respect
UFC Light Heavyweight
Tak jak pisze Masta, Olmeca jest spoko i wszędzie kupisz.o, to jest dobry pomysł, polecasz jakąś konkretną?
Follow along with the video below to see how to install our site as a web app on your home screen.
Note: This feature may not be available in some browsers.
Tak jak pisze Masta, Olmeca jest spoko i wszędzie kupisz.o, to jest dobry pomysł, polecasz jakąś konkretną?
Czarna herba z wuchtą cytryny. Wchodzi jak wodapanowie, jaką alternatywę dla czystej byście na sylwestra widzieli? może jakaś nalewka?
Propsy za bazancika, jedno z moich ulubionyc. Zawsze bylem przekonany ze to czeski browar, ale ostatnio dowiedzialem sie, ze jest slowacki, moj blad wzial sie stad ze produkcja byla rozpoczeta jeszcze w czechoslowacji... niestety rok temu czy nawet w tym zosral wchloniety bodajze przez heinekena.Królowie powracają, dawno u mnie was nie było
View attachment 9188
Do Bażanta mam sentyment z dawnych podróży co prawda do Czech, ale to był stały punkt programu oprócz knedlików i lentilek :) Tak, jest to słowackie piwo i to prawda, że Heineken trzyma je w garści. W ostatnich latach jakby trochę zmienił się smak, albo już nie czuję go tak. Przyznam jednak, że Radlery(tak, wiem wstyd się przyznać) ma najlepsze z tych, których kiedykolwiek piłem.Propsy za bazancika, jedno z moich ulubionyc. Zawsze bylem przekonany ze to czeski browar, ale ostatnio dowiedzialem sie, ze jest slowacki, moj blad wzial sie stad ze produkcja byla rozpoczeta jeszcze w czechoslowacji... niestety rok temu czy nawet w tym zosral wchloniety bodajze przez heinekena.
Panowie, jakieś ciekawe promocje na łychę są? tak w cenie 50zł-70zł(100zł)
Metaxa 7 gwiazdkowa jest to brandy całkiem przyjemna w smaku kosztuje od 80 do 100zlJaki alkohol dla promotora pracy inż. do 100 zł byście kupili? Może coś oryginalniejszego niż jakis Jack Daniels czy inne hity z marketów?
Jaki alkohol dla promotora pracy inż. do 100 zł byście kupili? Może coś oryginalniejszego niż jakis Jack Daniels czy inne hity z marketów?
W temacie win to niedawno zakonczylem proces fermentacji wina z jezyn. Powinno jeszcze postac ale jakos coraz wiecej go ubywa, zawsze z lezakowaniem jest problem
Ja jednak wole wino. Nalewki mi nie wchodza jakos. Sa wyjatki ale musza byc wytrawne.Pyszne, następnym razem zrób z tego nalewkę, lepiej i ekonomiczniej
Kilka lat temu zrobiliśmy z kumplem atak na tarninę i jeżyny, nazbieraliśmy sporo kg, i potem - ja wina, a on nalewki.
Wina poszły szybciutko, nalewki szły wolniej, i smak był jeszcze ciekawszy, niż w winach. Dlatego nalewka wygrywa, choć ani jednym, ani drugim nie pogardzę. Nalewek z tej samej ilości owoców starczyło na jakieś dwa m-ce więcej, więc ekonomia.
Wiem o tym doskonale, nie jestem debilem :D
Usta mają kontakt z puszką i tylko to powoduje metaliczny posmak. Samo piwko jest w smaku dokładnie takie same jak w butelce.
12%? whhaaa?
Myślę, że mogę się nazwać doświadczoną osobą, i nie wyczuję czy piwo jest z puszki. Dla mnie to mit.Niestety nie. Doświadczona osoba wyczuje smak puszki, i kropka, i to bez kontaktu ust z puszką. Dla mnie to podobny, choć inny, efekt jak w przypadku piw z zielonych butelek.
Niestety jestem doświadczony, w samym zeszłym roku wypiłem grubo ponad hektolitr piwa, z czego połowa to kraftowe.
Z racji, że temperatury już sprzyjające to chyba czas odpalić browar. Póki co szukam natchnienia co zrobić. Piliście ostatnio coś co urwało dupkę? Chętnie przyjmę jakieś ciekawe pomysły :)
Myślę, że mogę się nazwać doświadczoną osobą, i nie wyczuję czy piwo jest z puszki. Dla mnie to mit.
Moim zdaniem też to mit, tym bardziej, że rozmawiałem z babeczką - laborantką z Poznania z Kompanii Piwowarskiej i mi to potwierdziła.Niestety nie. Doświadczona osoba wyczuje smak puszki, i kropka, i to bez kontaktu ust z puszką. Dla mnie to podobny, choć inny, efekt jak w przypadku piw z zielonych butelek.
Niestety jestem doświadczony, w samym zeszłym roku wypiłem grubo ponad hektolitr piwa, z czego połowa to kraftowe.
Kormorany to dla mnie odkrycie zeszłego roku. Rewelacyjne są.
Darz Bór (przepyszne wędzone, a wędzonych nie lubię!) i Rybak są spoko, Gwiazdor mnie wkurzył. Ciemnego nie pijam. Pszenicznego nie było.
Od Kormorana powinien już być PLON Zielony (orgazm na świeżych szyszkach chmielu, w zeszłym roku zrobili tylko 300.000 litrów, z czego ja wypiłem jakieś 100L. Na zdjęciu go brak, z uwagi na uwagi powyżej, etykieta wygląda tak samo, tylko zielona czcionka).
Miodne, Orkiszowe i Krzepkie są naprawdę spoko, jest też Orkiszowe z Miodem, dobrze współgra.
