By żyło się lepiej: kariera/studia/przekręty;)

Ej dawaj znać jaka to się potoczy bo jakaś pojebana akcja. Ja jestem teraz w trakcie spłacania hipoteki 4 i 5 w swoim życiu, hipoteki miałem w 3 różnych bankach i nigdy czegoś takiego nie miałem ale zawsze rzucam okiem czy ściągają dobrze kasę. A prowadzenie exceli z opłatami, nadpłatami, oszczędnościami i inwestycjami to podstawa :conorsalute:
Myślałem ze tylko ja wszystko wrzucam do Excela.
:korwinlaugh:
 
Myślałem ze tylko ja wszystko wrzucam do Excela.
:korwinlaugh:

Ważne żeby nie dawać się ruchać pejsatym. AUU!


I mówię to jako osoba reprezentująca, te pejsate kurwy xD Nadpłacajcie kreskę ile można, a jak coś nie tak się naliczy to pamiętajcie:

1) zaznaczacie transakcję w KBE
2) piszecie DOKŁADNĄ reklamację
3) jak macie częśc racji to jest zwrotka.


Chore jest to w Bankach, że jak złożycie reklamacje u pracownika banku, to jest w pewnych aspektach duża szansa, żę nie pójdzie to po Waszej myśli, bo to pracownik oddziału między klientami będzie musiał szukać luk (bank zjebał,ale jak złożysz reklamację u Andrzeja Kowalskiego, to z automatu system uznaje, że to Andrzej Kowalski zjebał albo pracownik który Was obsługiwał ostatni (a takich klientów ma tysiące) i nawet jak bardzo zechce to tego nie zrobi dobrze, bo trafi na milion odpowiedzi że ktoś się tym nie zajmuje z DWK, DWS, JP czy innego CHWDP. I macie dużo mniejsze szanse powodzenia, po takiej reklamacji takie same jak pracownik oddziału na awans.

A jak sami piszecie w KBE to trafia ergo 1) do konkretnego pracownika z działu reklamacji który ma się zając sprawą) 2) do pracownika odpowiedzialnego stricte za to z danego działu i mu przypierdolą numer sprawy i od niego to będzie zależne, więc on musi na to odpowiedzieć i to naprawić, jest jakakolwiek szansa, że rozpatrzą po Waszej stronie, bo wiem jaka opinia panuje ale po kurwach z CHF jest sytuacja taka, że bank jak ma szansę na ugodę za porozumieniem albo niewiele tracić to to podpisze.
 
Ważne żeby nie dawać się ruchać pejsatym. AUU!


I mówię to jako osoba reprezentująca, te pejsate kurwy xD Nadpłacajcie kreskę ile można, a jak coś nie tak się naliczy to pamiętajcie:

1) zaznaczacie transakcję w KBE
2) piszecie DOKŁADNĄ reklamację
3) jak macie częśc racji to jest zwrotka.


Chore jest to w Bankach, że jak złożycie reklamacje u pracownika banku, to jest w pewnych aspektach duża szansa, żę nie pójdzie to po Waszej myśli, bo to pracownik oddziału między klientami będzie musiał szukać luk (bank zjebał,ale jak złożysz reklamację u Andrzeja Kowalskiego, to z automatu system uznaje, że to Andrzej Kowalski zjebał albo pracownik który Was obsługiwał ostatni (a takich klientów ma tysiące) i nawet jak bardzo zechce to tego nie zrobi dobrze, bo trafi na milion odpowiedzi że ktoś się tym nie zajmuje z DWK, DWS, JP czy innego CHWDP. I macie dużo mniejsze szanse powodzenia, po takiej reklamacji takie same jak pracownik oddziału na awans.

A jak sami piszecie w KBE to trafia ergo 1) do konkretnego pracownika z działu reklamacji który ma się zając sprawą) 2) do pracownika odpowiedzialnego stricte za to z danego działu i mu przypierdolą numer sprawy i od niego to będzie zależne, więc on musi na to odpowiedzieć i to naprawić, jest jakakolwiek szansa, że rozpatrzą po Waszej stronie, bo wiem jaka opinia panuje ale po kurwach z CHF jest sytuacja taka, że bank jak ma szansę na ugodę za porozumieniem albo niewiele tracić to to podpisze.
Prawda, jako osoba z instytucji finansowych powiem z mojej strony, że w zachodniojęzycznych taki dział nazywa się chargeback, i tak samo jak w PRZYPADKU wyżej wymienionych KBE mamy większe szanse.

Plus jest jeszcze taki, że mamy dużo większe szanse na zwrot hajsu, bo zachodnie standardy obsługi tego typu problemów są na dużo wyższym poziomie, niż w naszym pierdzidołku.

