O Kurwa!!! Brat bliźniak Andrzej za barem? Koniecznie trzeba odwiedzić!!!!!!!!! Byłeś tam? Jak klimacik?
Chodziłem do Barocku - jego wcześniejszej knajpy. To wyglądąło tak: wchodzę do baru z koleżanką. Cegła wszędzie, punck z głośników, myślę sobie "o kurwa, jak u mnie w Kato, w moim ulubionym barze". Idę do baru - patrze a tam Dr. Yry. Sprawdziłem szybko w internecie - rzeczywiście , poza prowadzeniem zespołu El Dupa, robieniem filmików - ma bar w Warszawie.
I często chodziłem. Czujesz się jak u siebie - najebiesz się z Dr. Yry - dla mnie bomba, dla mnie knajpa to miejsce gdzie możesz usiąść przy barze, za barem ludzie z którymi czujesz się jak ze znajomymi, może Ci odpierdolić i Cie nie wyrzucą. Raz jak przyszedł Kazik i ekipa z braci Figo Fagot(Ci drudzy chyba z Dr. Yry mają te knajpę, a Kazik często jest bo wiadomo, przyjaznia sie i razem z Yry mają zespół) to rozpierdol był totalny. A byłem tam tylko 3 razy - a tak zdąrzyło się zakochać.
W "Januszu" jeszcze nie byłem ale z tego co mówią znajomi i co widzę na FB - jest równie mega. Wiem gdzie będę zachlewał pałę do wyrzygania jak wrócę do Wawy.
Tak ja w tym kawałku - brakuje knajp gdzie nie ma laserów i techno, gdzie możesz się najebać i odpocząć na chwilę z pyskiem na blacie bez strachu, że zaraz ktoś Ci wybije zęby albo barmani i ochrona wyjebie. Ba, jak ja tam zasnąłem na blacie i zamykali bar,a chcieli być grzeczni - to mi silnej tabaki Redbulla nasypał Yry bym się ocucił i otrzeźwiony wyszedł. Jak tatuś troskliwy.