Curt mówił mi dziś że dużo chętniej walczyłby na KSW niż na BAMMIE gdyby tylko dali mu walkę o pas, na która w sumie zasługuje patrząc na jego ostatnie walki i bilans z Iro i Kornikiem
No z jednej strony ma pewnie bardziej kasową i może też prestiżową walkę w KSW, a z drugiej ma walkę w Anglii i w dodatku o pas, więc rzeczywiście niełatwy wybór. Tym bardziej że zdecydował wcześniej, że zawalczy na BAMMA i chyba nie chce grać w ch... teraz...
znając duet K&L myśle że go nie zobaczymy , bo według ich toku rozumowania pewnie by go dali w walce z jakims polakiem a tej wydizwji po za jankiem to nie ma za bardzo kogos innego do walki z soko
mam nadzieję że zakontraktują Sztangę i zestawią go właśnie z Soko. Ciężki byłaby to przeprawa dla Polaka, ale może wcześniej kogoś jeszcze na przetarcie by dostał. A Warburtonowi nie ma się co dziwić - chyba każdy zawodnik wolałby mieć możliwość zdobycia jakiegoś pasa.
Nie wiadomo czy Miranda znowu będzie chciał walczyć w LHW. Natomiast Soko vs Houston byłoby ciekawym zestawieniem, chociaż teraz to już trochę odgrzewany kotlet.
Z zupełnie innej beczki - zestawienie dwóch obcokrajowców w LHW nie ma większego sensu. Jeśli taka walka ma czemuś służyć, to niech odbędzie się w kategorii wagowej w której na stałe walczy więcej niż jeden zawodnik.
W lekkiej zestawić Irokeza i Warburtona, jako eliminator o pas - zwycięzca tej walki zmierzyłby się z Puhakką (ubrać go w rashguard i mimo tych kontrowersji ściągnąć do Polski). W tym czasie budować Kornika jako pretendenta.
W ciężkiej nie widzę zbyt dużego pola do popisu... Bedorf vs Overeem o pas, a Nastulę budować w tej hierarchii i zrobić z niego po kilku (wygranych) walkach pretendenta.
W piórkowej też można coś zdziałać. Zrobić cztery/sześcioosobowy turniej i zwycięzca zdobyłby pas - a pozostałych zestawiać ze sobą i powoli tworzyć drabinkę.
This site uses cookies to help personalise content, tailor your experience and to keep you logged in if you register.
By continuing to use this site, you are consenting to our use of cookies.