Przed meczem Realu i Borrusi byłem na piwku, gdzie bohaterami byli gitarzyści : ) Czasami koleś przynosi gitarę i se tam grają, tym razem były aż dwie gitarki : D właściciel się lekko wkurwił, bo dwa dni pod rząd miał impezy z muzykami, którzy talentem nie błyszczeli, delikatnie mówiąc uszy go już bolały:-) postanowił więc podgłośnić muzykę z płyty ale gitarzyści nie dali za wygraną, oto krótki teledysk z tego wydarzenia:-)