Może przesadzę ale coś czuję, że gdyby nie K&L to ch** by był, a nie zjawisko o nazwie polskie MMA. Ja wiem, że każdy z Was albo 99% chciałoby zawdzięczać Darkowi rozwój MMA w Polsce ale tak się składa, że na razie to zrobił więcej złego niż dobrego, a już na pewno mniej niż K&L czy Miras, bo na koncie ma 3 gale z tragicznymi ME, 2 gale odwołane, kilka dobrych pojedynków, dwukrotnie dobrze wyprodukował galę, po 6tyg zmienił wynik na...remis, afera hazardowa, zadeklarował zawodnika nim go podpisał, stracił Borysa, Strusa na rzecz konkurencji, Drwal i Grabowski są w trakcie negocjacji, Jotko i Hallmann są w UFC. Na tak krótki czas to dość bogate "CV".
Więc mimo wpadek KSW głównie wynikających z KSW Logic które tak naprawdę przeszkadza 10% fanów prowadzą swój biznes i propagują swoją markę oraz MMA na granicy bezbłędności.