Follow along with the video below to see how to install our site as a web app on your home screen.
Note: This feature may not be available in some browsers.
najwięcej dziennikarzy przyjeżdża z Chin a Al jazzera która dociera praktycznie do wszystkich krajów arabskich świata stworzyła specjalne studio w Mariocie w którym nie będą tylko gadać o piłce ale też o Polsce.
Noodles, umówmy się, że przyjeżdzają tu mówić o piłce, a nie o naszym kraju. A prężenie klaty by koniecznie pokazywać komuś, że jest się zajebistym jest żałosne. Nie musimy starać się być fajnymi. Będziemy sobą to świat nas polubi.
Powiedz mi jeszcze, które moje argumetny to pseudoargumenty ?
Uefo, argumenty typu "inni też mają naturalizowanych piłkarzy" i "Tomaszewski jest hejterem" usilnie powtarzane przez laików.
Kończąc temat Tomaszewskiego zacytuję Piotra Tomasika:
Wystrzelił ją też Janek Tomaszewski, który nagle został uznany za narodowego wariata. I za największy problem reprezentacji. W końcu zapraszano go do programów nie po to, żeby podyskutować z nim o kłopotach kadry i farbowanych lisach, tylko o nim - farbowanym lisie, co z jednego klubu przeszedł do drugiego.
. . .
GLF, nie rozumiem trochę Twojej postawy, powinieneś wobec tego bojkotować Euro, a nie oglądać coś czego współorganizatorem jest PZPN, co nie?
Lat temu kilka posprzeczałem się nieco z towarzyszem gadulcowych rozmów, euro-ankietowanym tu Dziadkiem z Mysłowic., o istotę i symbolikę teraźniejszego kibicowania. Ten moich argumentów, że obecny futbol reprezentacyjny to współczesna wojna nacji, starcie narodów, nie przyjmował, traktując owe racje z mniejszą rzeczy powagą.A ja nadal uparcie stoję przy swoim: malujemy twarze i ciała w barwy Ojczyzny, jak pradawni, czy współcześni, dzicy wojownicy. Obwieszamy się flagami i szalami, zakładamy reprezentacyjne koszulki niczym zbroje, bluzy jak kolczugi, w dłoń bierzemy sercu najdroższe sztandary i idziemy na pole bitwy, na Stadion, do pubu, przed telebim, do Strefy Kibica.Tam, na ubitej ziemi, zdzieramy gardła do spalenia, byle naszych rycerzy wesprzeć mocą największą z możliwych. Siłę czujemy, bo razem, bo w ciżbie, bo w tak doborowym towarzystwie braterstwa serc, idei, dusz kibicowskich bylibyśmy w stanie gołymi rękami Titanica na dno posłać. Gdyby tylko śmiał na nas ruszyć.I niech nam żaden pan Tomaszewski Jan nie bredzi, niech on te niewyparzone wary zamknie, że on się orzełka zrzeka. On, symbol naszej reprezentacji, który polskimi dłońmi Anglię zatrzymał.Kto tu czystej krwi jest? Kogo prababki nie spotkały w kopie siana, z własnej, nieprzymuszonej, czy przymuszonej, z Rusa, Niemca, Prusa, Szweda, Kozaka, Turka czy Tatarzyna, rozkoszy lub nie, doznając? W moich żyłach deko krwi niemieckiej, tureckiej i tatarskiej pewnie sobie pływa. I powodu do wstydu nie widzę, ba, przeciwnie.I niech nam żadna pani Szczuka Kazimiera nie halucynuje, że Mistrzostwa Europy to jedynie "samcza rozrywka". Wolałaby, aby samce tłukli się na wojnie prawdziwej? Kto by ciebie wtedy, Szczuko, ogarniał?EURO to nie rozrywka i nie samcza tylko. Kobiety dopingować potrafią równie żarliwie, a rywalom oczy wydrapałyby i przyrodzenia urwały, gdyby tylko mogły. Brawo, nasze pięknie Panie!Nie wiem, w jakim składzie zagra dziś Grecja. Nie wiem, czy znów Grecy Greka udawać będą, bronić się szczelnie wyczekując na kontry i stałej gry fragmenty. Nie wiem i wiedzieć nie chcę.Chcę dzisiaj Polski odważnej i dumnej, prącej do przodu z wypiętym na piersi orzełkiem! Chcę Szefa pola karnego Wojtka Szczęsnego, niezłomnych Wasilewskiego i Perquisa, zabójczego w ofensywie, pewnego w defensywie Piszczka, genialnego w pomysłach i szybkości myśli Kapitana Błaszczykowskiego, zdolnego do rzeczy wielkich Obraniaka, do jeszcze większych Lewandowskiego, harujących heroicznie Murawskiego i Polanskiego, energicznego i twardego Rybusa. Zawsze do boju gotowej Rezerwy. Chcę farciarza Smudę Franciszka, jego piłkarskiego nosa i intuicji. I jego dresu również pożądam.Polski walczącej pragnę. Kibiców wiernych, silnych i szalonych. Bitwy, greckiej krwi i potu polskiego. Emocji, zwycięstwa, radości. Święta biało - czerwonego, rozkołysanej w rytmie kopanej, pulsującej wolnością i różnorodnością Ojczyzny i Europy.Ubiorę swą biało - czerwoną zbroję, owinę się reprezentacyjną flagą, na szyi szal zawiążę, gardło czyściochą przeczyszczę i przygotuję. I pójdę kibicować. Z Wami. Razem.Juntos Podemos!Do Boju Polsko!