Nie miałem aż takiego nadzoru w banku, jak w revolucie, a z drugiej strony chargeback w revo, czyli dział zwrotów i rozmaitych rękojmi, wypłat, nadpłat i tym podobnych działa prawie od ręki w wielu dziwnych sferach, jak przekręty, brak towaru a hajs pobrany, pobrane nienależne opłaty za konto czy prowizje za transfer, etc.
 
@HubiSSJ3 wlasnie,skoro pracujesz w jakimś rodzimym lub krajowym banku czy podobnie - mam kredyt z ubezpieczeniem na wszystko możliwe, dobrałem se pięć tysięcy, zmieniłem warunki kredytu (raty z 3k na 1.5k,ilość rat na +). Dostanę zwrot ubezpieczenia. Płaciłem za to ubezpieczenie coś koło tysiąca, może niecałe dwa.

Poprzednim razem przy podobnej akcji dostałem ładnych parę tysięcy, a wszyscy tu się śmiali, że głupi. To głupi, czy jednak zyskałem parę tysięcy?
 
@HubiSSJ3 wlasnie,skoro pracujesz w jakimś rodzimym lub krajowym banku czy podobnie - mam kredyt z ubezpieczeniem na wszystko możliwe, dobrałem se pięć tysięcy, zmieniłem warunki kredytu (raty z 3k na 1.5k,ilość rat na +). Dostanę zwrot ubezpieczenia. Płaciłem za to ubezpieczenie coś koło tysiąca, może niecałe dwa.

Poprzednim razem przy podobnej akcji dostałem ładnych parę tysięcy, a wszyscy tu się śmiali, że głupi. To głupi, czy jednak zyskałem parę tysięcy?
Ja na tych ruchach z ubezpieczeniami przy refinansie kredytu wyruchałem delikatnie Aliora na 10 tysięcy polskich cebulionów.
:beczka:

Ważne żeby nie dawać się ruchać pejsatym. AUU!


I mówię to jako osoba reprezentująca, te pejsate kurwy xD Nadpłacajcie kreskę ile można, a jak coś nie tak się naliczy to pamiętajcie:

1) zaznaczacie transakcję w KBE
2) piszecie DOKŁADNĄ reklamację
3) jak macie częśc racji to jest zwrotka.


Chore jest to w Bankach, że jak złożycie reklamacje u pracownika banku, to jest w pewnych aspektach duża szansa, żę nie pójdzie to po Waszej myśli, bo to pracownik oddziału między klientami będzie musiał szukać luk (bank zjebał,ale jak złożysz reklamację u Andrzeja Kowalskiego, to z automatu system uznaje, że to Andrzej Kowalski zjebał albo pracownik który Was obsługiwał ostatni (a takich klientów ma tysiące) i nawet jak bardzo zechce to tego nie zrobi dobrze, bo trafi na milion odpowiedzi że ktoś się tym nie zajmuje z DWK, DWS, JP czy innego CHWDP. I macie dużo mniejsze szanse powodzenia, po takiej reklamacji takie same jak pracownik oddziału na awans.

A jak sami piszecie w KBE to trafia ergo 1) do konkretnego pracownika z działu reklamacji który ma się zając sprawą) 2) do pracownika odpowiedzialnego stricte za to z danego działu i mu przypierdolą numer sprawy i od niego to będzie zależne, więc on musi na to odpowiedzieć i to naprawić, jest jakakolwiek szansa, że rozpatrzą po Waszej stronie, bo wiem jaka opinia panuje ale po kurwach z CHF jest sytuacja taka, że bank jak ma szansę na ugodę za porozumieniem albo niewiele tracić to to podpisze.
Dokładnie. Nawet jak mam jakiś gorszy miesiąc to staram się co najmniej 500 zł wrzucić na nadpłatę. Z tego co pamiętam Ty robisz w Millenium, ja tam do was zrobiłem refinans i jestem zadowolony. Zjechałem na marży z Aliora 2.4 na 1.54 u was jak był ten przestój w kredytach po podwyżkach stóp, REAL DEAL xD W kwietniu mam w planach znowu zrobić jakieś roszady żeby wydłużyć czas kredytowania ponownie do 25 lat, rata mi trochę spadnie i tą górkę chcę dokładać do nadpłat.

I JAZDA Z KURWAMI.
:robbie:
 
Ja na tych ruchach z ubezpieczeniami przy refinansie kredytu wyruchałem delikatnie Aliora na 10 tysięcy polskich cebulionów.
:beczka:


Dokładnie. Nawet jak mam jakiś gorszy miesiąc to staram się co najmniej 500 zł wrzucić na nadpłatę. Z tego co pamiętam Ty robisz w Millenium, ja tam do was zrobiłem refinans i jestem zadowolony. Zjechałem na marży z Aliora 2.4 na 1.54 u was jak był ten przestój w kredytach po podwyżkach stóp, REAL DEAL xD W kwietniu mam w planach znowu zrobić jakieś roszady żeby wydłużyć czas kredytowania ponownie do 25 lat, rata mi trochę spadnie i tą górkę chcę dokładać do nadpłat.

