Co mnie wku*wia

U mnie skurwysyn przez 13 dni z rzędu napierdalał wiertarkami i młotkami robiąc remont.

Przez pierwsze parę dni nakurwiał wiertarką udarową. Trenowałem cierpliwość i opanowanie ...
 
U mnie ostatnio sąsiad z tego samego piętra miał, ale od paru dni już spokój.Z resztą tera mogą se wiercić wszyscy w bloku, ja wyjeżdżam
 
Alez mnie musieli hejtowac sasiedzi jak robilem generalke mieszkania - szlo wszystko: tynki zbijalem udarem(wlacznie z sufitem), kafelki, plytki. Dodakowo wyburzalem jedna scianke dzialowa, stawialem nowa i mialem robiona cala nowo elektryke pod ktora bruzdownica prula scany i podloge. I tak 6 tygodni :kis:
 
U mnie skurwysyn przez 13 dni z rzędu napierdalał wiertarkami i młotkami robiąc remont.

Przez pierwsze parę dni nakurwiał wiertarką udarową. Trenowałem cierpliwość i opanowanie ...
Alez mnie musieli hejtowac sasiedzi jak robilem generalke mieszkania - szlo wszystko: tynki zbijalem udarem(wlacznie z sufitem), kafelki, plytki. Dodakowo wyburzalem jedna scianke dzialowa, stawialem nowa i mialem robiona cala nowo elektryke pod ktora bruzdownica prula scany i podloge. I tak 6 tygodni :kis:

Panowie - nie mieszkacie przypadkiem w jednej klatce? :DC:
 
Alez mnie musieli hejtowac sasiedzi jak robilem generalke mieszkania - szlo wszystko: tynki zbijalem udarem(wlacznie z sufitem), kafelki, plytki. Dodakowo wyburzalem jedna scianke dzialowa, stawialem nowa i mialem robiona cala nowo elektryke pod ktora bruzdownica prula scany i podloge. I tak 6 tygodni :kis:
Czym się różnią kafelki od płytek? :werdum:
 
Wkurwia mnie to miasto ze swoimi popierdolonymi bez planu robionymi na raz kurwa na raz remontami i zajebanymi korkami jak kurwa wrócili studenci No pierdolić to kurwa byłem studentem zapierdalałem tramwajem a nie każdy dupę wozi kurwa mać autem
Możesz teraz nagrywać Bębny w prawdziwym korku!
 
Wkurwia mnie to miasto ze swoimi popierdolonymi bez planu robionymi na raz kurwa na raz remontami i zajebanymi korkami jak kurwa wrócili studenci No pierdolić to kurwa byłem studentem zapierdalałem tramwajem a nie każdy dupę wozi kurwa mać autem
Zaraz po korkach w mieście wkurwiają mnie traktory i inne pojazdy typu kombajny i chuj wi co jeszcze.
W innym mieście mieszkam,w innym pracuję. Pomiędzy miastami jak jadę przez wiochy,to dzień w jebaniutki dzień to samo. Traktor,kombajn,furmanka i chuj-jedziesz w sznurku 30/godz.
 
Wkurwia mnie to miasto ze swoimi popierdolonymi bez planu robionymi na raz kurwa na raz remontami i zajebanymi korkami jak kurwa wrócili studenci No pierdolić to kurwa byłem studentem zapierdalałem tramwajem a nie każdy dupę wozi kurwa mać autem
Oj bracie, jak bardzo Cię rozumiem. Studenci to rak i aids tego miasta.
 
Wkurwia mnie nieprawdopodobnie, że po prawie trzech latach życia poświęconych na naukę darcia mordy, po tym jak zbudowałem sobie w mieszkaniu pierdoloną dźwiękoizolacyjną budę, żeby nie katować tym darciem sąsiadów, kiedy czuję się już w miarę gotowy, żeby się ujawnić przed światem, to muszę jakieś jebane techniczne "około-rzeczy" ogarnąć, żeby moje nagrania miały odpowiednią jakość. I wiem, że muszę zrobić to sam, a zachowuję się, jakbym oczekiwał, że ktoś zrobi to za mnie. Bo mi się nie chce czytać o sprzęcie itd, bo mam duszę artysty, a nie jakiegoś "informatyko-dźwiękowca"... Ciągle przesuwam plany na później, jakbym był młody i miał jeszcze mnóstwo czasu, a zdaję sobie sprawę z tego, że nie mam go wcale. Znaczy nie umieram na raka czy coś, ale jak na osobę, która chce działać muzycznie, to mam wybitnie niekorzystny stosunek doświadczenia do wieku. Nie wiem, to chyba ostatnie miejsce, w którym powinienem się nad sobą użalać, ale naprawdę mnie to wkurwia. Po prostu liczę, że jakoś mnie to zmobilizuje.
 
Wkurwia mnie nieprawdopodobnie, że po prawie trzech latach życia poświęconych na naukę darcia mordy, po tym jak zbudowałem sobie w mieszkaniu pierdoloną dźwiękoizolacyjną budę, żeby nie katować tym darciem sąsiadów, kiedy czuję się już w miarę gotowy, żeby się ujawnić przed światem, to muszę jakieś jebane techniczne "około-rzeczy" ogarnąć, żeby moje nagrania miały odpowiednią jakość. I wiem, że muszę zrobić to sam, a zachowuje się, jakbym oczekiwał, że ktoś zrobi to za mnie. Bo mi się nie chce czytać o sprzęcie itd, bo mam duszę artysty, a nie jakiegoś "informatyko-dźwiękowca"... Ciągle przesuwam plany na później, jakbym był młody i miał jeszcze mnóstwo czasu, a zdaję sobie sprawę z tego, że nie mam go wcale. Znaczy nie umieram na raka czy coś, ale jak na osobę, która chce działać muzycznie, to mam wybitnie niekorzystny stosunek doświadczenia do wieku. Nie wiem, to chyba ostatnie miejsce, w którym powinienem się nad sobą użalać, ale naprawdę mnie to wkurwia. Po prostu liczę, że jakoś mnie to zmobilizuje.
Znam ten ból, też marzyłem o muzykowaniu
i wyszło z tego Rockholdowe prącie :mamed:
 
Wkurwia mnie to miasto ze swoimi popierdolonymi bez planu robionymi na raz kurwa na raz remontami i zajebanymi korkami jak kurwa wrócili studenci No pierdolić to kurwa byłem studentem zapierdalałem tramwajem a nie każdy dupę wozi kurwa mać autem
Poznań to samo, a prezydent ma w dupie, bo rowerkiem jeździ
 
Back
Top