Puczi
Dobry człowiek
Cerrone skreslasz w tym zestawieniu?
Bynajmniej nie skreślam. Po prostu faworyzuję Masvidala.
Jorge w półśredniej złapał niesamowity luz bokserski, znacznie poprawił swoją aktywność. Cerrone zawsze miał i nadal ma problemy z bokserami. Który z rywali Kowboja jest dobrym pięściarzem?
RDA, który ma solidny boks, naruszył Amerykanina kopnięciem na wątrobę i zasypał gradem ciosów, zmuszając sędziego do przerwania.
Barboza, będący w wersji beta, dominował, dopóki nie został trafiony w gówno w szczęce.
Pettis porobił go boksersko jak chciał - choć to kopnięcia wyrządziły największą krzywdę, to ręce Showtime'a były znacznie lepsze.
Brown postawił bardzo trudne warunki, bokserko będąc lepszym i nawet posyłając Kowboja na deski.
O Diazie nie wspomnę, bo ta walka była ponad 5 lat temu.
Uważam jednak, że Jorge jest lepszym bokserem, niż wszyscy wymienieni przeze mnie zawodnicy.
Gość stoczył prawdziwą, wyrównaną wojnę z Larkinem, który jest o niebo lepszym strikerem, niż Immortal i według mnie znacznie lepszym, niż Cerrone - do tego Lorenz kiedyś bił się nawet w półciężkiej, więc jego przewaga fizyczna była ogromna. Obaleń ze strony Kowboja się nie obawiam, mam tylko nadzieję, że Gamebred nie zje wszystkich kopnięć rywala.
Walkę widzę jako Masvidal 60-40 Cerrone i z przyjemnością zagrałem go jako doga.