I JAZDA Z KURWAMI.
:robbie:
No ja wczoraj o tym gadałem z babką z banku, powiedziała mi że banki takiego czegoś nie lubią, na co stwierdziłem że ja mam plan do zrealizowania, z bankiem czy bez banku, więc chyba lepiej żeby bank mógł na tym zarobić. Babka tylko mi rację przyznała.

Zyski z zerowania ubezpieczeń - kredyt mam ponad rok, może dwa. Kasowałem ubezpieczenie już dwukrotnie, za każdym razem koszt to jakieś 1500, a zyski?

Za pierwszym razem dostałem 4k, drugim razem prawie 7k, a teraz będzie kolejny wypłat...

Póki co zmiana warunków kredytowania - jakieś osiem tysięcy na plus. Jak dla mnie spox, widzę już pewien nurt.
 
Ważne żeby nie dawać się ruchać pejsatym. AUU!


I mówię to jako osoba reprezentująca, te pejsate kurwy xD Nadpłacajcie kreskę ile można, a jak coś nie tak się naliczy to pamiętajcie:

1) zaznaczacie transakcję w KBE
2) piszecie DOKŁADNĄ reklamację
3) jak macie częśc racji to jest zwrotka.


Chore jest to w Bankach, że jak złożycie reklamacje u pracownika banku, to jest w pewnych aspektach duża szansa, żę nie pójdzie to po Waszej myśli, bo to pracownik oddziału między klientami będzie musiał szukać luk (bank zjebał,ale jak złożysz reklamację u Andrzeja Kowalskiego, to z automatu system uznaje, że to Andrzej Kowalski zjebał albo pracownik który Was obsługiwał ostatni (a takich klientów ma tysiące) i nawet jak bardzo zechce to tego nie zrobi dobrze, bo trafi na milion odpowiedzi że ktoś się tym nie zajmuje z DWK, DWS, JP czy innego CHWDP. I macie dużo mniejsze szanse powodzenia, po takiej reklamacji takie same jak pracownik oddziału na awans.

A jak sami piszecie w KBE to trafia ergo 1) do konkretnego pracownika z działu reklamacji który ma się zając sprawą) 2) do pracownika odpowiedzialnego stricte za to z danego działu i mu przypierdolą numer sprawy i od niego to będzie zależne, więc on musi na to odpowiedzieć i to naprawić, jest jakakolwiek szansa, że rozpatrzą po Waszej stronie, bo wiem jaka opinia panuje ale po kurwach z CHF jest sytuacja taka, że bank jak ma szansę na ugodę za porozumieniem albo niewiele tracić to to podpisze.

Jak na najebanego to całkiem składnie to napisałem XD

@HubiSSJ3 wlasnie,skoro pracujesz w jakimś rodzimym lub krajowym banku czy podobnie - mam kredyt z ubezpieczeniem na wszystko możliwe, dobrałem se pięć tysięcy, zmieniłem warunki kredytu (raty z 3k na 1.5k,ilość rat na +). Dostanę zwrot ubezpieczenia. Płaciłem za to ubezpieczenie coś koło tysiąca, może niecałe dwa.

Poprzednim razem przy podobnej akcji dostałem ładnych parę tysięcy, a wszyscy tu się śmiali, że głupi. To głupi, czy jednak zyskałem parę tysięcy?

Raczej nie płaciłeś aż tysiaka za ubezpieczenie, ale w zależności od banku można orzec czy jesteś głupi czy zyskałeś. Bo w Millennium przy gotówkowym to jak rezygnujesz z ubezpieczenia to po prostu wracasz do kredytu o takiej wartości jakbyś brał bez ubezpieczenia na samym początku i rośnie Ci oprocentowanie nominalnie obniżone dzięki ubezpieczeniu. ALE kiedyś było tak, że jak rezygnowałeś z ubezpieczenia po trzech miesiącach to Ci zostawało obniżone oprocentowanie i być może w innych bankach tak jest nadal.
 
I co wy na to? :no dawaj:
GDzZs59WYAAd0eZ.jpg
 
Ktoś korzysta z Ike obligacje? @HubiSSJ3 masz może jakieś zdanie na ten temat?
U Iwucia na youtube i blogu ostatnio było coś o tym, rzuć okiem.
@HubiSSJ3 Ja póki co wrzucam tylko po parę słówek miesięcznie na 10 latki i to jest cała moja robota w tym temacie. Niech kasa leży jeść nie woła :mamed:
Bardziej mi się opłaca kredyt nadpłacać przy obecnej sytuacji niż lutować obligacje.
 
