Zapasy || Judo

Jakub byłeś u Trenera Roszkiewicza ? :O

Zajebista sprawa !!!! Zazdroszczę ;)
 
Chyba muszę się solidnie zastanowić, żeby kiedyś faktycznie do niego pojechać, ale myślę, że jest mocno zapracowany ;)
 
Chyba muszę się solidnie zastanowić, żeby kiedyś faktycznie do niego pojechać, ale myślę, że jest mocno zapracowany ;)
Jest też trenerem personalnym, więc bankowo przyjmuje klientów z zewnątrz. Kwestia ceny i terminu;)
 
W ten weekend Yasar Dogu, jeden z ważniejszych turniejów tuż przed MS.
 
Co Yanni odjebał na Dogu, to się w głowie nie mieści. Prawie z pracy wróciłem i zapodałem streama, wchodzi Yanni i Węgier. Jaranko, będzie ogień... a tu kilkadziesiąt sekund - Węgier inicjuje akcję, dalej najbardziej pojebane scramble jakie widziałem od dawna i Yanni 0-9. Mówię do siebie, chuj, przynajmniej będzie ból dupy na amerykańskim TT. Druga runda, Węgier spuchnięty a Diakomichalis nadrobił wszystko i wygrał. Co za kot. Jak będzie cała walka to wrzucę.

 
Last edited:
Priorytety miałem inne, ale nie oglądałem - będę powolutku i sukcesywnie nadrabiał, ale oni są z innej planety !!
 
Za godzinę rusza ostatni dzień Yasar Dogu. 5 pojedynek na macie B to Burroughs vs. Chamizo o złoto... tylko że mówi się, że z jakichś powodów Frank może nie wyjść do walki i wtedy JB wygra walkowerem. Oby nie. Byłby to już piąty pojedynek obu zawodników, do tej pory Chamizo wygrał raz a Burroughs trzykrotnie.
 
No i oczywiście taki chuj. Chamizo nie wyszedł do walki, bo i tak miał zapewnione pierwsze miejsce w drabinkach na MŚ. Co za kurwa spierdoliny, ja nie mogę. To był najbardziej wyczekiwany mecz całego turnieju, a ten sobie po prostu nie wyszedł. Mało tego, typek z UWW pisze na TT, że Frank przyszedł na turniej własnie po to pierwsze miejsce, zdobył je i nie potrzebował złotego medalu więc odpuścił - nie można mieć pretensji do zawodnika.

No kurwa! A ja się pytam, co z fanami? Ani słowa o fanach, którzy czekali a w USA wstali w nocy żeby oglądać. Nic dziwnego, że zapasy nikogo nie obchodzą, skoro zapśników i tego całego pożal się boże związku nie obchodzą fani. Jak w takiej sytuacji pozyskiwać nowych kibiców? Powinni to wyjebać z tych IO na zbity pysk, może wtedy by się dziady nauczyły jak się pokazuje sport w 2019 roku.
 
No i oczywiście taki chuj. Chamizo nie wyszedł do walki, bo i tak miał zapewnione pierwsze miejsce w drabinkach na MŚ. Co za kurwa spierdoliny, ja nie mogę. To był najbardziej wyczekiwany mecz całego turnieju, a ten sobie po prostu nie wyszedł. Mało tego, typek z UWW pisze na TT, że Frank przyszedł na turniej własnie po to pierwsze miejsce, zdobył je i nie potrzebował złotego medalu więc odpuścił - nie można mieć pretensji do zawodnika.

No kurwa! A ja się pytam, co z fanami? Ani słowa o fanach, którzy czekali a w USA wstali w nocy żeby oglądać. Nic dziwnego, że zapasy nikogo nie obchodzą, skoro zapśników i tego całego pożal się boże związku nie obchodzą fani. Jak w takiej sytuacji pozyskiwać nowych kibiców? Powinni to wyjebać z tych IO na zbity pysk, może wtedy by się dziady nauczyły jak się pokazuje sport w 2019 roku.
w sumie to tylko po ta walke odpalilem dzisiaj, a tu taki chuj
 
To tak jakby usunąć z najbardziej epickiego tortu tą przysłowiową wisienkę, bo jednak przeszkadzała...
 
