Tanio skóry nie sprzedam

KSW słabo płaci skoro Koike dorabia jako najemnik.
2471_0.jpg
To nie on.
 
mnie troche bodlo
Mnie nieszczególnie. Wszędzie beka, że smartfony, trololo, znieczulica, a tak naprawdę żyjemy w czasach, w których na tych złych smartfonach (FB, TT, itd.) ludzie wspierają cele charytatywne i zwierzątka - nawet Różalski :D - i nawet drzewa w Amazonii mają swoją reprezentację :D Generalnie cała charytatywność jest to dość powszechne zjawisko w XXI w. I dobrze.
 
Mnie nieszczególnie. Wszędzie beka, że smartfony, trololo, znieczulica, a tak naprawdę żyjemy w czasach, w których na tych złych smartfonach (FB, TT, itd.) ludzie wspierają cele charytatywne i zwierzątka - nawet Różalski :D - i nawet drzewa w Amazonii mają swoją reprezentację :D Generalnie cała charytatywność jest to dość powszechne zjawisko w XXI w. I dobrze.
mnie chodzilo raaczej o ta znieczulice, ktora jest od zawsze, ale w terazniejszych czasach jest jeszcze gorsza, bo nie dosc , ze nikt ci nie pomoze jak sie bedziesz wykrwawiac, to jeszcze pierdolna ci fotke i wstawia na neta. z reszta sie zgadzam, nie mam nic do uzywania smartfonow, ale wkurwia mnie jak ktos sie spotyka i zamiast ze soba rozmawiac, to kurwa maja te ryje przyklejone do wyswietlaczy. wtedy tylko blacha na jape pomaga na otrzezwienie
 
mnie chodzilo raaczej o ta znieczulice, ktora jest od zawsze, ale w terazniejszych czasach jest jeszcze gorsza, bo nie dosc , ze nikt ci nie pomoze jak sie bedziesz wykrwawiac, to jeszcze pierdolna ci fotke i wstawia na neta. z reszta sie zgadzam, nie mam nic do uzywania smartfonow, ale wkurwia mnie jak ktos sie spotyka i zamiast ze soba rozmawiac, to kurwa maja te ryje przyklejone do wyswietlaczy. wtedy tylko blacha na jape pomaga na otrzezwienie
Prawdę mówić nie wydaje mi się, żeby była jakaś znieczulica większa niż dawniej. Mam anegdotkę nawet na ten temat (spokojnie, będzie krótsza niż ta).

Popierdalam sobie kiedyś dostawczakiem na krajówce Oświęcim- Kraków, przed Zatorem. Koło tego parku rozrywki. Droga bez pobocza, auta popierdalają, leje jak z cebra. No i ja też popierdalam. Patrzę, jakiś wózeczek krajem pomyka z "lesbjką" odblaskową na siedzeniu. Myślę sobie, babka jakaś na wózku elektrycznym jedzie na zakupy, też sobie wybrała pogodę. No i ominąłem, jeszcze jak omijałem to na smartfona zajrzałem :DC: ale w lusterku widzę, że to jakiś inwalida. Żal mi się typa zrobiło, to po heblach, no ale zanim się zatrzymałem, to z 200 m trzeba było ujechać. No to wsteczny. Podchodzę, a tam dziadek z 60 lat, bez obu nóg. - Kurwa, mówię do siebie, jak go to do kabiny wrzucić. Szybka rozmowa, dziadek mówi, że mu się kółko rozjebało (przednie, małe, lewe) i że nie za bardzo da radę jechać i potrzebuje ślusarza. Poza tym, nie chce do kabiny, tylko na pakę. Trochę się zdziwiłem, ale OK, nawet będzie prościej. Chwyciłem pod pachę jak małe dziecko (nie ma nóg, to lekki), wrzuciłem na pakę, później wózek. Wbiłem w GPS najbliższego ślusarza i jadę, jadę. Po dojechaniu zagadałem do dziadka, mówi, że popierdala z Zabrza, dla fun-u, już któryś raz. No ale kółko poszło i generalnie w cipę. Pomogłem mu sie przetransportować do zakładu i pojechałem. Ślusarz pospawał za friko.

Tak więc nawet taki człowiek bez serca jak ja pomaga i to jest dowód na to, że nie ma znieczulicy. :mamed: A tak serio, to media wyolbrzymiają i pokazują czarną stronę, bo jest większe zainteresowanie, kiedy pokażą, że mały Staś żebra na ulicy niż to, że ktoś tego Stasia wziął na zupę.
 
Prawdę mówić nie wydaje mi się, żeby była jakaś znieczulica większa niż dawniej. Mam anegdotkę nawet na ten temat (spokojnie, będzie krótsza niż ta).

Popierdalam sobie kiedyś dostawczakiem na krajówce Oświęcim- Kraków, przed Zatorem. Koło tego parku rozrywki. Droga bez pobocza, auta popierdalają, leje jak z cebra. No i ja też popierdalam. Patrzę, jakiś wózeczek krajem pomyka z "lesbjką" odblaskową na siedzeniu. Myślę sobie, babka jakaś na wózku elektrycznym jedzie na zakupy, też sobie wybrała pogodę. No i ominąłem, jeszcze jak omijałem to na smartfona zajrzałem :DC: ale w lusterku widzę, że to jakiś inwalida. Żal mi się typa zrobiło, to po heblach, no ale zanim się zatrzymałem, to z 200 m trzeba było ujechać. No to wsteczny. Podchodzę, a tam dziadek z 60 lat, bez obu nóg. - Kurwa, mówię do siebie, jak go to do kabiny wrzucić. Szybka rozmowa, dziadek mówi, że mu się kółko rozjebało (przednie, małe, lewe) i że nie za bardzo da radę jechać i potrzebuje ślusarza. Poza tym, nie chce do kabiny, tylko na pakę. Trochę się zdziwiłem, ale OK, nawet będzie prościej. Chwyciłem pod pachę jak małe dziecko (nie ma nóg, to lekki), wrzuciłem na pakę, później wózek. Wbiłem w GPS najbliższego ślusarza i jadę, jadę. Po dojechaniu zagadałem do dziadka, mówi, że popierdala z Zabrza, dla fun-u, już któryś raz. No ale kółko poszło i generalnie w cipę. Pomogłem mu sie przetransportować do zakładu i pojechałem. Ślusarz pospawał za friko.

Tak więc nawet taki człowiek bez serca jak ja pomaga i to jest dowód na to, że nie ma znieczulicy. :mamed: A tak serio, to media wyolbrzymiają i pokazują czarną stronę, bo jest większe zainteresowanie, kiedy pokażą, że mały Staś żebra na ulicy niż to, że ktoś tego Stasia wziął na zupę.
kuba ale ja nie napisalem, ze znieczulica jest wieksza, tylko gorsza :P kiedys w jakies chujowej sytuacji nikt ci nie zrobil zdjecia i nie wrzucil tego do neta, zeby pol Polski mialo z ciebie beke.
 
  • Like
Reactions: JB_
kuba ale ja nie napisalem, ze znieczulica jest wieksza, tylko gorsza :P kiedys w jakies chujowej sytuacji nikt ci nie zrobil zdjecia i nie wrzucil tego do neta, zeby pol Polski mialo z ciebie beke.
Wiem, ale chciałem się pochwalić, że pomogłem inwalidzie i jakoś to musiałem skonstruować, żeby mieć pretekst.:kis:
 
Back
Top