U Iwucia na youtube i blogu ostatnio było coś o tym, rzuć okiem.
@HubiSSJ3 Ja póki co wrzucam tylko po parę słówek miesięcznie na 10 latki i to jest cała moja robota w tym temacie. Niech kasa leży jeść nie woła :mamed:
Bardziej mi się opłaca kredyt nadpłacać przy obecnej sytuacji niż lutować obligacje.

Ehh ile człowiek tłumaczy znajomym, żeby wrzucali jak najszybciej co mają w zapasie na spłatę hipoteki, bo zaraz po uruchomieniu to najlepszy moment na spłaty, bo kilkoma prostymi kwotami można skrócić kredyt o kilka dobrych lat, a płot, ogród czy coś innego mogą poczekać pół roku a oni mogą dzięki połowie tej kwoty czasami pozbyć się trzech lat spłaty hipoteki to nie.. Dobrze, że chociaż niektórzy mają tą świadomość ;)
 
Ktoś korzysta z Ike obligacje? @HubiSSJ3 masz może jakieś zdanie na ten temat?
Jeśli jesteś bardzo nieodporny na ryzyko albo niewiele zostało Ci do emy to możesz rozważyć. W przeciwnym przypadku jednak wybrałbym ike akcje a obligacje kupował poza ike. Jak wjedziesz w obligacje na ike to już nie możesz w akcje, więc warto przemyśleć ruch. Dotychczas długofalowo i uśredniając (czyli np. przez wiele lat corocznie wpłacasz na ike) akcje zawsze wygrywały z obligacjami. Oczywiście nie oznacza to, że tak będzie w bliskiej przyszłości, ale tego nie wie nikt. No i nie jest to, rzecz jasna, porada inwestycyjna.
 
Jeśli jesteś bardzo nieodporny na ryzyko albo niewiele zostało Ci do emy to możesz rozważyć. W przeciwnym przypadku jednak wybrałbym ike akcje a obligacje kupował poza ike. Jak wjedziesz w obligacje na ike to już nie możesz w akcje, więc warto przemyśleć ruch. Dotychczas długofalowo i uśredniając (czyli np. przez wiele lat corocznie wpłacasz na ike) akcje zawsze wygrywały z obligacjami. Oczywiście nie oznacza to, że tak będzie w bliskiej przyszłości, ale tego nie wie nikt. No i nie jest to, rzecz jasna, porada inwestycyjna.
A jak jest niezdecydowany to może wybrać Super IKE od PKO i tam można kupować i to i to :fjedzia:
 
Ehh ile człowiek tłumaczy znajomym, żeby wrzucali jak najszybciej co mają w zapasie na spłatę hipoteki, bo zaraz po uruchomieniu to najlepszy moment na spłaty, bo kilkoma prostymi kwotami można skrócić kredyt o kilka dobrych lat, a płot, ogród czy coś innego mogą poczekać pół roku a oni mogą dzięki połowie tej kwoty czasami pozbyć się trzech lat spłaty hipoteki to nie.. Dobrze, że chociaż niektórzy mają tą świadomość ;)
Tłumaczyłem to mojej byłej babie nie raz nie dwa, że wartość chaty i tak rośnie nawet jak nie jest wykończona na 100%.

No cóż, no cóż Łatwiej było się pozbyć baby.
:lesnarhappy:
 
Dobra, zrobiłem znowu ten myk z zmianą parametrów kredytu, bo w zeszłym roku spłaciłem całkiem sporo, a teraz dobrałem 5k żeby wyglądało legitnie. Przy okazji skasowane zostało ubezpieczenie starego kredytu i ubezpieczyłem se nowy (ok. 1500).

Dostałem właśnie 9k zwrotu ubezpieczenia.

Na plus? Na moje oko z 2-3k na plus.
 
Ej dawaj znać jaka to się potoczy bo jakaś pojebana akcja. Ja jestem teraz w trakcie spłacania hipoteki 4 i 5 w swoim życiu, hipoteki miałem w 3 różnych bankach i nigdy czegoś takiego nie miałem ale zawsze rzucam okiem czy ściągają dobrze kasę. A prowadzenie exceli z opłatami, nadpłatami, oszczędnościami i inwestycjami to podstawa :conorsalute:

W prawie tydzień nic się nie wyjaśniło. Dostałem jedynie informację od banku, że wyjaśnienie sprawy będzie wymagało złożenia reklamacji. Reklamację z kolei mogą wyjaśniać w 30 dni, a w uzasadnionych przypadkach 60 dni. Zobaczymy co dalej :fjedzia:
 
Back
Top