Zapasy || Judo

JB_

FREESTYLE || GRECO
Cohones
MMARocks
Zakładam temat, bo nie ma. Pewnie nie będzie cieszył się szaloną popularnością, ale nie o to chodzi. Czasem przeglądam YouTube'a w poszukiwaniu ciekawostek czy też fajnych technik, jak znajdę, to będę tutaj wrzucał. Do czego zachęcam i Was. Można też oczywiście dyskutować na inne, związane z tematem zagadnienia.

Na pierwszy rzut idzie rzut;) - lateral drop. Bardzo podoba mi się ta technika, szukałem polskiej nazwy, ale nie znalazłem. Chyba po prostu jest to jakaś odmiana suplesa. Mniejsza o to. Wrzucam mały zestaw, bo jednak ten rzut jest mocno skomplikowany i nieprosty do wykonania, przez co na YT mamy całą paletę mniej lub bardziej koślawych filmików. Poniżej można zobaczyć jak robią to freaki, a jak rzut wykonują "zwykli śmiertelnicy", w tym wypadku znany z MMA "Babalu" Sobral.

#1 Cary Kolat - olimpijczyk z Sidney. Polecam cały kanał na YT, magia.


#2 Tu jakiś bułgarski wizzar.


#3 Tu rzut wykonany na jakichś szkolnych zawodach w USA.


...
#4 a tu "Babalu".
 
Last edited:
Tu przejście gardy z perspektywy zapaśniczej, oczywiście mostem. Bardzo ciekawe. Internetowi fighterzy widzę w komentarzach cisną, że by dosiad robili, ale patrząc, że Lyubomir Kumbarov uczy zapasów w akademii Rogera Graciego, można spuścić zasłonę milczenia.


A tu mały secik Barnetta z technikami CACC. Josh na trenera się nada, fajnie się to ogląda/słucha.





+ rosyjski koń jedzie z Rockholdem w grapplingu. I tak szacunek, że nie usiadł od razu na dupie ze strachu;)
 

Bardzo przyjemna kulanka dwóch lasek na zasadach CACC. W grapplingu powinni szerzej wprowadzić tusz, bo od razu walka lepsza do oglądania. Raz, że te kurwie bez stójki nie mogą za bardzo siadać na dupskach od początku walki, dwa, że nie ma zamulania w gardzie. W sumie na BJJ/ADCC nie wprowadzą, ale dziwi mnie, że ten grappling pod FILA nie idzie w tym kierunku. Przecież to w zasadzie wolniak + submission, w dodatku w takiej formie występował już na Igrzyskach. No ale nie od dziś wiadomo, że w tych wszystkich związkach siedzą same spierdoliny na które tylko napluć.
 
+ wrzucam mały secik z kanału FILA (United World Wrestling). Polecam followować na TT bądź YT bo często wrzucają najlepsze akcje w postaci takich właśnie skrótów.








I na koniec kompilacja zapaśniczych slamów na betonie.
 
@Jakub Bijan
widziałem różne, krwawe walki, nie mrugając przy tym ani razu, jednakże widok osoby uderzającej głową o asfalt jakoś mnie mierzi, zwłaszcza, jeśli ktoś potem dalej ją bije.
Mam to samo, ciekawe jakie obrażenia odniosły osoby występujące w tym filmie.
 
  • Like
Reactions: JB_
Te rzuty sugerują coś więcej, w końcu często kończą się jebnięciem o potylicę.
W takim razie pewnie jakieś krwiaki mózgu, pęknięcie czaszki. Można pobawić się w ew. szukanie w komentarzach/zapostowanie tego na jakimś forum specjalistycznym z pytaniem jaki uraz może być konsekwencją tego typu obrażeń, tylko po co? :lol:
 
W takim razie pewnie jakieś krwiaki mózgu, pęknięcie czaszki. Można pobawić się w ew. szukanie w komentarzach/zapostowanie tego na jakimś forum specjalistycznym z pytaniem jaki uraz może być konsekwencją tego typu obrażeń, tylko po co? :lol:
Brutalne w chuj, wolę dostać plombe na ryj, niż wykonać taki lot :o o:
 
  • Like
Reactions: JB_
Brutalne w chuj, wolę dostać plombe na ryj, niż wykonać taki lot :o o:
No. Nie czuję się jakoś specjalnie kompetentny w temacie napierdalanki na ulicy i wszelkich combatów, ale tak myślę, że jeśli miałbym wybrać najbardziej skuteczny styl walki pod ulicę to youtube przekonuje mnie, że byłyby to zapasy. I chyba nawet bardziej klasyk niż wolniak ze względu na wysoki klincz, bo w realu jest go dużo (dużo szarpania za szmaty etc.). W zasadzie biorąc poprawkę na to, nawet bardziej powinno się nadac judo, ale jednak tam nie ma takiego nacisku na wyniesienia i rzuca się głownie przez ramię/biodro, plus wycinki, więc to nie jest tak dewastujące jak te zapaśnicze pierdolnięcią o ziemię, gdzie ląduje się górną połową ciała. Gdzieś w sieci jest filmik, jak jakiś kozak slamami rozbił trzech albo czterech gości jednego po drugim.

