Pomyślmy trochę o przyszłości KSW...

Siczka

Oplot Challenge
Lightweight
Zastanawiałem się ostatnio jaka przyszłość może czekać naszą rodzimą organizacje, no i pomyślałem że są dwie opcje (oczywiście tylko te dwie budują się w mojej głowie). Zacznę może od tej bardziej optymistycznej, bardziej mażycielskiej, bardziej skazanej na niepowodzenie, ale czy aby na pewno? A więc może to wyglądać mniejwięcej tak, Kawulski i Lewandowski idą ambitnie i na swoją najbliższą gale ściągają światową gwiazdę Yushina Okamiego, środowisko mma na cąłym globie mówi o wielkim pojedynku twóch topowych zawodników na nieznanej zbyt dobrze dotąd gali. Transmisja internetowa jest wykupywana z każdego zakątka i ludzie zaczynają śledzić wydarzenia związane z tą galą. Niezależnie od wyniku tego pojedynku federacja zyskuje nowych fanów i nowego świetnego zawodnika, pozycja w europie zaczyna gwałtownie wzrastać. Po takim sukcesie międzynarodowym włodarze KSW zaczynają organizować gale poza granicami polski, ściągają tamtejszych zawodników i podpisuja umowe z zagraniczną stacją tv. Promują chociarz po jednym nazwisku z każdego kraju w którym organizują swoj event, MMA w europie zaczyna się kojarzyć nie tylko z UFC ale także z KSW. Dochodzi do tego że gale są organizowane co dwa tygodnie, ppv i bilety na gale są świetnie sprzedawane bo każda gala trafia do odbiorcy z innego kraju+środowiska. zawodnicy z europy którzy do tej pory mogli jedynie marzyć o UFC mają opcje za godne pieniądze bić się z dobrymi przeciwnikami pod sztandarem KSW, i wszyscy są zadowoleni:)


Druga bardziej prawdopodobna opcja to ściągnięcie dla mameda Sakuraia, następnie dalsze wyrabianie zawodnikom sztucznego rekordu, ściąganie ludzi którzy więcej gadają niż robią.Organizowanie widowisk tylko i wyłącznie dla januszy i dalsze robienie show na polsacie bo w takiej wersji PPV długo nie pociągnie :)


a wy jekie macie odczucia? i proszę panów hejterów o minimalną wyrozumiałość ;)
 
Zastanawiałem się ostatnio jaka przyszłość może czekać naszą rodzimą organizacje, no i pomyślałem że są dwie opcje (oczywiście tylko te dwie budują się w mojej głowie). Zacznę może od tej bardziej optymistycznej, bardziej mażycielskiej, bardziej skazanej na niepowodzenie, ale czy aby na pewno? A więc może to wyglądać mniejwięcej tak, Kawulski i Lewandowski idą ambitnie i na swoją najbliższą gale ściągają światową gwiazdę Yushina Okamiego, środowisko mma na cąłym globie mówi o wielkim pojedynku twóch topowych zawodników na nieznanej zbyt dobrze dotąd gali. Transmisja internetowa jest wykupywana z każdego zakątka i ludzie zaczynają śledzić wydarzenia związane z tą galą. Niezależnie od wyniku tego pojedynku federacja zyskuje nowych fanów i nowego świetnego zawodnika, pozycja w europie zaczyna gwałtownie wzrastać. Po takim sukcesie międzynarodowym włodarze KSW zaczynają organizować gale poza granicami polski, ściągają tamtejszych zawodników i podpisuja umowe z zagraniczną stacją tv. Promują chociarz po jednym nazwisku z każdego kraju w którym organizują swoj event, MMA w europie zaczyna się kojarzyć nie tylko z UFC ale także z KSW. Dochodzi do tego że gale są organizowane co dwa tygodnie, ppv i bilety na gale są świetnie sprzedawane bo każda gala trafia do odbiorcy z innego kraju+środowiska. zawodnicy z europy którzy do tej pory mogli jedynie marzyć o UFC mają opcje za godne pieniądze bić się z dobrymi przeciwnikami pod sztandarem KSW, i wszyscy są zadowoleni:)


czytała Krystyna Czubówna
 
Gdyby Okami był aż tak popularny na świecie, to Danuta by go nie odstrzeliła. Z resztą przejdź się po ulicy i popytaj ludzi, czy kojarzą JDS'a, Weidmanna, czy innych tuzów. Okami zaś to mocny średniak , marketingowo wart może 20% mistrza. To raz. Dwa, podaj mi dużą galę w Europie, która zarobiła, nie nazywając się UFC, nie wystawiając cyrku obwoźnego i nie mając szczodrego mecenasa z paroma melonami do przeprania (to tak apropo cudów dziejących się za Bugiem).
 
ile ostatnio myslicieli na tematy zwiazane z KSW, niesamowite, naslali kogos na cohones czy o co chodzi? konKWiStadorzy?
 
ludzie ale macie ogień w d... troche nie ma sie co dziwić że fanów mma nie przybywa skoro każdego na starcie potraficie zjechać od góry do dołu, a za ortografie przepraszam starałem się ale dysleksja mnie prześladuje od małego ;/ KSW mnie interesuje jak najbardziej bo wkońcu to polski produkt, to takie dziwne panowie?
 
lubielapacirzucac, uwierz mi, gdyby ściągneli Okamiego ,[strike] to w Polsce nie byloby szału wśród Januszy[/strike], ale PPV zagraniczne wykupiłoby o wiele , wiele więcej fanów, a walką zainteresowały by sie absolutnie wszystkie zagrnaiczne media. Byłoby to najlepsze starcie tego roku poza UFC, i wielu zaznajomionych fanów czy to z USA, Japonii czy Europy skusiłoby się na oglądanie tej gali. Jednocześnie KSW za granicą zyskałoby lepszą markę bookując tą walkę.



