Co mnie wku*wia

Dobra kielbasa z zasady nie powinna miec glutenu, wiec...?
Powiem Ci, że bardziej bym się wkurwił gdybym zapłacił tyle hajsu za kiełbasę i byłby w niej gluten. To oznaczałoby, że kiełbasa jest chujowej jakości. No bo jakim kurwa chujem gluten w mięsie? Chcesz być prawilny i jeść kiełbasę z glutenem to nie wychodź powyżej 20 zł/kg :lol:
Tylko na chuj oni o tym piszą jak to jest normalne? Na szynkach z drobiu tez, bez glutenu. Ludzie już mają pierdolca na tym punkcie
 
Dobra kielbasa z zasady nie powinna miec glutenu, wiec...?

Powiem Ci, że bardziej bym się wkurwił gdybym zapłacił tyle hajsu za kiełbasę i byłby w niej gluten. To oznaczałoby, że kiełbasa jest chujowej jakości. No bo jakim kurwa chujem gluten w mięsie? Chcesz być prawilny i jeść kiełbasę z glutenem to nie wychodź powyżej 20 zł/kg :lol:
#nikogo
nie muszą mi tym rzucać w twarz, lepiej bym się czuł bez świadomości tego faktu
 
@MuraS , z tego co się orientuję,to od kilku lat jest możliwość operacji za granicą.
Płacisz z własnej kieszeni,a póżniej składasz wniosek w NFZ o zwrot kosztów.
Kojarzę,że na niektóre operacje/zabiegi musisz mieć od nich (specjalnie napisane z małej,bo to kurwy i mordercy dla mnie) zgodę
(chyba dyrektora oddziału).
Przejdź się do tych skurwysynów i zapytaj.

Ciekawi mnie też,czy ktoś ponosi odpowiedzialność za popełnione błędy w czasie leczenia/operacji i czy Twoja sprawa się w ogóle pod to kwalifikuje (pomijam,czy da się udowodnić).
 
Jakaś whisky z żabki którą męczyłem się otworzyć, aż kurwa zaczałem nożem ciąć te pierdolone druty. Teraz nie mogę jak człowiek wypić paru drinków tylko trzeba zrobić całą 0,7 bo otwara.

Heh, brakowało mi forum.
 
@MuraS współczucia, właśnie przez takie niedouczone gówna, ja straciłem sporo zaufania do lekarzy. Oczywiście nigdy nie miałem takiego hardkoru jak Ty, ale też dzięki pewnej niekompetentnej kurwie, 6 lat temu trafiłem do szpitala z obustronnym mykoplazmatycznym zapaleniem płuc. Bo mi kurwa kurwisko kurewskie nie umiało wysłuchać w płucach takiego gówna i zapisywało mi antybiotyk na gardło (bolało mnie też, taki uroczy kombos zapalenia płuc z anginą). W końcu, po 10 dniach gorączki 38-40 stopni, zjechałem do Żeromskiego na trupiarnię i tam typ mi mówi, że mam 1/4 płuc wolną i, że on mnie nie wypuszcza za chuj. 3 tygodnie antyboli dożylnie, potem miesiąc antyboli w pigsach. Rozjebało mi to metabolizm totalnie, flory bakteryjnej pewnie nie odbudowałem do tej pory, przez następny rok chciało mi się rzygać po dwóch piwach, bo wątroba była tak rozjebana.

Cytujac mega życiowy tekst Wilku WDZ Hemp Gru JLB itd. "w mordę jebaną kurwę, rozjeżdżałbym walcem".

@MuraS Trzymaj się chłopie, nie daj się.
 
@MuraS współczucia, właśnie przez takie niedouczone gówna, ja straciłem sporo zaufania do lekarzy. Oczywiście nigdy nie miałem takiego hardkoru jak Ty, ale też dzięki pewnej niekompetentnej kurwie, 6 lat temu trafiłem do szpitala z obustronnym mykoplazmatycznym zapaleniem płuc. Bo mi kurwa kurwisko kurewskie nie umiało wysłuchać w płucach takiego gówna i zapisywało mi antybiotyk na gardło (bolało mnie też, taki uroczy kombos zapalenia płuc z anginą). W końcu, po 10 dniach gorączki 38-40 stopni, zjechałem do Żeromskiego na trupiarnię i tam typ mi mówi, że mam 1/4 płuc wolną i, że on mnie nie wypuszcza za chuj. 3 tygodnie antyboli dożylnie, potem miesiąc antyboli w pigsach. Rozjebało mi to metabolizm totalnie, flory bakteryjnej pewnie nie odbudowałem do tej pory, przez następny rok chciało mi się rzygać po dwóch piwach, bo wątroba była tak rozjebana.

