mnie że znów tyle lat im to kurwa zajęło, a wprowadzenie transów w parę sekund ogarnęli.

No i potem zdziwieni, że im się budżety sypią. Jak się z matmy ucieka, a zamiast tego słucha lewaków, to potem takie skutki. Z plusów - jak padną wielkie firmy, to powstanie mnóstwo firm na poziomie indyk/indyk+

Wbrew pozorom to dobra wiadomość, bo wtedy zmienia się wektor, zniknie pedalstwo w większości.

(wyniki finansowe będą wyznaczane naszymi portfelami, a nie portfelami lgbt, bo choć cioty zarabiają średnio o parę procent więcej, to jest ich kilka procent w naszej populacji, więc chuja mogą) :homer:
 

Hmm... No niestety lgbt rozpierdoli branżę gier AAA tak samo, jak zrobili to z branżą filmową.

Tak to widzę. A jak będzie to się okaże.

Z ciekawych rzeczy - streaming na wszystko, by można było grać na tv, telefonie czy mikrofalówce.

To na plus, choć dziwi mnie że znów tyle lat im to kurwa zajęło, a wprowadzenie transów w parę sekund ogarnęli.

No i potem zdziwieni, że im się budżety sypią. Jak się z matmy ucieka, a zamiast tego słucha lewaków, to potem takie skutki. Z plusów - jak padną wielkie firmy, to powstanie mnóstwo firm na poziomie indyk/indyk+

Wbrew pozorom to dobra wiadomość, bo wtedy zmienia się wektor, zniknie pedalstwo w większości.

(wyniki finansowe będą wyznaczane naszymi portfelami, a nie portfelami lgbt, bo choć cioty zarabiają średnio o parę procent więcej, to jest ich kilka procent w naszej populacji, więc chuja mogą) :homer:
Dział Xboxa zarabia dla Microsoftu więcej niż Windows, zmiana polityki MS jako wydawcy tylko zwiększy przychody z gier.
Twoja prognoza jest trochę z dupy.
 
Dział Xboxa zarabia dla Microsoftu więcej niż Windows, zmiana polityki MS jako wydawcy tylko zwiększy przychody z gier.
Twoja prognoza jest trochę z dupy.
Mordo, ja nie patrzę przez pryzmat MS, bo to chuj a nie producent - jak dla mnie. Mi chodzi o spojrzenie na branżę jako taką i dający się przy okazji zauważyć proces erozji największych graczy.

Oni choć wydadzą jeszcze jakiegoś Xboxa to ogólnie chcą odchodzić od budowania platformy, w zamian stawiając na istniejące platformy, które do tej pory nie były mocno brane pod uwagę. Jednak okazało się że branża mobile radzi sobie równie dobrze, jak normalne platformy (a nawet chyba lepiej), także moje wcześniejsze predykcje okazują się być trafne, bo przewagę mobile wiescilem już dawno temu - właściwie od momentu jak pierwszy raz zagrałem na telefonie w pubg online i real Racing 3.

Czyli jakieś 6 lat temu... Ja się mogę mylić co do pierdół dotyczących małych rzeczy (wiarygodność kredytowa i mój kredyt, hehe) co do dużych to niestety częściej widzę wyraźnie poprzez te wszystkie zasłony dymne, niż bym chciał.
 

Hmm... No niestety lgbt rozpierdoli branżę gier AAA tak samo, jak zrobili to z branżą filmową.

Tak to widzę. A jak będzie to się okaże.

Z ciekawych rzeczy - streaming na wszystko, by można było grać na tv, telefonie czy mikrofalówce.

To na plus, choć dziwi mnie że znów tyle lat im to kurwa zajęło, a wprowadzenie transów w parę sekund ogarnęli.

No i potem zdziwieni, że im się budżety sypią. Jak się z matmy ucieka, a zamiast tego słucha lewaków, to potem takie skutki. Z plusów - jak padną wielkie firmy, to powstanie mnóstwo firm na poziomie indyk/indyk+

Wbrew pozorom to dobra wiadomość, bo wtedy zmienia się wektor, zniknie pedalstwo w większości.

