Nigdy nie napisałem, że Rockhold jest gorszym strikerem od Brancha, przyznam, że obawiam się jego kopnięć. Ale fakt jest taki, że we wszystkich walkach pod USADA Łukasz wyglądał przeciętnie i myślę, że w tym, a nie w antybiotykach tkwi największy problem.
Z kolei uważam właśnie Yoela za kryptonit na styl Rockholda ;) Stawiałem na Luke'a po 2.80 przeciwko Whittakerowi, bo uważam, że Roberta mógłby obalić i zamordować, ale wątpię, by przewrócił Romero. Pozostaje stójka, a myślę, że prędzej czy później dostanie gonga i elo. Co do kondycji, już znasz moje zdanie i walka z Kennedym z 2012 roku mnie nie przekona, że jest inaczej.
1. Rockhold jest groźniejszy w parterze, niż Jacare
2. Yoel ma zapasy nie po to, żeby obalić Rockholda, ale żeby nie dać mu się obalić
3. Struve też ma zasięg, ale obaj nie potrafią z niego korzystać
4. Zajebiste kopnięcia są mocne w chuj, zgoda
5. Zmiana obozu póki co przyniosła mu w chuj problemów z przeciętnym Branchem