Analiza kursów forBET - UFC 221: Romero vs. Rockhold

Tego wyrobu Huntopodobnego za 1,3 bym nigdy nie zagral... moze i rozjedzie placka Askera, ale upset nie bedzie szokiem...
 
Faworyzuję Rockholda, ale nigdy bym go nie władował do taśmy pewniaków za grubo. Nie wiem jak ktokolwiek może mieć w tej walce czystego faworyta. Po mojemu jest tak: albo Luke uchroni się przed ciosem i wygra walkę, albo Romero wejdzie idealnie w tempo i urwie Rockholdowi głowę.
Osobiście zamierzam poczekać ile dadzą na Luke'a przez decyzję i może coś postawię. Poza tym czekam na kurs over 1.5 (powinien być min. @1.57) i to tyle co ruszę z tej walki.
A potencjalne perełki jeszcze nie mają kursów.
 
Gram to samo. Zastanawiam się czy nie puścić taki sam kupon zabezpieczający, z Romero zamiast Luke'a.

Przecież ze względu na marżę bukmachera lepiej zagrać jedną taśmę z 4 zdarzeń, zamiast dwóch z 5.

Faworyzuję Rockholda, ale nigdy bym go nie władował do taśmy pewniaków za grubo. Nie wiem jak ktokolwiek może mieć w tej walce czystego faworyta. Po mojemu jest tak: albo Luke uchroni się przed ciosem i wygra walkę, albo Romero wejdzie idealnie w tempo i urwie Rockholdowi głowę.
Osobiście zamierzam poczekać ile dadzą na Luke'a przez decyzję i może coś postawię. Poza tym czekam na kurs over 1.5 (powinien być min. @1.57) i to tyle co ruszę z tej walki.
A potencjalne perełki jeszcze nie mają kursów.

Teoretycznie tak, ale weź pod uwagę, że Rockhold w ostatnich latach tylko raz wyszedł do trzeciej rundy - z Weidmanem - i obaj oddychali już rękawami. Pod USADA Luke stoczył 3 walki: z Weidmanem wyglądał gorzej, niż zwykle, z Bispingiem i Branchem to już była tragedia. Wcale nie jestem przekonany, że Yoelo będzie miał gorsze cardio, zwłaszcza, jak piękny opuścił AKA. Na moje oko Romero 60-40 Rockhold.
 
Faworyzuję Rockholda, ale nigdy bym go nie władował do taśmy pewniaków za grubo. Nie wiem jak ktokolwiek może mieć w tej walce czystego faworyta. Po mojemu jest tak: albo Luke uchroni się przed ciosem i wygra walkę, albo Romero wejdzie idealnie w tempo i urwie Rockholdowi głowę.
Osobiście zamierzam poczekać ile dadzą na Luke'a przez decyzję i może coś postawię. Poza tym czekam na kurs over 1.5 (powinien być min. @1.57) i to tyle co ruszę z tej walki.
A potencjalne perełki jeszcze nie mają kursów.
W kogo celujesz? Ja jestem ciekaw Quinones'a i Kennedy'ego
 
@Puczi nie zapominaj ze do walki z WeIdmanem Luke wchodził z ciężką kontuzją i był na antybiotykach. Moim zdaniem to najlepszy średni na świecie.
 
Załóżmy nawet ze Yoel obali Luke'a.. i chuj z tego skoro COCKHOLD ma najlepsze bjj zaraz po Jacare w średniej. W stojce ma przewagę zasięgu plus zajebiste kopniecia a zmiana obozu wyszła mu póki co na plus
 
W kogo celujesz? Ja jestem ciekaw Quinones'a i Kennedy'ego

Qinonez, Formiga i decyzję w walce Kennedy vs Volkanowski. Jestem ogólnie ciekawy kursów w walce Volkanowski vs Kennedy, z tym że bardziej się zbliżam do Volkanowskiego.

Przecież ze względu na marżę bukmachera lepiej zagrać jedną taśmę z 4 zdarzeń, zamiast dwóch z 5.