Na pewno to starcie nie odbiłaby się na niekorzyść organizacji,. poza tym że Mamed miałby duże szanse tą walkę przegrać. Może to dziwnie zabrzmi, ale uważam że K&L mają świadomość ,,polskiej mentalności", i wiedzą że porażka swojej gwiazdy numer jeden mogłaby się bardzo mocno odbić na jej opinii wśród ,,Januszy".



Aha, dodając i edytując, uważam że gdyby Mamed pokonał Okamiego to Joe Silva na pewno przysłałby lepszą ofertę finansową.



Edit: Cofam co zostało skreślone. KSW ma potencjał marketingowy, by sprzedać tą walkę jako największą w historii polskiego MMA ( bo taką też by była), przez co PPV rozchodziłyby się o wiele lepiej niż obecnie.
 
co to w ogole za 'top10' jak w UFC siedzi totalny top. jesli kogos tam nie ma to jest za slaby, czy to fizycznie czy psychicznie, proste. brak mu 'czegos' co pozwala podjac wazne decyzje w zyciu, tyle.
 
@Siczka Wszystko się super rozwija ale Kawal z Lewym nie mogą dogadać się Dana i ten ciągle podbiera im zawodników. Postanawiają więc namówić Zygmunta żeby ten pomógł im wykupić UFC. Gdy zaczynają zbierać kapitał o wszystkim dowiaduje się Finkelstain który o całej sprawie informuje Putina. Ten nie mogąc pogodzić się z faktem że KSW może przejąć kontrolę nad światowym MMA rozpoczyna III wojnę światową.
 
Solaris przeciez to oczywiste, ze jesli Okami trafilby do KSW ( co pewnie niestety nigdy nie nastapi ) to okazalby sie zwyczajnym ogorkiem. Zawodnicy kontraktowani przez KSW sa czesto naprwde fatalni, ale jak pojawia sie chocby nikla perspektywa na kogos naprawde wielkiego formatu ( dla mnie Okami na gali w Polsce jest tak postacia ), kogos kogo pojawienie sie powinno wywolac ekstaze to zaczynaja sie utyskiwania.
 
Moim zdaniem autor tego tematu trochę przesadza, ale rzeczywiście taka walka zdecydowanie odbiłaby się bardzo korzystnie dla KSW. Taka gwiazda na pewno sprzedałaby galę poza Polską. I dzięki zakontraktowaniu Okamiego to na pewno WSOF oraz Bellator straciliby trochę, gdyby KSW zakontraktowało najlepszego średniego poza UFC. A jeżeli Mamed by pokonał Japończyka to sądzę, że absolutnie nikt nie wątpiłby w umiejętności Chalidowa. Największe wydarzenie w polskim MMA.
 
KSW podobnie jak kazda inna federacja bedzie zawsze w cieniu UFC i dorazne posilkowanie sie zawodnikami "z wyzszej polki" tego nie zmieni. Wydaje mi sie, ze obecny model funkcjonowania odpowiada wlascicielom, co niekoniecznie idzie w parze z rozwojem dyscypliny.
 
co to w ogole za 'top10' jak w UFC siedzi totalny top. jesli kogos tam nie ma to jest za slaby, czy to fizycznie czy psychicznie, proste. brak mu 'czegos' co pozwala podjac wazne decyzje w zyciu, tyle.


Dokładnie, ale zaraz ktoś napisze ala Kawulski, że gdzieś na świecie jest ktoś lepszy tylko, że nie odkryty. Siedzi gdzieś w dzungli Amazoni, albo górach Himalajach i czego na swoją szansę, ale prędzej czy pózniej trafi do KSW.
 
Fajnie by było mieć ekspansję na europę, ale taka decyzja wymaga zdecydowania. W moim mniemaniu K&L do tego dążą, ale w ciut inny sposób, tj zaczęli od angielskiego komentarza, teraz będą prawdopodobnie szlifować kswtv które nie działa jeszcze tak jak powinno. Mając sporą część zagranicznych fanów będą myśleć dalej bo do organizacja gali za granicą to daleko. I poza kswtv myślę że będą dążyć do większości gal rocznie (dlatego Martin powiedział że ppv jest niezbędne do ich dalszego rozwoju).
 
Okami byl, okej, ale nie poradzil sobie marketingowo widocznie, to tez jest wazny aspekt, dawal mega nudne walki (najciekawsza to chyba wpierdol od Jacare) wiec musieli go puscic, ludzie chca krwi i pokazu najlepszych umiejetnosci - nie tylko parterowych.
 
Back
Top