Pokemony

Spotkałem dziś Blastoise'a ale nie udało mi się go złapać, a to 40 minutowy spacer :D

Ce6lasX.jpg
Power up'owałeś je, czy znalazłeś od razu takimi punktami?
 
Ktoś juz wbił 5 lvl?
ja wbiłem, dołączyłem do niebieskiej drużyny ale widze, że gymy obok mnie zajete przez przeciwników z przykoksowanymi pokemonami
Power up'owałeś je, czy znalazłeś od razu takimi punktami?
nic nie power upowałem, z tego co słyszałem nie opłaca się power upować na początku tylko ewoluować je, za to jest dość dużo expa, a im wyższy lvl tym lepsze pokemony się znajduje, pidgeotty ewoluowałem z pidgeyów, a resztę znalazłem
 
Pany Jany, bardzi często gra zacina mi się w tym momencie:
2rf3ofc.png

Myślicie, że to przez problem z GPS może być?
 
Dobra, coś tam dzisiaj wpadło.
Screenshot_2016-07-13-19-38-22.png
Screenshot_2016-07-13-19-38-40.png


Prawie wszelkie powtórki transferuję do profesora, żeby powoli zbierać cukierki na te ewoluowanie. Próbowałem przejąć jakiegoś gym'a, ale kiedy wygrałem pierwszą walkę, a zostało mi malutko HP, okazało się, że jest następnych 2 przeciwników koksiarzy, a potionów na regeneracje użyć nie można.
Generalnie fajna zabawa, ale najbardziej wkurwia brak możliwości zablokowania na trochę telefonu i schowania go do kieszeni bez utraty sygnału (nie zawibruje gdy obok pojawi się jakiś pokemon).
 
@Majkelos ale ten Twój pidżjotto dojebany. Trenem go karmisz?
hehe nic ich nie ulepszam póki co, tylko ewoluuje, złapałem jeszcze dziś goldeen 151 CP i tyle, spotkałem jakiegoś przykokszonego Golbata i straciłem na nim 15 pokeballi aż w końcu zniknął... słabo bo w okolicy tylko 2 pokestopy, mam nadzieję, że z upływem czasu coś dodadzą
 
Dobra, coś tam dzisiaj wpadło.
View attachment 3658 View attachment 3659

Prawie wszelkie powtórki transferuję do profesora, żeby powoli zbierać cukierki na te ewoluowanie. Próbowałem przejąć jakiegoś gym'a, ale kiedy wygrałem pierwszą walkę, a zostało mi malutko HP, okazało się, że jest następnych 2 przeciwników koksiarzy, a potionów na regeneracje użyć nie można.
Generalnie fajna zabawa, ale najbardziej wkurwia brak możliwości zablokowania na trochę telefonu i schowania go do kieszeni bez utraty sygnału (nie zawibruje gdy obok pojawi się jakiś pokemon).

Widać po pokemonach że okolice @kaczka41 Psyduck, Drowzee, Hypno :kaczy:
 
To ja też się pochwalę :lol:
2qisc49.png


Generalnie śmieszna sytuacja. Podchodzę dzisiaj pod Gym w moim mieście. Patrzę - o, należy do Team Instinct (żółci). Gymu bronił Beedrill, ta wielka pszczoła, CP 200 coś. Myślę - dobra, przejmujemy! Podchodzę pod kościół, który jest owym Gymem. Nie minęła minuta, a podchodzi do mnie gość i pyta się czy przejmuje Gym, i z jakiego Teamu jestem :lol: Pogadaliśmy chwilkę, on jest Team Mythic, ja jestem Team Valor. To przejmujemy kto pierwszy. Ledwo zaczęliśmy, a podchodzi kolejny gostek i pyta się, czy przejmujemy Gym :crazy: Generalnie pośmialiśmy się, pogadaliśmy chwilkę, po czym ruszyliśmy razem po ciężkiej bitwie do najbliższego Pokestopu, czy ja kto tam się zwie, po jakieś Potionki dla rannych Poków. Po drodze złapaliśmy po jednym Caterpie, a co. Przy Pokestopie, aka fontanna na rynku, wykryliśmy że w pobliżu czai się Bellsprout. Nikt z nas go nie ma. Ja niestety musiałem ruszać w inną część miasta pozałatwiać kilka rzeczy, ale oni poszli na łowy. Życzyliśmy sobie powodzenia. Wracając i przechodząc obok Gymu natknąłem się na grupkę 3 osób, wszyscy z telefonami w ręku. Dziwnym przypadkiem stali oparci o murek kościoła :wink:

Później naszła mnie taka refleksja, że nieco to śmieszne - dorośli ludzie, zupełnie się nieznający, spotkali się na mieście podczas łapania Pokemonów i gadali jak starzy znajomi :crazy:
 
To ja też się pochwalę :lol:
2qisc49.png


Generalnie śmieszna sytuacja. Podchodzę dzisiaj pod Gym w moim mieście. Patrzę - o, należy do Team Instinct (żółci). Gymu bronił Beedrill, ta wielka pszczoła, CP 200 coś. Myślę - dobra, przejmujemy! Podchodzę pod kościół, który jest owym Gymem. Nie minęła minuta, a podchodzi do mnie gość i pyta się czy przejmuje Gym, i z jakiego Teamu jestem :lol: Pogadaliśmy chwilkę, on jest Team Mythic, ja jestem Team Valor. To przejmujemy kto pierwszy. Ledwo zaczęliśmy, a podchodzi kolejny gostek i pyta się, czy przejmujemy Gym :crazy: Generalnie pośmialiśmy się, pogadaliśmy chwilkę, po czym ruszyliśmy razem po ciężkiej bitwie do najbliższego Pokestopu, czy ja kto tam się zwie, po jakieś Potionki dla rannych Poków. Po drodze złapaliśmy po jednym Caterpie, a co. Przy Pokestopie, aka fontanna na rynku, wykryliśmy że w pobliżu czai się Bellsprout. Nikt z nas go nie ma. Ja niestety musiałem ruszać w inną część miasta pozałatwiać kilka rzeczy, ale oni poszli na łowy. Życzyliśmy sobie powodzenia. Wracając i przechodząc obok Gymu natknąłem się na grupkę 3 osób, wszyscy z telefonami w ręku. Dziwnym przypadkiem stali oparci o murek kościoła :wink:

Później naszła mnie taka refleksja, że nieco to śmieszne - dorośli ludzie, zupełnie się nieznający, spotkali się na mieście podczas łapania Pokemonów :crazy:
U mnie dzisiaj, to samo. Gym na największym zadupiu w mieście - na plaży, a oczywiście spotkałem 2 ziomeczków z telefonami.
 
Back
Top