Przy okazji wrzucam mega akcję Wade'a Schellesa na mistrzostwach stanu. Wade legenda. Mistrz świata, mistrz kraju, rekordzista jeśli chodzi o wygrane przez "tusz", członek hall of fame etc. Prócz tego czarny pas judo i sambo, mistrz USA w tych dyscyplinach (w judo wygrał, jak mówi, po trzech kurwa treningach, i wówczas, na tych zawodach przed walką finałową, nadano mu honorowy czarny pas, bo wystartował z białym). Taka ciekawostka chodzi, że kiedy zdobył setną wygrana przez "tusz" (co jest niesamowite), to koleś z klubu narysował na macie krzyżyk i rzucił wyzwanie, żeby Wade udowodnił, że zdoła rozłożyć go na łopatki w dokładnie tym miejscu. Rozłożył. Dziś zajmuje się komentowaniem, prowadzi bloga, oraz trenowanie młodych. Współpracuje z ludźmi z CACC oraz MMA. Do tego mega inteligentny gość z masą własnych przemyśleń.

Ciekawy gość z otwartą głową. Bardzo propsuje UFC i uważa, że zapasy aby przetrwać muszą poszukać widowni i wprowadzić urozmaicenie w postaci submissions. Można polemizować, bo jednak kasa podatnika jest w to pompowana, lecz trzeba pochwalić za odwagę, bo w środowisku zapaśniczym więcej leśnych dziadków.

 
Last edited:
Przy okazji, jakiś czas po założeniu wątku zorientowałem się, że technikę z tematu: lateral drop w świetny sposób zaprezentował w MMA Daniel Cormier (w walce z Devinem Cole w śp. Strikeforce). Próba wycinki i kontra na opór rywala w postaci rzutu. Daniel to jest prze koleś. (1:42, powtórka 5:45)
 
I jeszcze podbijam bo zapomnę. Będąc w temacie Wade'a. Pozycja znana (zapasy, judo, sambo, etc., BJJ nawet - choć mniej), a technikę pierwszy raz widzę. Wygląda boleśnie.
 
No. Nie czuję się jakoś specjalnie kompetentny w temacie napierdalanki na ulicy i wszelkich combatów, ale tak myślę, że jeśli miałbym wybrać najbardziej skuteczny styl walki pod ulicę to youtube przekonuje mnie, że byłyby to zapasy. I chyba nawet bardziej klasyk niż wolniak ze względu na wysoki klincz, bo w realu jest go dużo (dużo szarpania za szmaty etc.). W zasadzie biorąc poprawkę na to, nawet bardziej powinno się nadac judo, ale jednak tam nie ma takiego nacisku na wyniesienia i rzuca się głownie przez ramię/biodro, plus wycinki, więc to nie jest tak dewastujące jak te zapaśnicze pierdolnięcią o ziemię, gdzie ląduje się górną połową ciała. Gdzieś w sieci jest filmik, jak jakiś kozak slamami rozbił trzech albo czterech gości jednego po drugim.

Moim zdaniem, najskuteczniej sprawdziłby się boks + coś z chwytanych, na przykład zapasy. Czasami zdarzają się chamy (potwierdzone info), które po prostu machają tymi cepostrzałami jak Pudzian, tak, że nie masz szansy podejść by się na któregoś nie nadziać. Lepiej umieć trzymać tą gardę, przyjąć cios i skrócić dystans, niż lecieć po klincz i dostać fartownego lepa. Poza tym, jakoś nie widzę ulicznych fajterów odklepujących wpierdol, co prawda, o ile założysz takiemu dźwignię i pierdolnie mu staw i to usłyszysz, tak w sytuacji gdy chama dusisz, to możesz go po prostu zabić, chyba, że będzie klepał :D
 
Inoki w odwiedzinach u Yuko Miyato, ucznia Billyego Robinsona.
19467803_1917839228428070_300326513660015487_o.jpg

19577035_1917838231761503_2475351719948102219_o.jpg

19250844_1917838471761479_504741728796969456_o.jpg
 
Wpada kolejny medal z zapaśniczych mistrzostw świata w Paryżu. Roksana Zasina zdobywa brąz, pokonując reprezentantkę komuszej Korei 4-2.
 
Back
Top