Todd Duffee - jestem przeceniany

madafaka

Maximum FC
Middleweight
9921-07-ToddDuffeeUFC102weigh_0133.jpg

Fragment wywiadu z mmajunkie.com
"Jest dużo hardkorowych fanów, którzy patrzą na mnie i mówią, że jestem tylko dużą małpa, która siedzi w domu, je wołowinę i krzyczy do telewizora, niektórzy mówią "mogę tego gościa znokautować.
Pięćdziesiąt procent fanów cię nienawidzi, pięćdziesiąt myśli że jesteś świetny. To nie ma znaczenia dopóki wygrywasz.
Masz 16 latków, którzy myślą, że jestem Bogiem bo znokautowałem kogoś w siedem sekund chociaż w rzeczywistości mogło być odwrotnie albo mogła się z tego zrobić trzy rundowa wojna .
(...)Oni (Cigano i Valasquez) mają więcej doświadczenia ode mnie. Muszę się nauczyć robić to ,co robię na treningach , w oktagonie, w świetle jupiterów . Jest dużo ludzi na tym samym poziomie , o których nigdy nie słyszeliśmy nie umiejących pokazać się kiedy przychodzi czas, muszę być pewny, że ja będę potrafił.
Nie walczyłem od ośmiu miesięcy. Tak naprawdę nie walczyłem od roku i ośmiu miesięcy. Muszę więc wyjść tam i być pewnym, że dobrze oddycham. Jestem pewien, że ta walka potrwa więcej niż jedną rundę.
Myślę, że on (Mike Russow) jest najbardziej niedocenianym ciężkim w UFC. Ludzie go nie szanują bo jest gruby i ma powolny styl, którego ludzie nie cenią, więc automatycznie myślą, że on jest do kitu.
Myślę, że jest naprawdę, naprawdę twardy i bystry. Ludzie pytają mnie dlaczego jest tak dobry , mówię im, że on wie do czego jest zdolny i nie wybiega poza to. Bez względu na wszystko wykonuje swój gameplan.
Na koniec dnia wszystko sprowadza się do wygranej, więc muszę tylko tam wyjść i wygrać. "
 
No chyba sie kolega nie dziwi ze tak go przeceniaja teraz :D Wchodzi i nokautuje w taki sposob to teraz ma :D


Moim zdaniem ma olbrzymi potencjal i jesli bedzie rozwazny to bez problemu dotrze na szczyt.
 
W ogóle do tej walki dziwnie podszedł moim zdaniem. Miał Russow na tacy a walczył jakby za wszelką cenę chciał udowodnić że może wygrać na punkty i nie paść. Przynajmniej takie odniosłem wrażenie. Szkoda trochę że takie coś zaliczył praktycznie na samym początku.
 
A może wystraszył się szczeny Russow? Przecież zebrał parę ładnych lampek, aż mi szczena opadła z wrażenia.
 
"Myślę, że on (Mike Russow) jest najbardziej niedocenianym ciężkim w UFC. Ludzie go nie szanują bo jest gruby i ma powolny styl, którego ludzie nie cenią, więc automatycznie myślą, że on jest do kitu.
Myślę, że jest naprawdę, naprawdę twardy i bystry."

true
 
Back
Top