UFC 281: Adesanya vs. Pereira (12.11.2022)

Gala na plus, dodatkowo wszedł fajny kuponik:
315526712_497677832303584_6534609113606402150_n.jpg
Ja z tej gali pogram:

"Dżastin Poirer" - dla mnie jest lepszy w obszarze kickboxerskim zawodnikiem, dlatego wydaję mi się, że na punkty odprawi Majkela, ewentualnie przed czasem naruszy szczękę przeciwnika

Zhang - Esparza walka zakończy się przed czasem - Chinka ubije w stójce, ew Esparza może poddać, nie widzę tutaj zapasów może jakieś przypadkowe sprowadzenie i tam będzie szans szukać Carla, nie widzę tego, że walka zakończy się na punkty, z racji walki kobiet kurs powinien zachęcać i być 2< , ja pobiorę z przyjemnością

Dodatkowo myślę nad:
Moicano - lubię brazola i wydaję mi się, że powinien ograć Riddella od którego imo jest wszechstronniejszy
Puelles - typ przeciwko Hookerowi, wydaję mi się, że powoli tendencja spadkowa u Dana będzie występować, z Allen pożarty, za drobne można spróbować

Co do main eventu, rozum mówi że Izzy wypunktuje, serce by chciało nokautu Poatana , za te ostatnie walki w szczególności z Jaredem wymęczyłem się niesamowicie
Z porażki Puellesa się cieszę, bo w kuponie powyżej dałem mu jednak szansę, Moicano do jednej brameczki :fingers: Faworyci nie zawiedli, Pereira uśmiercił Izziego, fajne waleczki, Polka wygrała i odrobione straty z tragicznej 280, gdzie troszkę sianka wtopiłem na do Bronxie. Za tydzień też powinno być nieźle ;)
 
I co tam, dalej będziesz lizał jaja czarnemu czy rozum wrócił?
a gdzie lizałem (:gdzie:)
To miał wyjść jako żart, myślałem że albo izzy zostanie zapaśnikiem, albo że ogra brazola swoim stylem, ale chciał mu udowodnić coś
Różnica doświadczenia była ogromna, poza tym cycek wyglądał że lepiej sie zaadaptował do mma
no ale jak zwykle chuj bombki strzelił, alex trafił i dokończył robotę
 
a gdzie lizałem (:gdzie:)
To miał wyjść jako żart, myślałem że albo izzy zostanie zapaśnikiem, albo że ogra brazola swoim stylem, ale chciał mu udowodnić coś
Różnica doświadczenia była ogromna, poza tym cycek wyglądał że lepiej sie zaadaptował do mma
no ale jak zwykle chuj bombki strzelił, alex trafił i dokończył robotę
W końcu ilość walk na cycka stronę. Tego nikt nie kwestionował, ale rzeczywisty Tong Po jest kryptonitem tego błazna, już nie może bezkarnie pajacować i kopać z dwóch metrów. Bo jest kopany z powrotem.
 
Z tej gali zagram Zang przed czasem +, Poirer KO. +
Za drobne
Gutierrez+Puellles -
Moicano sub. +
Może tego rumuna, Nicolae Negumereanu, Ulberg jak go nacisnąć to pęka. nie zagrałem
No i wisienka na torcie wiadomo Poatan KO. +++ puszczone już wiele wcześniej.
 
W końcu ilość walk na cycka stronę. Tego nikt nie kwestionował, ale rzeczywisty Tong Po jest kryptonitem tego błazna, już nie może bezkarnie pajacować i kopać z dwóch metrów. Bo jest kopany z powrotem.
nie kwestionowałem bo warunki Poatana były zbliżone do cyca a on nie lubi sie bić z równymi typami
No ale chuj, przegrał przed czasem(ale nie skreślam Izraelity w rewanżu, chociaż teraz presja może wejść jeszcze bardziej)
Co do Alexa to raczej za długo nie będzie panował, powinien dać rewanż mudzinowi, potem walka z robsonem i do LHW
 
Z tej gali zagram Zang przed czasem +, Poirer KO przed czasem. +
Za drobne
Gutierrez+Puellles -
Moicano sub. +
Może tego rumuna, Nicolae Negumereanu, Ulberg jak go nacisnąć to pęka. nie zagrałem
No i wisienka na torcie wiadomo Poatan KO. +++ puszczone już wiele wcześniej.
Korekta Poirera zagrałem przed czasem, nie Ko, spodziewałem się i sub i ko na karzełku.
 
Back
Top