Tanio skóry nie sprzedam

time-to-get-off-now.gif
@duubertowa ?
 
Kurwa ja tez a dzisiaj to juz na kolejnej trzeciej
Całe szczęście, że Słowianie mają trzeciego typu butelek nieskończoną ilość - wyłącznie od nich zależy, kiedy przejdą na czwarty typ butelki. Moja prababcia do bodajże 96ego roku życia cisnęła na codziennej porcji koniaku poobiedniego. Także można, a nawet powinno się, jeśli mamy to w genach. Można to zmienić, ale po co? Taka nasza słowiańska natura.
 
Całe szczęście, że Słowianie mają trzeciego typu butelek nieskończoną ilość - wyłącznie od nich zależy, kiedy przejdą na czwarty typ butelki. Moja prababcia do bodajże 96ego roku życia cisnęła na codziennej porcji koniaku poobiedniego. Także można, a nawet powinno się, jeśli mamy to w genach. Można to zmienić, ale po co? Taka nasza słowiańska natura.
Dobra, czyli chleje do oporu
 
Dobra, czyli chleje do oporu
Chlej, po prostu jak każdy rozsądny Słowianin pamiętaj o solidnym posiłku przed, i regeneracji po. Ja w sumie piję dwadzieścia lat. Momenty, kiedy nie ogarniałem, są równoznaczne z momentami, w których zapomniałem o posiłku i odpowiedniej ilości płynów równoważących (bez alko). Woda, wóda, browar, gin, obiad, spałka, przekąska, dym. Kola, browar, spałka, dżin, szama, woda, woda, dym...Taki rytm zapodajesz, nieśmiertelny się stajesz. Zgony pojawiają się, jak zapominasz o przerywnikach. Sława!
 
Back
Top