nop, nie sluchac, glupoty gadam. stawiac Brandao, zreszta to samo bylo przy UFC 168 z Dustinem kiedy to Diego, brazylijski najwiekszy kocurrrr i agresor na swiecie, byl mistrzem underdogowym. pondro. pewnie to wygra, nie pisze, ze nie, ale koles jest conajmniej niestabilny psychicznie dlatego tez nie jest to az TAKI pewniak jak go opisujecie. w tym sporcie bardzo duze znaczenie ma glowa.
dobrze, ze nie jest mi wypominane poparcie betu Kelvina, Bermudeza, Lombarda (pozdro SCS!!!) Trevino czy wpadka CC, bo przeciez trzeba wyjebac z przegrana ze Szwecji, lol. pisalem tez oczywiscie o Ruthlessie, ale ten bet byl tak blisko, ze nie czuje sie z tym specjalni zle.