Follow along with the video below to see how to install our site as a web app on your home screen.
Note: This feature may not be available in some browsers.
Czy król jest nagi?
Na tym zdjęciu idealnie widać jak ta muslimska pala wali go z partyzanta od tylu w morde. Kozak w chuj!gardze kurwa takimi kmiotami.
Temat już wałkowany. Nie popieram ciosów z partyzanta chodź nie ukrywam cała akcja po walce mi się podobała lubie takie burdy. Tak jak w piłce czekam na starcie Atletico z Madrytem, żeby zobaczyć jak Costa przebiega po mordzie Ramosa. Kręcą mnie takie jatki. Wracając do tematu, postaw się tylko i wylacznie w sytuacji tego typa. Jestes mega wierzacy, kochasz swoj kraj, oddasz za niego zycie. Conor bez wzgledu na wszystko, liczy tylko na kase, a ty marzysz by go dopaść. Masz szanse te pare sekund, wziasc go od tylca. Nie skorzystasz
?
Nie. Jeśli masz IQ wyższe od ameby i zdajesz sobie sprawę, że ten gość, który do Ciebie mówi nie ma nawet pojęcia o czym nawija. I w sumie powie wszystko, by się hajs zgadzał. No i, że obrażał już wszystkich poprzednich rywali, by łatwiej było mu wygrać walkę. Jeśli tylko zdajesz sobie z tego sprawę, to Cię to nie dotyka.
Inna sprawa, jeśli jednak jesteś ortodoksem, który zabije za kozę, z którą współżyje.
Co by nie mówić takie akcje generują potrzebne nam emocje.
IQ? Ty wiesz co ty piszesz? Wczesniej obrazal ojca, wiare, kraj? W przypadku Brazylii padło pare slow, ale sam siebie oszukujesz piszac takie rzeczy. Po drugie, siła słów kolego. Dzisiaj niewielu przywiazuje do tego wage, a ja się ciesze, że sa tacy. Zrobilbym tak samo, ba nawet wiecej. Znajac takich ludzi jak Khabib, Dildon jak i sam McGregor spali by już z rybkami. Rodziny się nie tyka!! Nigdy i ludzi z takimi wartosciami nie obchodzi ile w tym kwestii marketingowych.
W wielu kwestiach masz rację i pewnie tak powinno być. Niemniej jednak te obelgi mają moc gdy jesteś szarym Kowalskim, który naprawdę tak uważa. A jedyny cel jaki Ci przyświeca, gdy to mówisz to ten, by Twój antagonista dowiedział się co myślisz. W świecie szołbiznesu, w którym nie ma przypadkowych ruchów i emocji to działa trochę jak w teatrze. Każdy z aktorów gra swoją rolę tak dobrze, by nie tylko widz uwierzył w tę kreację, ale także współgrający. Dlatego też nie traktuję ataków i słów McGregora w taki sposób jak Ty. Myślisz, że gdyby jego rywalem był ktoś inny, to Conor by w ogóle wypowiadał się o Islamie, rodzinie Khabiba? Nie. W tej wykreowanej rzeczywistości obelgi znaczą tyle samo, ile pochwały. A wartość ta nie jest wysoka. A ten cały marketing jest właśnie po to, by rozbudzać tak skrajne emocje jak te, które towarzyszą Tobie. Nie zrozum mnie źle, bo szanuję Twój punkt widzenia i jestem zdania, że nie powinno się mówić pewnych rzeczy. Trzeba jednak wziąć poprawkę na to, że w szołbiznesie to nie jest tak autentyczne.