Z MMA do Hollywood

kokos80

Brutaal
Super Heavyweight
Picturekimboscorpion.png


Kevin 'Kimbo Slice' Ferguson zrobił kolejny krok w swojej karierze aktorskiej - wystąpił w 'Scorpion King 3: Battle for Redemption'. Będzie to już piąty film z jego udziałem, jednak rola ważniejsza i bardziej doniosła od poprzednich. Nie jest to jedyny zawodnik, który dzięki MMA trafił na plan filmowy.

Telewizja dostrzega coraz częściej potencjał drzemiacy w zawodnikach walczących w MMA. Są to osoby często już dobrze znane sporej częsci spoleczenstwa, wiec nie wchodzą jako anonimy do tego biznesu. Mają wizerunek brutalnych, czyli doskonały materiał na role twardzieli, zabijaków itp. Głównie tam są lokowani. Oprócz wspomnianego Kimbo na ekranach wielkich produkcji możemy zobaczyć m.in.:

Randy Couture: Ma już na koncie 11 filmów i 1 serial. Największą sławę zyskał dzięki występowi w 'Niezniszczalnych', gdzie zagrał u boku samego Sylvestra Stallone. Przełomem był dla niego rola Sargona w 'Scorpion King 2'.

348314_00001.jpg


Oleg Taktarov: Zagrał do tej pory w 28 filmach m.in. w Bad Boys II, Miami Vice oraz Predators.

Cung Le: Nowy nabytek UFC, tylko w tym roku zaliczył dwa filmy. W ubiegłym roku zagrał w Tekkenie.

Gina Carano: Na koncie ma jak na razie tylko dwa filmy, ale ten wynik powinien szybko się poprawić.

Bob Sapp: Obecnie w kinach można zobaczyć 11 film z jego udziałem 'Conan the Barbarian'.

Quinton Jackson: Do tej pory zagrał w 7 filmach. Największy sukces - główna rola w "A-Team"

Znacie jeszcze jakiś aktorów, którzy walczyli/walczą w MMA?
 
Akurat to Kimbo popularność zdobył nie przez MMA tylko przez walki uliczne, więc nie przez MMA trafił na plan filmowy:-)
 
ja jednak twierdze, ze dzieki MMA. jego walki uliczne nie mialy duzego zainteresowania, dopiero jak zaczal walczyc w klatce, zyskal duza popularnosc i dostrzegli w nim potencjal.
 
:-):-):-):-) To co Joe Silva bierze pierwszych lepszych gości z ulicy. Widać, że poznałeś go dopiero jak zaczął walczyć w MMA.


EDIT: Sory debiut miał w EliteXC co nie zmienia faktu, że wtedy była liczącą się organizacją i nie wzieli go, bo podobała im się jego twarz.
 
kokos dostrzegam postep. Coś z sensem jednak potrafisz wymysleć, co nie oznacza że zostałem fanem Twojej twórczości:-)
 
Kokos się nie przygotował zapomniałeś o Randym...



A temat nie najgłupszy.



I Tod Duffy zagrał ostatnio w jakimś filmie tylko tytułu nie pamiętam.
 
Muszę to powiedzieć: dla mnie ciekawy temat, nie podejrzewałem, że Randy wystąpił w tylu filmach i dopiero teraz poznałem, że ten król to Randy jest. :-)
 
Back
Top