The Ultimate Fighter: Team Gastelum vs. Team Escudero

Grzechu

Moderator
Cohones
TUF-featured.jpg

The Ultimate Fighter: Latin America 2

Team Gastelum

Welterweights:
Erick Montano,
Enrique Marin,
Hector Aldana,
Wilmer Fernandez

Lightweights:
Cesar Arzamendia,
Danny Salas,
Jonathan Ortega,
Christihian Soto


Team Escudero

Welterweights:
Kevin Medinilla,
Marco Olano,
Alvaro Herrera,
Vernon Ramos

Lightweights:
Horacio Gutierrez,
Enrique Barzola,
Marco Polo Reyes,
Oliver Meza

Finał tego sezonu odbędzie się na gali UFC Fight Night 78 21 listopada w Meksyku.
Kolejne odcinki jak zwykle tutaj.
 
Chyba 1 raz w historii TUFa takie zakończenie walki, masakra, szkoda kolesia.
@Born2kill nie mów że nie oglądasz.
No to nie mówię...;)
Lipa, ale już nie ogarnę wszystkiego normalnie. Bellatora pierwszy raz olałem ostatniego. Tak jak doradzałem tym co narzekali na ilość gal, wybieram to co dla mnie najważniejsze bądź ogólnie istotne. Nie narzekam, że gal jest za dużo, a czasu mam mało, zajebiście, że tak jest. Na wybór narzekać to przesada, narzekałem, gdy MMA miałem co miesiąc, a teraz tyle organizacji, gal. Nie da się nudzić w wolnym czasie przed kompem.

Ogólnie nie do końca mnie jara zestawienie trenerów. Kelvina lubię, Efran jest spoko, ale jednak lepiej wspominam, gdy trenerzy zawalczą o coś istotnego. No chyba, że to batalia narodów to wiadomo, że najlepszy bądź topowy z danej nacji jest trenerem. tu może nawet podobnie jest i znowu Meksyk vs reszta Ameryki, ale jednak latynosi sami. Nie żałuję, że oglądałem TUF Cain vs Werdum, ale na ten raczej zabraknie czasu. Choć...może obejrzę z trzy z rzędu za jakiś czas, a potem polecę co tydzień. Nie mówię nie :)

PS: Co się stało? Złamanie jakieś?
 
Lewa ręka (przedramie chyba) po wylądowaniu na macie. Jak jutro znajde czas to zrobie gifa ;)
Nie, dzięki. Nie lubię złamań. Wolę myśleć, że ciało ludzkie się nie łamie :D Nie brzydzą mnie, ale psycha mocniejsza myśląc, że takie rzeczy się nie zdarzają ;) Choć oczywiście pamiętam i wiem, że tak jest. No, ale obrazy to co innego :D Nie chcę przezornie zacząć się oszczędzać w różnych życiowych sytuacjach, które u kogoś mogły spowodować złamanie ;)
 
@Born2kill znaczy wiesz otwartego nie było, będzie żył :)
No otwarte nawet podobno łatwiejsze do wyleczenia, więc nie o życie aż chodzi ;) To coś jak walczenie z uczuciem, że się jest niepokonanym. Po pierwszej porażce już tego w 100% nie ma. Dla niektórych to zgubne, ale dla wielu do czasu porażki motor napędowy kariery i stylu w walce ;) Jak chociażby w boksie było z naszym Andrew.
 
Powiedzmy. Trochę mizerią mi ten sezon pachnie, ale ogólnie pomimo że szału nie ma, to jest nawet ciekawie
 
Back
Top