(wyniki finansowe będą wyznaczane naszymi portfelami, a nie portfelami lgbt, bo choć cioty zarabiają średnio o parę procent więcej, to jest ich kilka procent w naszej populacji, więc chuja mogą) :homer:
Ja bym nie był taki pewny, pedalstwa coraz więcej i dzieciaków urobionych tą ideologią poprzez szkolnictwo i media.
Spiderman 2 na Sony miał tego też w opór a się sprzedał, nawet nowy GOW musiał mieć małpę jako nordycką boginię.
Czarno to widzę, niektóre firmy będą padały, te co postawią w całości na takie rozwiązania jak ostatnio Rocksteady, oby kurwy zdechły z głodu z tą bandą inkluzywnych czarnuchów i lewaczek na stanowiskach w firmie.
Historyjek przepsiywanych na kolanie byle jak byle by były tylko na modłę zjebania lgbt+/lewica,
przez takie raczyska z kanady jak sweet baby.
Stare wygi nie kupią ale te młode cioty, chuj wi.
 
Ja bym nie był taki pewny, pedalstwa coraz więcej i dzieciaków urobionych tą ideologią poprzez szkolnictwo i media.
Spiderman 2 na Sony miał tego też w opór a się sprzedał, nawet nowy GOW musiał mieć małpę jako nordycką boginię.
Czarno to widzę, niektóre firmy będą padały, te co postawią w całości na takie rozwiązania jak ostatnio Rocksteady, oby kurwy zdechły z głodu z tą bandą inkluzywnych czarnuchów i lewaczek na stanowiskach w firmie.
Historyjek przepsiywanych na kolanie byle jak byle by były tylko na modłę zjebania lgbt+/lewica,
przez takie raczyska z kanady jak sweet baby.
Stare wygi nie kupią ale te młode cioty, chuj wi.
Dołącz do tego jebanych rzymian. Druckmann to krzywonosy a promuje to gówno ile tylko może. W grze tlou part l w jego reżyserii było delikatnie, natomiast część druga i serial na podstawie part l to już woke LPG sciek. Fakt że gra jako gra jest tak zajebista że przymykam oko i gram bo mnie to nie zindoktrynuje. Co najwyżej może lekko wkurwić. Natomiast młodych urabiają na potęgę.
Edit. Czekam aż w gran turismo będzie tylko możliwość malowania aut tylko na czarno lub we flagę dewiantów
 
Dołącz do tego jebanych rzymian. Druckmann to krzywonosy a promuje to gówno ile tylko może. W grze tlou part l w jego reżyserii było delikatnie, natomiast część druga i serial na podstawie part l to już woke LPG sciek. Fakt że gra jako gra jest tak zajebista że przymykam oko i gram bo mnie to nie zindoktrynuje. Co najwyżej może lekko wkurwić. Natomiast młodych urabiają na potęgę.
Edit. Czekam aż w gran turismo będzie tylko możliwość malowania aut tylko na czarno lub we flagę dewiantów
Panie kto za tym naprawdę stoi to od dawna wiadomo.
:beczka:
 
Kurła w tamtych czasach to PSP oferowało przecież kosmiczną jak na przenośne sprzęty grafikę. Jak z gamę Boya advance przesiadłem się na PSP to myślałem że zwariuję.
No i niesamowitym plusem na polskie warunki była możliwość podpierdalania gierek z neta bez żadnego problemu.
Sorry ale ja nigdy nie grałem na kalkulatorach od czasu ośmiornicy i płetwonurka oraz wilka i jajeczek kupionych od Rusków na stadionie. W erze PSP grałem na PS2 i PS3 a już pierwszy styk z grami PSP w zestawieniu z tytułami na PS2 mowił "a co to za gówno Sony próbuje mi tu wcisnąć"? Gran turismo 4 na ps2 to była ogromna gra na miesiące albo lata a na psp podali taki śmieć że jeblem najpierw śmiechem a potem się lekko wkurwiłem. Owszem na tle kwadratowych gier na Gej Boja to może było fajne ale w zestawieniu z konsolą stacjonarną to był słaby sprzęt.
 

@Risky, chuj tam, lutuje, zwrot podatku wpadł jak znalazł :werdum:
Drugi próg podatkowy wszedł jak złoto ... 4 złote zwrotu :bleed:

A tak poważnie to nadrabiam The New Colossus i jest zajebiście :antonio:
 

@Risky, chuj tam, lutuje, zwrot podatku wpadł jak znalazł :werdum:
Ja już uległem tej grze. Ostatnie dwa tygodnie do premiery już prawie nic gram w nic innego bo nawet mi się nie chce. W recenzjach walą konia do oporu i mam nadzieję że gra naprawdę będzie wybitna. Fakt że już nigdy nie powtórzyli geniuszu oryginalnej 7. Nawet mogłem grać w 16 ostatnio ale po ograniu dema nawet jakoś mnie do tego nie ciągnie. 5 dni ...
 
Back
Top