Ważne żeby nie dawać się ruchać pejsatym. AUU!
I mówię to jako osoba reprezentująca, te pejsate kurwy xD Nadpłacajcie kreskę ile można, a jak coś nie tak się naliczy to pamiętajcie:
1) zaznaczacie transakcję w KBE
2) piszecie DOKŁADNĄ reklamację
3) jak macie częśc racji to jest zwrotka.
Chore jest to w Bankach, że jak złożycie reklamacje u pracownika banku, to jest w pewnych aspektach duża szansa, żę nie pójdzie to po Waszej myśli, bo to pracownik oddziału między klientami będzie musiał szukać luk (bank zjebał,ale jak złożysz reklamację u Andrzeja Kowalskiego, to z automatu system uznaje, że to Andrzej Kowalski zjebał albo pracownik który Was obsługiwał ostatni (a takich klientów ma tysiące) i nawet jak bardzo zechce to tego nie zrobi dobrze, bo trafi na milion odpowiedzi że ktoś się tym nie zajmuje z DWK, DWS, JP czy innego CHWDP. I macie dużo mniejsze szanse powodzenia, po takiej reklamacji takie same jak pracownik oddziału na awans.
A jak sami piszecie w KBE to trafia ergo 1) do konkretnego pracownika z działu reklamacji który ma się zając sprawą) 2) do pracownika odpowiedzialnego stricte za to z danego działu i mu przypierdolą numer sprawy i od niego to będzie zależne, więc on musi na to odpowiedzieć i to naprawić, jest jakakolwiek szansa, że rozpatrzą po Waszej stronie, bo wiem jaka opinia panuje ale po kurwach z CHF jest sytuacja taka, że bank jak ma szansę na ugodę za porozumieniem albo niewiele tracić to to podpisze.