Graf Ramolo
ONE FC Super Heavyweight
Jak dla mnie za dużo, mogła by być połowa i styka. (Ale kim ja jestem? Znów oplotem) A co do ostatniego levelu to zrobił bym go oplot. Jak w tej opowieści o sztukach walki. Że pierwszy etap to nic nie umiesz i robisz wszystko odruchowo i intuicyjnie,drugi coś poznajesz ale nie masz w tym wprawy więc technika jest trudna i ci przeszkadza, trzeci ze opanowujesz perfect techniki i lecisz idealnie zgodnie z zasadami a czwarty że jesteś już tak dobry że olewasz zasady i techniki i znów robisz wszystko odruchowo i intuicyjnie.