Powrót do przeszłości: Niesankcjonowana walka Scotta "Pitbulla" Ferrozzo

defthomas

Vale Tudo
Championship
Cohones
MMARocks


Która miała być rozgrzewką przed pierwszym starciem z Tankiem Abbottem. Do walki doszło w 1996 roku na gali UFC 11
 
Porzucił walki dla autohandlu i jest zamożnym "dziadziusiem "
 
Jakoś z UFC zapamiętałem go lepiej...
Na tym filmiku to tylko duży chłop, ciosy z całej siły, ale techniki zero, tego chudzielca biednego nokdaunuje samym pędem powietrza, po czym leży na nim minutę i nie potrafi zrobić nic, jakieś żałosne trzymanie za głowę (że niby duszenie?) i nieporadne wykręcanie ręki (to jakaś przedszkolna dźwignia?), a jak wstał to już sapał jak traktor. I po co te goryle pomruki?

Swoją drogą - może ktoś nie słyszał, ale panowie z Tankiem Abbottem zrobili sobie rewanż niedawno. W sumie nie ma na co patrzeć, wrzucam tylko jako ciekawostkę

 
nie chodzi o to, że bierze od chuja i się zajebiście trzyma.:lol: jak widać warto brać sterydy.

Ale Vitor jak na tyle lat kariery stoczył relatywnie niewiele walk (np. 1 walkę mniej niż Fedor, który walczył 12 lat, a Vitor bije się prawie od 20). Poza tym Belfort większość walk kończył bardzo szybko, wojen stoczył niewiele, a to właśnie wojny najbardziej wyniszczają zawodnika. Stąd też chyba dobre "zakonserwowanie".
 
0:22-0:30 co jest? gruby ma zatwardzenie?
EDIT: a nie, to pitbull przeciez, gupi ja!
 
Ale Vitor jak na tyle lat kariery stoczył relatywnie niewiele walk (np. 1 walkę mniej niż Fedor, który walczył 12 lat, a Vitor bije się prawie od 20). Poza tym Belfort większość walk kończył bardzo szybko, wojen stoczył niewiele, a to właśnie wojny najbardziej wyniszczają zawodnika. Stąd też chyba dobre "zakonserwowanie".
ten mój post nie jest do końca poważny :lol:
 
Back
Top