Bardzo ciekawe. Keenan Cornelius narzeka, że już mu się nie podoba NoGi, bo jest w nim zbyt dużo leglocków oraz zapasów - a za mało pracy gardą, jak w BJJ w gi. Ćwierć wieku od wypuszczenia grapplingu spod kurateli (chowu wsobnego) Graciech i w zasadzie wracamy do stanu sprzed NCAA/FILA, gdzie w grapplingu zapasy i dźwignie na nogi były podstawą. Oczywiście dziś w NoGi nie ma już tuszu, więc gra rozwija się nieco inaczej, jednak jak widać pryncypia są uniwersalne.
https://www.flograppling.com/video/...uKg_O7Vjtm5s8MUeZi3r7NnNAXYdG4wCu4RxDBZ_b1mBQ

+ parę ciekawych rzeczy, które ostatnio znalazłem.

Podstawy podstaw od Kyle'a Dake'a. Swoją drogą, Dakowi się ostatnio dupa pali, bo fani ostro jadą go za oszukanie systemu z kwestią kontuzji.


TO JEST BARDZO POMOCNE. Tak jak wyżej elementarz, ale dla kogoś kto nie siedzi w zapasach zawodniczo bardzo wartościowe. Ogólnie cały kanał ekstra.
 
mozesz wyjasnic?
Dake miał w czerwcu zawalczyć na Final X z Alexem Dieringerem o miejsce w kadrze na wrześniowe Mistrzostwa Świata. Jako powracający mistrz miał od razu miejscówkę, a jego rywal musiał wywalczyć możliwość rywalizacji z mistrzem poprzez normalne kwalifikacje w US Open. No i Dieringer zwyciężył, miało być 'best two out of three' jak zawsze, wszyscy czekają a tu na kilka dni przed zawodami Dake ogłasza, że nie wystąpi na Final X z powodów medycznych - doznał kontuzji, którą musi leczyć około dwa miesiące. Sprawa była podejrzana już od początku, bo Dake zwlekał z ogłoszeniem występu na Final X do samego końca (ludzie spekulowali, że może będzie chciał spróbować wcześniej zawalczyć w 74 kg żeby przetestować wagę na przyszłoroczne IO, a dopiero jak będzie miał feedback wtedy ogłosi występ na Final X - okazało się to nieprawdą). Pokazał papier od lekarza i USA Wrestling rozkminiał, kiedy ich zestawić, żeby wyłonić członka kadry na czas. Nie minął miesiąc, a tu Dake nagle ozdrowiał, pojechał cichaczem na GP Hiszpanii gdzie rozkurwił wszystkich w drobny mak. Żeby tego było mało, Kyle nie pojechał na Yasar Dogu na które pojechała praktycznie całą ekipa z USA (w końcu ostatni turniej rankingowy przed MŚ)... na Dogu pojechał Dieringer i wygrał kategorię. Teraz wszyscy czekają na termin ich rywalizacji, bo to, kto pojedzie na Mistrzostwa Świata musi zostać wyłonione w meczu (2 na 3).

Sytuacja mega chujowa, bo Dieringer (Dake zresztą też, ale to na własne życzenie) nie bardzo wie, pod kogo ma się przygotować. Czy pod Dake'a, którego musi przejść żeby jechać do Kazachstanu, czy na czołówkę kategorii, z którą będzie się ewentualnie mierzył w Astanie. Zakładając, że teraz skupi się na Dake'u i pokona go, to na przygotowanie stricte pod Mistrzostwa Świata zostanie mu jakiś miesiąc, bo do walki (Dake-Dieringer) dojdzie zapewne jakoś w sierpniu. Ludzie ostro mu cisnął za tę całą sytuację teraz, zarzucają mu uciekanie przed Alexem etc.
 
