Follow along with the video below to see how to install our site as a web app on your home screen.
Note: This feature may not be available in some browsers.
nie ma na to najmniejszych szans, haye jebnie jeszcze jakas walke w anglii i emerytura, oczywiscie, ze borka nie stac, haye to kilka milinow funtow, a moze i wiecej.Bellew szybszy od Haye'a w niektórych wymianach, czas zakończyć karierę albo jeszcze spróbować obić Adamka ale znowuż Borka chyba na Davida nie stać.
adamek z ostatniej walki moglby go jeszcze pyknac wg mnie, haye stracil wszystkie swoje atuty.Z tego co wiem to Haye'a chyba sam tez organizuje jakieś gale Fajnie jakby wziął Adamka xD
zajebiscie ze wygral bellew ale za nim tez nie przepadam, ogolnie wkurwiaja mnie wszyscy brytole oprocz furego
https://ok.ru/video/662219393545Ma ktoś link do ostatniej walki GGG?
Typowy Wasyl. Głowacki jest w czołówce rankingów, więc teraz KG będzie walczył z bumami tak, żeby się nie skaleczyć, a po finale WBSS czas na szukanie szansy na TS-a. Tylko wtedy jakościowy przeskok będzie tak duży, że prawdopodobnie nic z tego nie wyjdzie i będzie mniej lub bardziej wierna kopia ostatnich walk Diabła.co się z nim stało po pojedynku z Usykiem, że bierze 4 walkę na odbudowanie i czy to będzie jego droga do końca kariery?
To dobry przykład. Tylko na ile to jest ręka Wasyla, a na ile to Głowacki nie chce już wznieść się wyżej po ciężkich stopniach? Może to dla kolejnego Krzyśka już droga bez powrotu, na którą kurs obrali sami? U Masternaka widać ambicje, było załamanie przez jakiś czas, ale jak sam napisałeś odbudował się. Mam dziwne przeczucie, że to nie tylko droga promotorów. Że pięściarzom po prostu nie przeszkadza, że grają w 5-tej lidze angielskiej(z całym szacunkiem do 5-tej ligi angielskiej) i tam sobie jakoś radzą, ale przyjedzie na mecz pucharowy ktoś z Premier League i skończy się przeważnie łomotem, bez podjęcia rękawic. Poza tym Główka leżał z Radczenką, on się chwieje i można go zdmuchnąć niestety.Równo 2 lata temu Głowacki pokonywał Cunninghama, a Masternak wracał po porażce z Bellew. Wydawało się, że ten pierwszy jeszcze trochę pas potrzyma, a drugi prawdopodobnie już nic ciekawego nie ugra. Tymczasem, Główka obija bumów na sali gimnastycznej, a Masternak rozbija na PBN Kalengę i jest o krok od walki o pas :) Dwa zupełnie różne sposoby na prowadzenie kariery.