UFC Fight Night: Font vs. Vera (30.04.2022)

Przyszedłem tylko napisać, że znowu wygrali sędziowie oraz Collier, bo na pewno nie Arlovski...

Nie ma sprawiedliwości na świecie

a zaraz boksik Katie Taylor - Amanda Serrano i Shakur Stevenson - Oscar Valdez, ależ to się świetnie zapowiada, szczególnie to drugie starcie
 
wypłacać czy zostawić
 
Ja widzę pełną dominację stójkową Fonta. Jest za szybki na Marlona po prostu. Jedynie obawiałbym się o jakieś poddanie w 4-5r ze strony Very i ciekawe jak z cardio po takim cięciu.
że ten gamoń nie ma szczęki a Vera ma z kamienia...
 
Dawson - 1.55
Arlovski DEC - 2.40
Gerald z dzotko powyzej 1,5 rundy - 1.45
Font vs. Vera powyzej 2,5 rundy - 1.30
:conorsalute:

278248744_568353971185223_1287307668511689570_n.jpg
279161007_509790434170988_4619021146532423605_n.jpg
 
Jak wyżej. Fili @1.3 - Andre jest bardziej wszechstronnym zawodnikiem. Walczył z czołówką i pokazywał się z solidnej strony. Brito z Algeo wyglądał kiepsko. Andre ma przewagę w stójce a w parterze Brito nie powinien mu zagrozić. Dodatkowo kondycja również po stronie Filiego.

Da Silva @1.85 - Brat Figueredo niema nic z umiejętności brata. Da Silva jest lepszy, dynamiczniejszy i wszechstronniejszy w stójce, dodatkowo posiada czarny pas bjj. W pierwszej rundzie z Molina wyglądał ok. W drugiej został skontrowany po lowkicku. Decyzja z Rivera oraz przegrana z Gordonem mówi sama za siebie, po prostu ciężko obstawić Figueredo wygląda, że to nie poziom UFC.
Eh niestety 2/4. Ten sport nadal pokazuje, że to MMA i wszystko się może zdarzyć chociaż na papierze wygląda to kompletnie inaczej. No cóż jak to mówią "niema odpornych na ciosy są tylko źle trafieni." Figueredo to dziwny zawodnik, raz wygrywa w ładnym stylu raz dostaje wpierdol lub wyrównaną walkę z Riverą. Taki trochę Cerrone.

Arlovski - no cóż trochę ze szczęściem, ale ważne, że się udało. Adrei powinien zmienić ksywkę z Pitbull na Decision.

Vera - szczęka Very zrobiła swoje. Fajna waleczka. Font po walce z Aldo jakiś taki inny.

Ps. Nasi bukmacherzy po raz kolejny pokazują, że w porównaniu do zagranicznych są po prostu beznadziejni jeśli chodzi o obstawianie LIVE. Żeby u nas wygrać cokolwiek to chyba trzeba by napisać skrypt. Ktoś zada cios przy głowie przeciwnika to blokują możliwość gry. Wczoraj Levy w 3 rundzie był po @3.93, ale chuj pograć to było prawie niemożliwe bo w 3 rundzie chyba wrzucili zakład na 1-5 sekund i znowu blokada. To co to za LIVE skoro jest non stop blokowany? Za granicą można było prawie non stop obstawiać nawet jak zawodnik był podłączony. U Nas jak zwykle, tylko żeby nikt nie wygrał.
 
Eh niestety 2/4. Ten sport nadal pokazuje, że to MMA i wszystko się może zdarzyć chociaż na papierze wygląda to kompletnie inaczej. No cóż jak to mówią "niema odpornych na ciosy są tylko źle trafieni." Figueredo to dziwny zawodnik, raz wygrywa w ładnym stylu raz dostaje wpierdol lub wyrównaną walkę z Riverą. Taki trochę Cerrone.

Arlovski - no cóż trochę ze szczęściem, ale ważne, że się udało. Adrei powinien zmienić ksywkę z Pitbull na Decision.

Vera - szczęka Very zrobiła swoje. Fajna waleczka. Font po walce z Aldo jakiś taki inny.

Ps. Nasi bukmacherzy po raz kolejny pokazują, że w porównaniu do zagranicznych są po prostu beznadziejni jeśli chodzi o obstawianie LIVE. Żeby u nas wygrać cokolwiek to chyba trzeba by napisać skrypt. Ktoś zada cios przy głowie przeciwnika to blokują możliwość gry. Wczoraj Levy w 3 rundzie był po @3.93, ale chuj pograć to było prawie niemożliwe bo w 3 rundzie chyba wrzucili zakład na 1-5 sekund i znowu blokada. To co to za LIVE skoro jest non stop blokowany? Za granicą można było prawie non stop obstawiać nawet jak zawodnik był podłączony. U Nas jak zwykle, tylko żeby nikt nie wygrał.
Dlatego moral jest taki ze VPN i buk zagraniczny, szkoda strzepic ryja.
 
Wiecie dlaczego walka Gordon - Dawson została uznana za nieobecny i zrobili zwrot?? Dzięki temu wygrałem ponad 500zl bo miałem tutaj decyzję wstaje rano a tutaj kasa...
 
Back
Top