Z takich przemyśleń z dupy, to ostatnio zauważyłem, że trzeba się skupić na dwóch rzeczach: zaciągnie rywala oraz chwyt (uchwyt) przy technikach. Mam parę technik naprawdę dobrze wyćwiczonych jeszcze z czasów judo (ramię a ostatnio uchi-mata po obronie nogi wchodzi jak złoto :antonio:) ale właśnie zaciągnie i chwyt leży. Trzeba dobrze popracować, żeby ustawić typa, a później chwyt musi być mocny, żeby knyp nie uciekł (a jak dochodzi pot, to wyśliznąć się jest stosunkowo łatwo). Jak ktoś się bawi w zapasy to myślę, że warto zwrócić uwagę, bo to nie są żadne sexy elementy i - przynajmniej u mnie - nie ma specjalnej motywacji żeby je ćwiczyć, a teraz widzę, że to są kwestie podstawowe.

+ czasem już u nas dobre akcje wychodzą i człowiek jara jak wejdzie jakiś rzut... ale jak wyjdą jakieś dłuższe scramble i człowiek wyląduje na górze, to wtedy jest dopiero satysfakcja :gospeldance:
 
Ostatnio badałem jego historię, ciekawa. On był zawieszony za doping na Kubie i dlatego wyjechał do Włoch ? Czy coś mylę ?



 
Jak ktoś w Warszawie, to może skoczyć na Poland Open, bo Yianni przylatuje z US! Trzeba będzie obejrzeć na streamie.

 
Na SportZona leci Pytlasiński/Ziółkowski z Warszawy - dopiero zaczynają. Yianni vs. Musukaev o finał, dziewiąta walka na macie 1.
 
Ciekawa wojenka w US. Pokazuje się cale skurwysyństwo związkowe, z tym, że nie ze strony USA Wrestling a ze strony znacznie większego i wpływowego NCAA. Chodzi o to, że parę lat temu w ramach reformy stylów międzynarodowych związek US wprowadził sporo poprawek, m.in. duże stypendia dla medalistów, co zatrzymało odpływ atletów do MMA i ustabilizowało kadrę. Kolejną rzeczą było wprowadzenie na terenie całych Stanów tzw. RTC (Regional Traininng Center), w których USA Wrestling zatrudnia znakomitych trenerów i daje niemlże olimpijskie warunki trenowania dla młodych zawodników. Według komentatorów jest to jeden z powodów ogromnego podniesienia poziomu frrestyle i greco w USA na przestrzeni ostatnich lat, i faktycznie US jest teraz drugą po Rosji ekipą w stylu wolnym a i w klasyku też coś tam zdobywają. Poza tym jest to też znakomita szansa dla zapaśników po zakończeniu zawodniczych karier na zarobienie naprawdę dobrych pieniędzy pracując dla poszczególnych RTC.

Ostatnio odbył się zjazd ciał odpowiedzialnych za folkstyle, czyli stylu uniwersyteckiego. Specjalnie na to wydarzenie przeleciał (wsiadł do samolotu, wygłosił przemowę i odleciał - dosłownie) sam John Smith - ten od John Smith single leg, legenda, multimedalista oslimpijski... obecnie pracujący na Uniwersytecie Oklahoma jako główny trener. Otóż John jak i reszta trenerów z koledżów domagają się regulacji a nawet likwidacji (sic!) RTC, gdyż te - rzekomo - odbierają uniwersytetom rekrutów. Pomijając absurdalność tych twierdzeń (bo kto zrezygnuje z wymarzonego uniwerka i stypendium w o wartości 45-50 K USD rocznie na rzecz RTC?) to pokazuje, że obecnie freestyle zaczyna podgryzać folkstyle. WADE SCHALLES PISAŁ O TYM LATA TEMU I ŚMIANO SIĘ Z NIEGO, a kto się teraz śmieje?! Oczywiście nie wszędzie jest taka chujoza, np. trener Yianniego już zapowiedział, że w przyszłym roku da mu zezwolenie na bycie tzw. red shirt (czyli taki w bardzo dużym uproszczeniu urlop od startów w jednym sezonie na uniwerku) bo w roku olimpijskim powinien się skupić na przygotowaniach do freestyle. I to się chwali, ale w ramach powiększania się konkurencji ze strony stylu wolnego walka się na pewno zaostrzy i - jak znam życie - będą sobie utrudniać życie... będą np. zakazywać trenerom z uniwersytetów trenować w RTC czy nawet w eventach z freestyle jak Fargo itd. <i wtedy USA Wrestling wyłoży kasę na trenerów z Rosji i bum i cyk, szach kurwa mat>