Bardzo ciekawe jest też Koniec Świata z Browaru Pinta - i aż wstawię opis, bo to on mnie przekonał do spróbowania, i rzeczywiście - piłem na pusty żołądek (po śniadaniu), na polu, było naprawdę zimno, i po pierwszym browarze przestało być zimno
Tutaj dane, jakbyś szykował się do ataku:
Styl: Sahti (Finlandia)
ekstrakt: 19,1°
alkohol: 7,9% obj.
IBU: 0
Gęsty zacier powoli przesącza się przez warstwę świeżo ściętych gałęzi jałowca. Filtrat nie jest gotowany, ale od razu szczepiony gęstwą drożdżową. Po kilkunastu dniach mętne, nienagazowane i cholernie mocne „prapiwo” można chochlą nalewać do kubków. Można się rozgrzać. Tak Finowie warzą swoje Sahti od setek lat. Tak Sahti nawarzyła PINTA. Koniec Świata. Zastanów się dwa razy zanim kupisz. Fermentowane z użyciem drożdży piekarskich w temp. pokojowej.
Skład: słody jęczmienne i żytnie Weyermann®: pale ale, żytni, wędzony jęczmienny, szyszki chmielu Lubelski (PL), owoce jałowca, gałęzie jałowca, drożdże piekarskie prasowane.
Surowce dla PINTY dostarcza Browamator®.
Piwo pasteryzowane, niefiltrowane.
Piwo dostępne w butelkach 500 ml i kegach 30 l.
Szkło: gliniany kubek.
Zalecana temp. serwowania: 11-13°C.
Polecane kulinaria: marynowane śledzie na chlebie żytnim, zając.
- OSTATNI ROZLEW: ZIMA 2016.
- NASTĘPNY PLANOWANY ROZLEW: ZIMA 2017.
Kurde, idę po browar...
Dziwnie bo nie dostałem od tego powiadomienia.
Darz Bór (przepyszne wędzone, a wędzonych nie lubię!) i Rybak są spoko, Gwiazdor mnie wkurzył. Ciemnego nie pijam. Pszenicznego nie było.
Od Kormorana powinien już być PLON Zielony (orgazm na świeżych szyszkach chmielu, w zeszłym roku zrobili tylko 300.000 litrów, z czego ja wypiłem jakieś 100L. Na zdjęciu go brak, z uwagi na uwagi powyżej, etykieta wygląda tak samo, tylko zielona czcionka).
Miodne, Orkiszowe i Krzepkie są naprawdę spoko, jest też Orkiszowe z Miodem, dobrze współgra.
Bardzo ciekawe jest też Koniec Świata z Browaru Pinta - i aż wstawię opis, bo to on mnie przekonał do spróbowania, i rzeczywiście - piłem na pusty żołądek (po śniadaniu), na polu, było naprawdę zimno, i po pierwszym browarze przestało być zimno
Tutaj dane, jakbyś szykował się do ataku:
Styl: Sahti (Finlandia)
ekstrakt: 19,1°
alkohol: 7,9% obj.
IBU: 0
Gęsty zacier powoli przesącza się przez warstwę świeżo ściętych gałęzi jałowca. Filtrat nie jest gotowany, ale od razu szczepiony gęstwą drożdżową. Po kilkunastu dniach mętne, nienagazowane i cholernie mocne „prapiwo” można chochlą nalewać do kubków. Można się rozgrzać. Tak Finowie warzą swoje Sahti od setek lat. Tak Sahti nawarzyła PINTA. Koniec Świata. Zastanów się dwa razy zanim kupisz. Fermentowane z użyciem drożdży piekarskich w temp. pokojowej.
Skład: słody jęczmienne i żytnie Weyermann®: pale ale, żytni, wędzony jęczmienny, szyszki chmielu Lubelski (PL), owoce jałowca, gałęzie jałowca, drożdże piekarskie prasowane.
Surowce dla PINTY dostarcza Browamator®.
Piwo pasteryzowane, niefiltrowane.
Piwo dostępne w butelkach 500 ml i kegach 30 l.
Szkło: gliniany kubek.
Zalecana temp. serwowania: 11-13°C.
Polecane kulinaria: marynowane śledzie na chlebie żytnim, zając.
- OSTATNI ROZLEW: ZIMA 2016.
- NASTĘPNY PLANOWANY ROZLEW: ZIMA 2017.
Kurde, idę po browar...
Moim zdaniem też to mit, tym bardziej, że rozmawiałem z babeczką - laborantką z Poznania z Kompanii Piwowarskiej i mi to potwierdziła.
Powiadomienie to nic, jakbyś sraczki od tego dostał, to wtedy mów, to nie kupię,zebym też nie dostał.Dziwnie bo nie dostałem od tego powiadomienia.
Powiadomienie to nic, jakbyś sraczki od tego dostał, to wtedy mów, to nie kupię,zebym też nie dostał.
Chyba bada te piwo LABORATORYJNIE pod każdym względem i na podstawie badań zapewniła mnie, że nie ma prawa być czuć różnicy. Może masz jakieś super moce :DHehehe, a co miała mówić, że różnicy nie czuje? Jesli się kiedyś spotkamy, to lepiej mnie nie próbujcie, bo trza mi stawiać, i jeszcze się przegrywa. Piwo z puszki ma po prostu dodatkowy, chujowy posmak, i wątpię , żeby specjalnie dla mnie wszystkie puszki były uszkodzone, zważywszy, ile piję...just saying
Raj z rajs rewelacja, jedna z moich ulubionych pint.View attachment 9504
To u mnie pod weekend taki zestaw wjeżdża. Szatańską obelgę znam i lubię a reszta kupiona na spróbowanie. Raczej nie z mojej bajki ale nie ma się co zamyka i trzeba próbować.