Teoretycznie tak, ale weź pod uwagę, że Rockhold w ostatnich latach tylko raz wyszedł do trzeciej rundy - z Weidmanem - i obaj oddychali już rękawami. Pod USADA Luke stoczył 3 walki: z Weidmanem wyglądał gorzej, niż zwykle, z Bispingiem i Branchem to już była tragedia. Wcale nie jestem przekonany, że Yoelo będzie miał gorsze cardio, zwłaszcza, jak piękny opuścił AKA. Na moje oko Romero 60-40 Rockhold.

W walce z Weidmanem, Luke miał infekcję i dzień przed walką odstawił antybiotyki. Z Bispingiem kondycyjnie nie wyglądał źle, za to zgubiła go duma. Z Branchem przawdopodobnie było sporo rdzy. Nie powiesz mi, że stójkowo Luke stoi gorzej od Brancha.
Co do Romera? Koleś ma taki styl walki, który moim zdaniem bardziej pasuje Luke'owi, niż odwrotnie. Jestem jednak w stanie uszanować i zrozumieć faworyzowanie przez Ciebie Romero. Jak mówiłem, sam mu daje spore szanse, z tym że raczej w klasycznym dla niego stylu.
 
Qinonez, Formiga i decyzję w walce Kennedy vs Volkanowski. Jestem ogólnie ciekawy kursów w walce Volkanowski vs Kennedy, z tym że bardziej się zbliżam do Volkanowskiego.
W walce z Weidmanem, Luke miał infekcję i dzień przed walką odstawił antybiotyki. Z Bispingiem kondycyjnie nie wyglądał źle, za to zgubiła go duma. Z Branchem przawdopodobnie było sporo rdzy. Nie powiesz mi, że stójkowo Luke stoi gorzej od Brancha.
Co do Romera? Koleś ma taki styl walki, który moim zdaniem bardziej pasuje Luke'owi, niż odwrotnie. Jestem jednak w stanie uszanować i zrozumieć faworyzowanie przez Ciebie Romero. Jak mówiłem, sam mu daje spore szanse, z tym że raczej w klasycznym dla niego stylu.

Nigdy nie napisałem, że Rockhold jest gorszym strikerem od Brancha, przyznam, że obawiam się jego kopnięć. Ale fakt jest taki, że we wszystkich walkach pod USADA Łukasz wyglądał przeciętnie i myślę, że w tym, a nie w antybiotykach tkwi największy problem.
Z kolei uważam właśnie Yoela za kryptonit na styl Rockholda ;) Stawiałem na Luke'a po 2.80 przeciwko Whittakerowi, bo uważam, że Roberta mógłby obalić i zamordować, ale wątpię, by przewrócił Romero. Pozostaje stójka, a myślę, że prędzej czy później dostanie gonga i elo. Co do kondycji, już znasz moje zdanie i walka z Kennedym z 2012 roku mnie nie przekona, że jest inaczej.

Załóżmy nawet ze Yoel obali Luke'a.. i chuj z tego skoro COCKHOLD ma najlepsze bjj zaraz po Jacare w średniej. W stojce ma przewagę zasięgu plus zajebiste kopniecia a zmiana obozu wyszła mu póki co na plus

1. Rockhold jest groźniejszy w parterze, niż Jacare
2. Yoel ma zapasy nie po to, żeby obalić Rockholda, ale żeby nie dać mu się obalić
3. Struve też ma zasięg, ale obaj nie potrafią z niego korzystać
4. Zajebiste kopnięcia są mocne w chuj, zgoda
5. Zmiana obozu póki co przyniosła mu w chuj problemów z przeciętnym Branchem
 
Nigdy nie napisałem, że Rockhold jest gorszym strikerem od Brancha, przyznam, że obawiam się jego kopnięć. Ale fakt jest taki, że we wszystkich walkach pod USADA Łukasz wyglądał przeciętnie i myślę, że w tym, a nie w antybiotykach tkwi największy problem.
Z kolei uważam właśnie Yoela za kryptonit na styl Rockholda ;) Stawiałem na Luke'a po 2.80 przeciwko Whittakerowi, bo uważam, że Roberta mógłby obalić i zamordować, ale wątpię, by przewrócił Romero. Pozostaje stójka, a myślę, że prędzej czy później dostanie gonga i elo. Co do kondycji, już znasz moje zdanie i walka z Kennedym z 2012 roku mnie nie przekona, że jest inaczej.



