rash
KSW Heavyweight
Ja się tam nie obrażam. Dawno nie byłem na dubbingowanym filmie chciałem zobaczyć. Mam za swoje.dubbing to odbieranie 1/3 z filmu, przeciez aktor oprocz mimiki gra glownie glosem, to jest jego rola! nie pokazuje tam swojego ryja tylko po to, zeby se stal, tylko mowi, wyraza emocje poprzez slowa, to jest gra aktorska. Dla mnie dubbing o ile nie z dzieciakam, to dorosli ktorzy ida na dubbing (oprocz bajek) to dla mnie idioci. Sorry @rash za obrazenie ziomeczkow, takie moje zdanie.
Choć dubbing czasem trafia się bardzo fajny, ale to chyba tylko bajek dotyczy.
Mnie najbardziej nie przeszkadzają same głosy dobranych aktorów. Choć nie wiem kto dubbingował, ale jak już raz usłyszało się Reynoldsa jako Deadpool, to ktokolwiek by nie podkładał to nie będzie pasowało. Najbardziej po uszach walił taki Dopinder, który w oryginale ma charakterystyczny akcent, a tu ktoś próbował to... imitować? No kurwa taka porażka, że uszy więdły. Pomijam fakt pozmienianych żartów. O ile jestem w stanie zrozumieć żarty, które u nas byłyby nie zrozumiałe (pare takich akcji było np. w Shreku), ale motyw jak choćby z trailera jak Cable strzela do Poola, a ten niby mieczem rozwala naboje a tak na prawdę pociski go przeszywają. W oryginale jest potem hasło w stylu "Oh, twoje pociski są na prawdę szybkie" a polskiej wersji jest "No jakoś wyszło". Dobra koniec tematów i chodzenia na dubbingowane filmy. :D