@Masu
Polecam z nierdzewki. Co do wielkości, to nie mniejszy niż 30 litrów, bo jak będziesz chciał zrobić piwo o dużym ekstrakcie, to będzie problem z małą ilością finalnego produktu.
Czyli tak ze 30% większy niż fermentator?
 
Skąd bierzecie te wszystkie pinty i inne doktory brew?Bo wszędzie to wiadomo jakie marki są
Ja w Olsztynie kupuje przeważnie w tych sklepach:
https://www.facebook.com/cwiartkaolsztyn/?fref=ts
sklep ABC na ulicy profesorów na podgrodziu
Na Piłsudskiego jest sklep w okolicach stadionu. Piwniczka czy jakoś tak. Szeroka oferta. W piwnicy jest jeszcze pub, ale tam dobrego piwka nie ma.https://www.google.pl/maps/@53.7718...CNlt2AiGJkaQ!2e0!7i13312!8i6656!6m1!1e1?hl=pl
Jest jeszcze Żabka(dawniej Fresh market) na Starówce, gdzie niekiedy można trafić na ciekawe piwka.

Jeśli chodzi o puby to Vinyl ma solidną ofertę piwek kraftowych. https://www.facebook.com/vinylpubolsztyn/?fref=ts
W Valhalli masz z Kormorana, Gościszewo i parę innych+ możesz sobie golnąć browara z rogu. https://www.facebook.com/valhallaolsztyn/?fref=ts Tutaj można mnie spotkać prawie co weekend.
W Express pubie jakieś Litewskie piwka są spoko. https://www.facebook.com/expresspubcafe/?fref=ts
Jeszcze w Starej Warszawskiej jest solidna oferta piw. Ale tam z pewnych przyczyn nie chodzę.
O ile dobrze pamiętam to na tyle jeśli chodzi o dobre piwka w Olsztynie. Możliwe, że o czymś zapomniałem. Szczególnie tereny Jarot, Nagórek i Pieczewa są mi obce, ale nie kojarzę aby tam coś było wartego odnotowania.
 
Tak będzie najlepiej. Jeżeli zamierzasz warzyć na własny użytek, to w takim garnku jednorazowo jesteś w stanie zrobić 20-24l piwa (zależy jaki ekstrakt Cie będzie interesował).
 
Z racji że czekają mnie 2 dni wolnego teraz, a wieczorek mam pod szyldem relaksu to podpiąłem pod biurkiem kega i tylko dolewam do pełna :p Trzeba wyzerować keg bo za tydzień wjeżdża kolejne piwo.
 
A ja dzisiaj od pacjenta dostałem coś takiego :-) Dzięki Grzechu :beer:
5901064777066-wodka-starotorunska-500ml-pieprzowo-korzenna.jpg
 
Ja w Olsztynie kupuje przeważnie w tych sklepach:
https://www.facebook.com/cwiartkaolsztyn/?fref=ts
sklep ABC na ulicy profesorów na podgrodziu
Na Piłsudskiego jest sklep w okolicach stadionu. Piwniczka czy jakoś tak. Szeroka oferta. W piwnicy jest jeszcze pub, ale tam dobrego piwka nie ma.https://www.google.pl/maps/@53.7718...CNlt2AiGJkaQ!2e0!7i13312!8i6656!6m1!1e1?hl=pl
Jest jeszcze Żabka(dawniej Fresh market) na Starówce, gdzie niekiedy można trafić na ciekawe piwka.

Jeśli chodzi o puby to Vinyl ma solidną ofertę piwek kraftowych. https://www.facebook.com/vinylpubolsztyn/?fref=ts
W Valhalli masz z Kormorana, Gościszewo i parę innych+ możesz sobie golnąć browara z rogu. https://www.facebook.com/valhallaolsztyn/?fref=ts Tutaj można mnie spotkać prawie co weekend.
W Express pubie jakieś Litewskie piwka są spoko. https://www.facebook.com/expresspubcafe/?fref=ts
Jeszcze w Starej Warszawskiej jest solidna oferta piw. Ale tam z pewnych przyczyn nie chodzę.
O ile dobrze pamiętam to na tyle jeśli chodzi o dobre piwka w Olsztynie. Możliwe, że o czymś zapomniałem. Szczególnie tereny Jarot, Nagórek i Pieczewa są mi obce, ale nie kojarzę aby tam coś było wartego odnotowania.
Można w valhalli coś w ramach solidaryzacji forumowej wypić
 
Powiadam wam, że każdy powinien mieć w domu zapas Wild Turkey. To słoneczko w płynie rozjaśnia ci duszę, ogrzeje ciało i ukoi umysł. Bravissimo. Bueno
 
Jaki Gin wg. was jest najlepszy? Na moje to Gordon's zbyt ziołowy przez co troche smakuje jak lekarstwo przypominajac wrecz Amol, Seagram zbyt chemiczny (choc pilem tylko wersje limonkową), Bombay poprawny z każdej strony, ale troszkę ma za mało charakteru i zostaje Nasz lubuski, który pachnie jak skondensowany las, co kiedyś mi przeszkadzało, ale dzis uznaje to za cech wyrózniającą i IMO jest najlepszy. Macie jakieś opinie, propozycje? Może coś nt toników do ginu (dla mnie nr 1 to Kinley)?
 
Powiadam wam, że każdy powinien mieć w domu zapas Wild Turkey. To słoneczko w płynie rozjaśnia ci duszę, ogrzeje ciało i ukoi umysł. Bravissimo. Bueno
Kiedys o tym wspomniales, kupilem i lepszej whiskey nie pilem, a troche ich było... Ciekawi mnie 101 proof, ale kasy szkoda...
 
