Szybkie pytanko bo nie rozumiem jeden rzeczy, dlaczego jak ktos z kims ma kose na ważeniu czy obraża sie w wywiadach to po walce odrazu sa kolegami o okazuja sobie szacunek? jest to troche zalosne, to tak samo jakbym mowil ze najebe Mamedowi ale nigdy go nie spotkam...
Wiesz, niektórzy chcą w ten sposób wytworzyć bad blood i zmotywować się do jak najlepszego występu w klatce, natomiast jak kończy się show, to emocje opadają, człowiek wie, że nic już więcej nie zrobi. Można wtedy sobie pogratulować walki.
Co to kur...jest? :-| Nie rozumiem, ale pisanie "Cię", a imię i nazwisko małą to dziwne połączenie. Pomijam treść, która liczę, że zostanie wyjaśniona.
This site uses cookies to help personalise content, tailor your experience and to keep you logged in if you register.
By continuing to use this site, you are consenting to our use of cookies.