Ludzie z uniwerków chcą, żeby szkolenie młodych adeptów odbywało się w lokalnych klubach, tak jak to było przed RTC... bo lokalne kluby NCAA w jakiś sposób reguluje (nie wiem dokładnie jak to działa, ale NCAA i uniwerki mają nad tym jakąś formę monitoringu). Nic dziwnego, bo najlepsi trenerzy na uniwesytetach zarabiają nawet kilkaset tysięcy USD rocznie, więc walczą o wyniki jak tylko mogą. Co jest w tym pozytywnego? NCAA ma chuja do gadania w przypadku RTC. Tak samo jak USA Wrestling ma chuja do gadania w przypadku folkstyle. Więc trenerzy mogą sobie apelować o co chcą, ale nie mają żadnej siły sprwaczej: USA Wrestling może sobie robić takie programy jakie chce.

Moja konkluzja jest taka, że to dobrze! Freestyle i Folkstyle to osobne style, ale mają więcej cech wspólnych niż klasyk i wolniak - zabiegają więc o tych samych zapaśników. Mamy więc w zasadzie sytuację, w której na rynku USA konkurują (albo zaczynają konkurować) dwa niezależne ciała regulujące zapasy. Konkurencja jest zawsze dobra i spodziewam się, że wyjdzie to na dobre kadrze USA i przede wszystkim zawodnikom i kibicom.

E: DC założył się z Khabibem o 1,5 tys USD, że na MŚ Jordan pokona reprezentanta Rosji :D
 
Last edited:


Zajebiste zejście do dżaksarowa. Typowo z ex bloku sowieckiego setup, bo u nas trener kiedyś też pokazywał jako wariant (nie robiliśmy akurat, ale zakodowałem że się da z 2 on 1). Co wschodnia szkoła, to jednak wschodnia. Mega techniczni, wszystkie najciekawsze szkoleniówki jakie znajduję, to własnie ludzie stamtąd pokazują - nawet na amerykańskich kanałach. Amerykanie zazwyczaj tylko power double, single leg i ewentualnie low single w koło macieju. Nie mówię, że źle, ale dość monotematycznie. Widać dobrze na wyższych wagach, gdzie Snyder np. tak średnio na jeża -suplesa rzuca, a taki Sadulayev i suplesa, i ramię zapierdoli jak trzeba - po nogę też pójdzie etc.

W ogóle dziś na treningu mieliśmy Łukasza Brzeskiego, czyli profesjonalista się nam trafił:) Mega fajny człowiek, kawał konia :D

PS: W sobotę Dake vs. Dieringer się pojedynkują o miejsce w kadrze :wtf2:
 
okolo ktorej godziny? i czy bedzie w necie do obejrzenia czy tylko te platne strony?
Licznik na Flo pokazuje, że sobota o 20:00. Reklamują to jako dokończenie FinalX, a na tę imprezę FloWrestling ma wyłączność, więc zakładam, że nie będzie innych oficjalnych streamów. Nie wiem, czy będzie jakaś szara strefa w tej materii - mam suba na Flo więc nigdy nie sprawdzałem.
Dieringer vs Dake ! Czekałem na to ;) Jak typujecie ? Ja myślę, że Dieringer.
Do tej pory jest między nimi 4-0 (o ile mnie pamięć nie myli) dla Dake'a. + Jebaniec ma na rozkładzie czterech mistrzów świata: Tylora, Coxa, Burroughsa (też kiedyś porobił) i jeszcze rosyjskiego mistrza świata, Dienisa Cargusza. Według mnie nie wypuści tego miejsca w kadrze i będzie chyba faworytem z USA na złoto w Kazachstanie. Wraz z Coxem.
 
Nie no Dake to bestia, ale tak się zastanawiałem czy przypadkiem nie będzie zaskoczenia ? ;)
 
Back
Top