Wanderlei Silva: Chcę Belforta!

pst

Brutaal
Heavyweight
wandv.jpg




Były dominator wagi średniej Pride domaga się walki z Vitorem Belfortem, który przegrał z Andersonem Silvą w walce o mistrzostwo na UFC 126. Walka byłaby rewanżem za porażkę, której doznał w trakcie swojego debiutu na UFC Brazil w 1998 roku z rąk popularnego Phenoma.



Wygląda na to, że ta porażka nie daje Wanderleiowi Silvie spokoju do dziś. "Dokąd teraz uciekasz?" pyta w rozmowie z portalem tatame.com. Po czym dodaje: "Bardzo chętnie wziąłbym tę walkę, rzucam mu teraz wyzwanie... Chcę go dostać!".



Vitor Belfort to kolejny zawodnik, który przegrał z mistrzem wagi średniej UFC. Jednocześnie jest kolejnym byłym pretendentem, któremu Wanderlei wyraźnie rzuca wyzwanie. Czy Phenom powinien zacząć szukać dentysty? Na to pytanie powinni odpowiedzieć Joe Silva i Dana White.
 
Jestem za. Jak już wspominał Venom w ostatniej SzSz taka walka na brazylijskim UFC byłaby ładną klamrą czasu.
 
Najlepiej żeby dali to na ufc 130 zamiast obecnie zaplanowanej walki, ale sam w to specjalnie nie wierzę.
 
Anderson zbił Belforta bez litości, ale drugi z Silvów tego nie dokona.
 
W latach swojej świetlności został przez niego zagoniony w kozi róg i skrzywdzony jak bezbronne dziecko, ciekaw jestem co ma w głowie sądząc że teraz da mu radę.
 
W latach swojej świetlności został przez niego zagoniony w kozi róg i skrzywdzony jak bezbronne dziecko, ciekaw jestem co ma w głowie sądząc że teraz da mu radę.


W czasach świet(l?)ności? Przestań się kompromitować. Dopiero zaczynał wtedy karierę.
 
Największe sukcesy Wanda przyszły ponad dwa lata później - pod koniec 2000 roku, kiedy wypunktował Hendersona. Z Belfortem to była jego siódma walka, po dwóch latach zawodowej kariery. Także świeżakiem wtedy też nie był :)



Jak dla mnie różnica w dyspozycji dnia, zaskoczenie i agresja. To zdecydowało o zwycięstwie Belforta. Wand się nie wyleczył do końca z machania cepami - tu Phenom ma szanse na skontrowanie. Pytanie jak przetrwa staredown :-)
 
W latach swojej świetlności został przez niego zagoniony w kozi róg i skrzywdzony jak bezbronne dziecko, ciekaw jestem co ma w głowie sądząc że teraz da mu radę.
jakiej swietosci to byla jego 7 walka w karierze czasami swietosci mozna nazwac jego wystepy w pride :)
marze o wygranej wanda
 
Back
Top