Moze i kiedys wezme puszke, tylko na moje to ja koniecznie do kufla trzeba przelac.
Nie rozumiem po co płacić za puszkę z tą kulką z azotem i tego nie przelewać. Wtedy nie widać tej azotowej piany. Totalna głupota.
Inne piwa też przelewam z opakować do szkła. Jakoś tak lepiej się konsumuje.
 
12%? whhaaa?

Ten browar ma takie czasami wysokoprocentowe. Kupiłem 10% ale mnie kurwa zgaga łapała jak piłem. Ale za to gorrąco polecam ten trunek mojej młodości. Prawie jak wino i prawie jak piwo 2 w 1:lol:
Warto zwrócić uwagę na dopisek z tyłu etykiety:lol:
upload_2017-10-26_21-25-46.jpeg
getimg.php
 
Nie rozumiem po co płacić za puszkę z tą kulką z azotem i tego nie przelewać. Wtedy nie widać tej azotowej piany. Totalna głupota.
Inne piwa też przelewam z opakować do szkła. Jakoś tak lepiej się konsumuje.
No co ty, w klubie chodzi o to by kupic najdrozsze z butelki i chodzic z nia do konca imprezy ;) ;) ;)
 
No co ty, w klubie chodzi o to by kupic najdrozsze z butelki i chodzic z nia do konca imprezy ;) ;) ;)
Myślałem, że jak założę futro z mysich pipek i buty ze skóry z węża strażackiego to wystarczy lansu :p Nie chodzę do klubów. Nawet nie wiedziałem że niektórzy tak robią, że chodzą z butelką, żeby było widać markę.
 
Nie rozumiem po co płacić za puszkę z tą kulką z azotem i tego nie przelewać. Wtedy nie widać tej azotowej piany. Totalna głupota.
Inne piwa też przelewam z opakować do szkła. Jakoś tak lepiej się konsumuje.
Z puchy wali metalem jakie by to piwo nie było i to nie jest przyjemne. W plenerze wiadomo, nie ma wyjścia, ale w domu koniecznie szkło.
 
Myślałem, że jak założę futro z mysich pipek i buty ze skóry z węża strażackiego to wystarczy lansu :p Nie chodzę do klubów. Nawet nie wiedziałem że niektórzy tak robią, że chodzą z butelką, żeby było widać markę.
Heheh no u nas jest kilka miejsc gdzie możesz usiąść ale np piętro albo w innej czesci budynku niżej jest impreza, albo jakies inne karaoke. Widuje :)
 
Ja od kiedy wypiłem Guinessa na Wyspach to nie piję w ogóle w pl.
@cRe jakieś fajne sklepy z piwkiem we Wrocławiu? Pamietam, że kiedyś kiedyś ktoś wrzucał jakąś stronę gdzie był spis takich sklepów praktycznie w całej Polsce.
Kolego pamietam, ze na Modych Technikow byl taki sklep co sie nazywal 101 albo 1001 gatunkow piwa, tam dobrze sie mozna zaopatrzyc ale nie bylem juz 2 lata ponad, to ciezko mi powiedziec cos wiecej niz ze wciaz istnieje. ale z sentymentu polecam :D
 
Kolego pamietam, ze na Modych Technikow byl taki sklep co sie nazywal 101 albo 1001 gatunkow piwa, tam dobrze sie mozna zaopatrzyc ale nie bylem juz 2 lata ponad, to ciezko mi powiedziec cos wiecej niz ze wciaz istnieje. ale z sentymentu polecam :D
Ok dzięki bardzo! Raczej będę korzystał z tego sklepu Graf i Piwnica bo mam do nich najbliżej ;)
 
Drink hale często odwiedzam będąc we wrocku i również mogę polecić. Wybór ogromny.
 
Z puchy wali metalem jakie by to piwo nie było i to nie jest przyjemne. W plenerze wiadomo, nie ma wyjścia, ale w domu koniecznie szkło.
Metaliczny zapach w piwie to jony żelaza dostające się do piwa że sprzętu podczas warzenia, a nie z puszki. Piwo nie ma w puszce kontaktu z metalem. Jedyna opcja to uszkodzona puszka.
 
