No bardziej się trzymam opinii, że damy się nie biją (nie mówię tu o zawodowych sportsmenkach, których nie rajcuje uderzanie kogokolwiek poza treningiem). Ja mam nieograniczony szacunek do kobiet startowo, każdą traktuje jak damę, jeśli ona chce na siłę pokazać swoją męską stronę to cóż...Kiedyś przyznawałem rację w twierdzeniu, że większość z nas to świnie, ale one walcząc o równouprawnienie chyba za bardzo zaczęły też walczyć o równość w tej kwestii i starają się na siłę udowadniać, że co męskie to nie jest im obce i teraz można krzyczeć równie dobrze, że kobieta to świnia. Choć wiadomo, że jest to mocne szufladkowanie czy jednej czy drugiej płci ;-)
Escortówka, tancerka Go-go. Wszystkie nazwy się wymyśla by lepiej brzmiały. Sprzątaczka to pokojowa czy pracownik gospodarczy. konserwator to mistrz w zawodzie, recepcjonista czy ktoś inny za ladą to referent, Sprzedawca to Doradca nagle jakby o to zatrudniającemu chodziło by doradcą był, a nie sprzedawał jak najwięcej ;-) A dziwka to teraz dama do towarzystwa, rozbierająca się striptizerka to tancerka egzotyczna czy nawet erotyczna. Wszystko przypacykowane "mejkapem" dla lepszego efektu, sztuczność wylewa się zewsząd obecnie ;-) A ludzie to biorą i im to pasuje, a mi się wciąż tylko bardziej rzygać chce zakłamaniem i jak tu żyć?:)