1. Rockhold jest groźniejszy w parterze, niż Jacare
2. Yoel ma zapasy nie po to, żeby obalić Rockholda, ale żeby nie dać mu się obalić
3. Struve też ma zasięg, ale obaj nie potrafią z niego korzystać
4. Zajebiste kopnięcia są mocne w chuj, zgoda
5. Zmiana obozu póki co przyniosła mu w chuj problemów z przeciętnym Branchem
Obrona obaleń Whittakera jest nieziemska, walki z Romero nie widziałeś
 
Koleś ma taki styl walki, który moim zdaniem bardziej pasuje Luke'owi, niż odwrotnie

Styl Romero nie pasuje nikomu ;)

Rockhold jest groźniejszy w parterze, niż Jacare

Ekhm... No bez przesady. Parter ma bardzo niedoceniany (i bardzo dobry), ale to nie ten sam poziom co Jacare - zapasy Rockholda w skali szkolnej to 5, jego BJJ to mocne 4, podczas gdy BJJ Jacare 6 w silni, a zapasy na tym samym poziomie co R. R ma po prostu zajebistą kontrolę z góry, i jak już kogoś w niej dojedzie to pozamiatane. Ale najpierw trzeba to zrobić. I nikt nie robi tego lepiej niż Jacare.

ze względu na marżę bukmachera lepiej zagrać jedną taśmę z 4 zdarzeń, zamiast dwóch z 5

Gram u dwóch różnych buków, z czego jeden daje "bezpieczny" piąty zakład - jeśli nie wejdzie, zwrot kasy na konto bonusowe.
 
Styl Romero nie pasuje nikomu ;)



Ekhm... No bez przesady. Parter ma bardzo niedoceniany (i bardzo dobry), ale to nie ten sam poziom co Jacare - zapasy Rockholda w skali szkolnej to 5, jego BJJ to mocne 4, podczas gdy BJJ Jacare 6 w silni, a zapasy na tym samym poziomie co R. R ma po prostu zajebistą kontrolę z góry, i jak już kogoś w niej dojedzie to pozamiatane. Ale najpierw trzeba to zrobić. I nikt nie robi tego lepiej niż Jacare.



Gram u dwóch różnych buków, z czego jeden daje "bezpieczny" piąty zakład - jeśli nie wejdzie, zwrot kasy na konto bonusowe.
Chodzi o mordefcze ground and pound Rockholda
 
Ekhm... No bez przesady. Parter ma bardzo niedoceniany (i bardzo dobry), ale to nie ten sam poziom co Jacare - zapasy Rockholda w skali szkolnej to 5, jego BJJ to mocne 4, podczas gdy BJJ Jacare 6 w silni, a zapasy na tym samym poziomie co R. R ma po prostu zajebistą kontrolę z góry, i jak już kogoś w niej dojedzie to pozamiatane. Ale najpierw trzeba to zrobić. I nikt nie robi tego lepiej niż Jacare.

Jacare jest kozakiem, ale czy jesteś w stanie wyobrazić sobie, żeby Rockhold miał przez kilka minut w parterze Carmonta lub wypompowanego Romero i nie zrobił im żadnej krzywdy? Bo ja nie. Za to widziałem, jak Luke będąc z dołu ogrywał świetnego Weidmana. Technicznie Aligator jest odrobinę lepszy, ale jak pisałem, Rockhold jest groźniejszy właśnie przez kontrolę i morderstwo uderzeniami. Brak mu jednak właśnie dobrych zapasów.
 
1411_d.png
 
Na Blaydesa kurs maleje, Tuivase również. Co o tych panach sądzicie?
Tuivasa to młody Hunt hehe trenują na codzień ze sobą, Tuivasa podobno jest w grubym treningu od grudnia.
Powinien pierdolnąć Askera który jest jednym z najslabszych zawodników w ciezkiej.

Blaydes to duży silny murzyn z dobrą szczęką ( przetrwał z Francisem dwie rundy gdzie pierwszą nawet wygrał)
Curtis powinien wygrać tą walkę zapasami, to młody prospekt który się cały czas rozwija.
Hunt już swoje lata ma
 
Back
Top