Metaliczny zapach w piwie to jony żelaza dostające się do piwa że sprzętu podczas warzenia, a nie z puszki. Piwo nie ma w puszce kontaktu z metalem. Jedyna opcja to uszkodzona puszka.
Wiem o tym doskonale, nie jestem debilem :D
Usta mają kontakt z puszką i tylko to powoduje metaliczny posmak. Samo piwko jest w smaku dokładnie takie same jak w butelce.
 
Wiem o tym doskonale, nie jestem debilem :D
Usta mają kontakt z puszką i tylko to powoduje metaliczny posmak. Samo piwko jest w smaku dokładnie takie same jak w butelce.
No to jak zawsze przelewam do szkła tonie wiem gdzie różnica czy w puszce czy w butli.
 
No to jak zawsze przelewam do szkła tonie wiem gdzie różnica czy w puszce czy w butli.
Ale ja nie mówiłem, że jest różnica. Tylko mówiłem, że wyjątkiem jest jak się nie pije w domu tylko w plenerze i nie ma możliwości przelać do szkła. Albo czegoś nie rozumiem i już się pogubiłem.
 
W koncu dorwalem Imperium Atakuje! Po tym jak zakochalem sie w Ataku Chmielu, Pinta ukryla przede mna swoja podwojona ipe. I jezeli Atak mial 60 IBU tak Imperium ma 93! I to czuc! Esensja goryczkowego smaku.
Juz raz pilem imperial ipe z 100 IBU jednak uzyto tyle chmielu Citra i slodkich slodow ze mimo takiej jednostki goryczy - browar wydawal sie bardzo lagodny.
Tutaj coprawda tez mamy uzyta citre jednak w rozsadnych ilosciach.
Piwo jebie po gebie swoja gorzkoscia i chmielem.
 
W koncu dorwalem Imperium Atakuje! Po tym jak zakochalem sie w Ataku Chmielu, Pinta ukryla przede mna swoja podwojona ipe. I jezeli Atak mial 60 IBU tak Imperium ma 93! I to czuc! Esensja goryczkowego smaku.
Juz raz pilem imperial ipe z 100 IBU jednak uzyto tyle chmielu Citra i slodkich slodow ze mimo takiej jednostki goryczy - browar wydawal sie bardzo lagodny.
Tutaj coprawda tez mamy uzyta citre jednak w rozsadnych ilosciach.
Piwo jebie po gebie swoja gorzkoscia i chmielem.
Lepiej późno niż później.
 
W koncu dorwalem Imperium Atakuje! Po tym jak zakochalem sie w Ataku Chmielu, Pinta ukryla przede mna swoja podwojona ipe. I jezeli Atak mial 60 IBU tak Imperium ma 93! I to czuc! Esensja goryczkowego smaku.
Juz raz pilem imperial ipe z 100 IBU jednak uzyto tyle chmielu Citra i slodkich slodow ze mimo takiej jednostki goryczy - browar wydawal sie bardzo lagodny.
Tutaj coprawda tez mamy uzyta citre jednak w rozsadnych ilosciach.
Piwo jebie po gebie swoja gorzkoscia i chmielem.
Ważny jest też stosunek IBU/ekstrakt.
Mając dwa piwa o tym samym IBU bardziej gorzkie będzie to o niższym ekstrakcie.
 
Ważny jest też stosunek IBU/ekstrakt.
Mając dwa piwa o tym samym IBU bardziej gorzkie będzie to o niższym ekstrakcie.

To prawda. Imperium ma az 19, dzieki temu jest dosc przystepne. Chociaz napilbym sie piwa z 90 IBU i o niskim ekstrakcie. Z ciekawosci. I najlepiej tylko z gorzkimo chmielami :p
 
Tak mi się przypomniało, jak miałem 16-17 lat i koleżka namówił do upędzenia własnego wina. Nie znam się na tym, on to robił na jakiejś recepturze jego dziadka. Kurwa wino zrobione z dzikiej róży i czarnego bzu było tak pyszne, że do dzisiaj pamiętam ten smak :antonio:
 
Back
Top