Cutelaby, powiem szczerze, to nie znam, ale na szybko "sherdogując", to żaden z jego oponentów nie ma dodatniego rekordu. Pierwszy ma 0-1, drugi 4-4, trzeci 5-8, z czego na osiem ostatnich walk przegrał 7; czwarty ma 1-4, a z ostatnim było non-contest. Andryszak jest zaprawiony w bojach i jeśli wyjdzie w formie to będzie w stanie zmielić Iona. Też mu się zdarzało w większości walczyć z "ogórami", ale pamiętajmy, że ma na rozkładzie m.in. Zontka. Zastanawia mnie, skąd się wziął ten kurs. Szanse są wyrównane, a na korzyść Michała na pewno przemawia doświadczenie. Zdecydowanie warto zagrać moim zdaniem.