Filmy - co obejrzeć a co omijać szerokim łukiem.

Rozumiem, że jakiejś produckji można nie zrozumieć, klimat może nie podpasować, ale okreslanie Requiem dla snu pseudoklasykiem jest juz słabe. Las Vegas Parano to zupełnie inny klimat, ale również dobra produkcja.
Fight Club... tego chyba nie trzeba reklamować. Jedni są powaleni i wracają to kilka razy w roku, inny oglądają po raz pierwszy i ostatni.
Jak można nie rozumieć filmu? Przecież nie oglądałem chińskiego dubbingu. Tak, RDS to pseudoklasyk. Jak widać wiele się nie pomyliłem wrzucają te dwa filmy do jednego wora. Trafiają w gusta tych samych ludzi. Zresztą ładnie to spuentował kolega wyżej.
"Requiem dla snu" po prostu nie cierpię i uważam, za krok milowy w kierunku tworzenia tych wszystkich pretensjonalnych szmir o "wrażliwych ludziach z problemami".
Props.
Film dzięki któremu rozbłysnęła gwiazda Jareda Leto.
Nie przesadzałbym z tym przełomem. Lawiny superkonkretnych ról po tym jakoś nie było. Majstersztyk zagrał dopiero 13 lat później.
 
Jak można nie rozumieć filmu? Przecież nie oglądałem chińskiego dubbingu. Tak, RDS to pseudoklasyk. Jak widać wiele się nie pomyliłem wrzucają te dwa filmy do jednego wora. Trafiają w gusta tych samych ludzi. Zresztą ładnie to spuentował kolega wyżej.

Dużo bardziej cenię sobie RDS niż Las Vegas Parano.
Nic Aronofskyego ci nie weszło?
Czy spina że w obu filmach ćpajo ?
 
Requiem ma zerową replayability. Ludziom nie chce się tego filmu oglądać ponownie. W przeciwieństwie do takiego Las Vegas Parano. Większość filmów o uzależnieniach rzadko się ogląda kilkukrotnie. Sprawdziłem listę na tasteofcinema filmów o uzależnieniach i te "czysto" o uzależnieniach oglądałem po razie.
ogladalem requiem 10 lat temu, plakalem po filmie, nigdy wiecej nie wlaczylem go ponownie, a pamietam kazda scene.
 
Co do RDS to często spotykam się z tym ze ludzie nie chcieli obejrzeć go drugi raz, mimo ze zrobił na nich duże wrażenie. Powodem jest głownie duszny klimat i depresyjne odczucia po seansie. To też świadczy o klasie tego filmu. Dla mnie tak samo genialny jak FC. Ale gusta są rożne i nie wszystko musi się podobać wszystkim, warto jednak doceniać oczywiste walory produkcji.

http://www.filmweb.pl/film/Cloverfield+Lane+10-2016-714080 obejrzałem z ciekawością, na plus

http://www.filmweb.pl/film/Łowca+i+Królowa+Lodu-2016-684721 całkiem zjadalna bajka z Szarliz.
 
Jak można nie rozumieć filmu? Przecież nie oglądałem chińskiego dubbingu. Tak, RDS to pseudoklasyk. Jak widać wiele się nie pomyliłem wrzucają te dwa filmy do jednego wora. Trafiają w gusta tych samych ludzi. Zresztą ładnie to spuentował kolega wyżej.

Chyba jesteś najlepszym przykładem na to, że mozna jesli RDS jest dla Ciebie filmem tylko i wyłącznie o ćpańsku. O muzyce pisał juz chyba @MuraS, klasa, klasa i jeszcze raz klasa, który w połączneiu z klimatem całego filmy rozpierdala system. Porównanie RDS do Las Vegas Parano, jak dla mnie, z dupy.

Traispoting to inna para kaloszy, ale lubię wracać:)

Wczoraj poszła "Kolonia". Zaczynało się średnio, ale jak już się rozkręcił to co końca fajny klimat. Nie zmienia to faktu, że okrutnie wkurwiają mnie filmy gdzie dotyka się tematyki molestowania dzieci. Nie było tego dużo, ale wystarczyło na to żebym musiał zapuszcać na sen Blok Ekipę żeby się rozlużnić.
 
Chyba jesteś najlepszym przykładem na to, że mozna jesli RDS jest dla Ciebie filmem tylko i wyłącznie o ćpańsku. O muzyce pisał juz chyba @MuraS, klasa, klasa i jeszcze raz klasa, który w połączneiu z klimatem całego filmy rozpierdala system. Porównanie RDS do Las Vegas Parano, jak dla mnie, z dupy.
Jeśli z oglądaniem filmów idzie Ci i tak samo "sprawnie" jak z czytaniem to zdecydowanie nie ja mam problem z ich zrozumieniem.
 
Zootopia.2016.1080p.HC.WEBRIP.x264.AAC-SS

Ściągnąłem sobie sampla i kopia bardzo ładna, takie 8/10. Jak ktoś się niecierpliwi (wersja z krzaczkami) to można śmiało oglądać.
 
Ten 1922 ?:OK:


Ten. Muzykę uratowano z archiwum w Paryżu z 1962 roku. Większość rekonstrukcji cyfrowej dokonano z materiału znaezionego we Francji z 1930 roku. Reszte brakujących części wklejono z kopii niemieckiego instytutu(wtedy w Czechach) z 1932 roku. Nawet napisy są oryginalne w tej wersji, uratowano je z lat 40, nie pamietam jakiego archiwum.


Aha, wszystko zrekonstruowało laboratorium w Bolonii.
 
Last edited:
Ktoś już widział nowe X-Meny na jakiś wcześniejszych pokazach? Ja jutro idę, najbardziej wyczekiwana przez mnie ekranizacja komiksu w tym roku.
 
Sąsiadów nowych ktoś widział? Koleżanka mówiła, że ok, ale nie ufam kobietom jeśli chodzi o filmy.
 
Redneck mode ON, uwielbiam takie klimaty, do tego za scenariusz odpowiada deputy David Hale z Sons of Anarhy, jego drugi film po Sicario. Chris Pine jako Ray Velcoro z TD, Bena Fostera nie poznałem, wygląda jak napuchnięty, a Jeff Bridges przeszedł chyba mutację głosu na stare lata xD

 
Redneck mode ON, uwielbiam takie klimaty, do tego za scenariusz odpowiada deputy David Hale z Sons of Anarhy, jego drugi film po Sicario. Chris Pine jako Ray Velcoro z TD, Bena Fostera nie poznałem, wygląda jak napuchnięty, a Jeff Bridges przeszedł chyba mutację głosu na stare lata xD


Foster chyba dieta kebsowa :O
 
X-Men niestety średniak, zdecydowanie najgorsza cześć z tej nowej trylogii. Smutłem bo miałem nadzieję na naprawdę dobrą część.
 
Back
Top