Cytujac mega życiowy tekst Wilku WDZ Hemp Gru JLB itd. "w mordę jebaną kurwę, rozjeżdżałbym walcem".

@MuraS Trzymaj się chłopie, nie daj się.
heh tez mialem zapalenie pluc przez taka kurwe na pogotowiu, ale na szczescie wyszlo to szybciej i tylko 2 tygodnie mialem codziennie 2 razy szpryce w dupe. i bylem gowniarz 10-11 lat
 
@MuraS współczucia, właśnie przez takie niedouczone gówna, ja straciłem sporo zaufania do lekarzy. Oczywiście nigdy nie miałem takiego hardkoru jak Ty, ale też dzięki pewnej niekompetentnej kurwie, 6 lat temu trafiłem do szpitala z obustronnym mykoplazmatycznym zapaleniem płuc. Bo mi kurwa kurwisko kurewskie nie umiało wysłuchać w płucach takiego gówna i zapisywało mi antybiotyk na gardło (bolało mnie też, taki uroczy kombos zapalenia płuc z anginą). W końcu, po 10 dniach gorączki 38-40 stopni, zjechałem do Żeromskiego na trupiarnię i tam typ mi mówi, że mam 1/4 płuc wolną i, że on mnie nie wypuszcza za chuj. 3 tygodnie antyboli dożylnie, potem miesiąc antyboli w pigsach. Rozjebało mi to metabolizm totalnie, flory bakteryjnej pewnie nie odbudowałem do tej pory, przez następny rok chciało mi się rzygać po dwóch piwach, bo wątroba była tak rozjebana.

Cytujac mega życiowy tekst Wilku WDZ Hemp Gru JLB itd. "w mordę jebaną kurwę, rozjeżdżałbym walcem".

@MuraS Trzymaj się chłopie, nie daj się.
To ja flory bakteryjnej chyba nigdy nie odbuduję.
Przez 10-12 lat miałem wpierdalane antybiotyki nawet 6-7 razy w roku. Kilkanaście lat jebane migdałki tak mnie meczyły.
Oczywiście do pracy chodziłem,na treningi też (jak na razie w życiu dwa razy miałem l4-oba szpitalne).
Lekarz mówił,że taki urok i nie wycinać kurestwa lepiej,bo będzie gorzej.
Dopiero jak trafiłem na porządnego laryngologa,to powiedział co i jak i zapisał mnie na operację.
Teraz minęło 5lat i nie wiem co to ból gardła.
Kilkanaście lat męczenia się niepotrzebnie.
 
Dajcie spokój z tymi lekarzami. Byłem w przychodni z dzieckiem, to baba na siłę sprawdzała gardło i kazała trzymać głowę. Chuja stwierdziła dała syropki i tyle. Jak to nie działało pojechałem prywatnie. Jednak jak się płaci to się przykładają. Obejrzała dziecko od stóp do głowy. Leki zapisała na badania skierowała w razie czego recepte na antybiotyk, żeby nie przychodzić drugi raz i kasy nie bulić. I weź tu się lecz w tym kraju gdzie na nfz w przychodni konowały pracują, a żeby być zdrowym trzeba kasę wykładać. Jak przejdę na emeryturę, oj zagalopowałem się, nie przejdę na emeryturę, bo dla mnie zabraknie pieniędzy, no ale jakby się udało to i tak trzeba się zawijać do grobu, bo tylko do przychodni na nfz.
 
Kiedyś miałem beke z tego ze ludzi tam niby coś boli na zmianę pogody ale po operacji nogi jak sie zmienia pogoda to noga tak napierdala, że czuje się jakby ją odrywało. Ketonal forte nie pomaga więc przestałem jeść, tramal też nie bardzo.
 
Back
Top