Follow along with the video below to see how to install our site as a web app on your home screen.
Note: This feature may not be available in some browsers.
Po tym jak Juan Manuel Mórquez (55-6-1, 40 KO) znokautował wczorajszej nocy Manny'ego • Pacman • Pacquiao (54-5-2, 38 KO) wielu kibiców zastanawiało się, czy porażka w czwartej walce z Marquezem oznaczać będzie koniec kariery popularnego pięściarza z Filipin. Po wizycie w szpitalu, którą po walce zaliczył Pacquiao postanowił wydać oświadczenie, w którym odniósł się do wczorajszej walki oraz zdradził jakie ma plany na przyszłość.
• Przede wszystkim chciałbym podziękować Bogu za to jak prowadził w tej walce Marqueza, ponieważ dzięki niemu jego ciosy nie zrobiły mi poważniejszej krzywdy. Chciałbym pogratulować Juanowi Manuelowi zwycięstwa. Nie mam zamiaru szukać usprawiedliwienia tej porażki. To była dobra walka, a Marquez zasłużył na to zwycięstwo. Myślę, że wygranymi w tej walce są kibice, którzy oglądali ten pojedynek. Chcę podziękować moim fanom za modlitwę i wsparcie i powiedzieć im, że czuję się bardzo dobrze. Teraz chcę odpocząć od boksu, a potem wrócić na ring i walczyć ponownie. Mam zamiar spędzić spokojnie święta i nowy rok wraz z moją rodziną." - powiedział Pacquiao.
Pięściarz potwierdził także, iż nie widział ciosu, który okazał się nokautujący, dlatego też nie był w stanie zareagować podczas jego wyprowadzania przez Marqueza.
"Nie spodziewałem się tego ciosu. Byłem zbyt pewny siebie i stałem się bardzo nieostrożny. On wyprowadził cios, którego nawet nie widziałem." - powiedział Pacquiao.
Manny Pacquiao na tym pojedynku zarobił 26 mln dolarów, natomiast Marquez zainkasował po tym pojedynku czek na kwotę 6 mln dolarów.