Panowie, mam prośbę. Chciałbym ponownie obejrzeć sobie pewien film, ale za chuja sobie nie przypomnę, jak on się nazywał...
A on był o hazardzie, można napisać. Był sobie typek, który był młody i bardzo ogarnięty w temacie. Obstawiał i typował dla innych. Dzielił się typami, udzielał porad. Potem został zwerbowany do jakiejś firmy, która zajmowała się właśnie typowaniem za $$$ [ coś jakby gazeta, redakcja ? ]
I pamiętam jak ludzie dzwonili do tego głównego bohatera po typy. On im udzielał i często też były dramaty w stylu, że dzwoniła żona jakiegoś gościa i mówiła, że typ popełnił samobójstwo. Bo obstawił jak mu radzono, za gruby hajs i typ nie wszedł.
Pamiętam też, że główny bohater dostał zjeby od swojego szefa, bo miał wytypować całą kolejkę NFL bodajże, zrobił to, a potem skuteczność była bardzo słaba.
Scena finałowa to chyba taka, że gościu miał jedyną szansę, żeby wyprostować swoją karierę jako typera i nakazał ludziom grać pewien typ, który od samego początku nie sprawdzał się. Ale jakoś pod koniec meczu sytuacja się odwróciła i jednak wyszlo na jego...