Jaki Gin wg. was jest najlepszy? Na moje to Gordon's zbyt ziołowy przez co troche smakuje jak lekarstwo przypominajac wrecz Amol, Seagram zbyt chemiczny (choc pilem tylko wersje limonkową), Bombay poprawny z każdej strony, ale troszkę ma za mało charakteru i zostaje Nasz lubuski, który pachnie jak skondensowany las, co kiedyś mi przeszkadzało, ale dzis uznaje to za cech wyrózniającą i IMO jest najlepszy. Macie jakieś opinie, propozycje? Może coś nt toników do ginu (dla mnie nr 1 to Kinley)?
Ja Gordon's preferuję, na drugim miejscu Seagram's. Niebieski Bombay taki sobie, Stock - ujdzie. Lubskiego według mnie natomiast nie da się pić;) Kinley dobry, Schweppes także. Choć z chęcią bym spróbował tych małych, drogich toników, w szklanych butelkach. Niestety w marketach nie spotkałem się.
 
Jaki Gin wg. was jest najlepszy? Na moje to Gordon's zbyt ziołowy przez co troche smakuje jak lekarstwo przypominajac wrecz Amol, Seagram zbyt chemiczny (choc pilem tylko wersje limonkową), Bombay poprawny z każdej strony, ale troszkę ma za mało charakteru i zostaje Nasz lubuski, który pachnie jak skondensowany las, co kiedyś mi przeszkadzało, ale dzis uznaje to za cech wyrózniającą i IMO jest najlepszy. Macie jakieś opinie, propozycje? Może coś nt toników do ginu (dla mnie nr 1 to Kinley)?
Moim zdaniem Beefeater jest bezapelacyjnie najlepszy. Później Bombay. Seagram's jest w porządku i do tego tani. Lubuski jest charakterystyczny, mnie smakuje. Ostatnie dwa piłem nawet z kieliszków jak wódkę. To było niebywałe przeżycie :D
 
Ja generalnie wolę GIN niż wódkę - jeśli idzie o drinki. Z sokiem pomarańczowym (najlepiej świeżo wyciśniętym) super. Można dodać kilka kropli grenadiny itd. Albo Tom Colins:)) Na upalne dni jak znalazł. Widadomo, z colą nie wypije, do paru innych drinków również lepsza wódka albo rum. Niemniej gin>wszystko;)
 
Jaki Gin wg. was jest najlepszy? Na moje to Gordon's zbyt ziołowy przez co troche smakuje jak lekarstwo przypominajac wrecz Amol, Seagram zbyt chemiczny (choc pilem tylko wersje limonkową), Bombay poprawny z każdej strony, ale troszkę ma za mało charakteru i zostaje Nasz lubuski, który pachnie jak skondensowany las, co kiedyś mi przeszkadzało, ale dzis uznaje to za cech wyrózniającą i IMO jest najlepszy. Macie jakieś opinie, propozycje? Może coś nt toników do ginu (dla mnie nr 1 to Kinley)?
Beefeater. Drink? Gin Fizz - gin, sok z cytryny, syrop cukrowy, woda gazowana no i oczywiscie lod i cytryna do ozdobienia. U mnie rum>gin jesli chodzi o drinki. :D
 
Cukier trzcinowy w plynie? Czy masz na mysli robic syrop cukrowy z cukru trzcinoweg (gotowac wode z cukrem na syrop). Moze byc tylko kolor zepsuje. :P
Nie, wsypac i zamieszac po prostu. Szkoda mi dla okazyjnego drinka wydawac pieniadze na cos czego w ogole na codzien nie uzywam tj. cukru. Mam troche trzcinowego za to dla gosci wiec pytam ;)
 
Nie, wsypac i zamieszac po prostu. Szkoda mi dla okazyjnego drinka wydawac pieniadze na cos czego w ogole na codzien nie uzywam tj. cukru. Mam troche trzcinowego za to dla gosci wiec pytam ;)
Nie rozpusci sie bezposrednio w zimnym drinku. Zagotuj wode i do niej dodaj cukier i mieszaj (proporcje 1 do 1 czyli np. 1 szklanka cukru do 1 szklanki wody) i tak powstanie syrop cukrowy potem studzisz wstawiasz do lodowki mozesz dodac troche kropli soku z cytryny to dluzej bedzie mogl postac. :)
 
A ktoś z panów lubi Campari? Na gorące dni świetne w połączeniu z sokiem pomarańczowym. Mix Campari z ginem, zurawina i pomarancza tez wymiata.
 
  • Like
Reactions: JB_
Moze byc cukier trzcinowy zamiast?
Syrop cukrowy to 3 minuty roboty. Szklanka cukru, szkalna gorącej wody. Mieszasz do rozpuszczenia, czekasz aż ostygnie. Jak dodasz kilka kropel spirytusu, to lodówce posiedzi kilka miesięcy i nic mu się nie stanie.
Do mojito można (nawet powinno się) użyć trzcinowego i tylko ugnieść moździerzem. No ale mojito nie z ginu - choć też super.
 
Piękny. Wygodny?
Jest bardzo masywny i dzięki swojej całkiem sporej wadze świetnie leży w dłoni. W razie potrzeby może posłużyć jako broń obuchowa :)
Póki co wlałem do niego tylko jedno piwo i bardzo się pieniło, co może wynikać z jego kształtu (wyjdzie przy innych browarach).
Mam w piwnicy po ponad 30 butelek RiSa i Barley Wine, także musiałem się zaopatrzyć w prawilny pokal do ich spożywania :beer:
Jeśli podliczymy te 4 piwa i odejmiemy je od ceny zestawu, to za szkło śpiewają sobie jakieś 9zł.
Moim zdaniem warto :beer:
 
Back
Top