Piotr Hallmann, Marcin Wrzosek i Gracjan Szadziński w turnieju organizacji FAME

Jeszcze jak rozmawialiśmy o dziennikarzach, którzy się sprzedali frik fajtom.

To tu macie ciekawą wypowiedź nowego zawodnika Fame.

 
Ciekawe jak niebieski samuraj stoi z formą do walki, bo nie bił się już tyle czasu, że się nie zdziwię jak odpadnie po pierwszej walce.
 
Ten styl pisania jest charakterystyczny i też to zauważyłem parę dni temu. Ech... Czemu oni wszyscy ciągle wracają...

Cohones jest jak kokaina. I dużo lepsze od twittera, gdzie potok wypowiedzi może zniknąć w tłumie podobnych... albo na pustyni jak nikt nie reaguje. Tutaj osobniki pokroju halibuta czy siódmej inkarnacji Ryta zawsze znajdą reakcję, której szukają.
 
Cohones jest jak kokaina. I dużo lepsze od twittera, gdzie potok wypowiedzi może zniknąć w tłumie podobnych... albo na pustyni jak nikt nie reaguje. Tutaj osobniki pokroju halibuta czy siódmej inkarnacji Ryta zawsze znajdą reakcję, której szukają.

X a forum to dwa inne światy. Jeśli nie jesteś strasznie ważną, medialną osobą to nikt nie będzie czytał twoich 20 postów przez 1 dzień. Maksymalnie dajesz 3-4 posty, bo inaczej stracisz obserwujących.

X trzeba wyważać i umiejętnie prowadzić.
 
Słyszysz? Tazy najebie i Wrzoska i Gracka i Hallmana ale nie zrobi Denisa i goata tyburskiego!


Nigdzie tak nie napisałem. Tylko, że tej dwójki nie zrobi. Akurat Szadziński to nie zaskoczy mnie jak tam praktycznie od wszystkich by dostał.
 
Słyszysz? Tazy najebie i Wrzoska i Gracka i Hallmana ale nie zrobi Denisa i goata tyburskiego!
Jeszcze jakby się bił Jaca to by przyglup całkiem orgazmu dostal...
20250121_171834.jpg
 
Możecie już przestać offtopować o jakims żelaznym. Facetowi jak widać nawet na X nie wyszło. Skupmy się na Famemma 24 które naprawdę bardzo fajnie się zapowiada. Dawno tak nie czekałem na F2F jak na Binkowski vs Majewski. To będzie legendarne.
 
Możecie już przestać offtopować o jakims żelaznym. Facetowi jak widać nawet na X nie wyszło. Skupmy się na Famemma 24 które naprawdę bardzo fajnie się zapowiada. Dawno tak nie czekałem na F2F jak na Binkowski vs Majewski. To będzie legendarne.
Ale my mamy na to wyjebane i nie będziemy się na niczym skupiać :mjsmile:
 
Ale freaki same poszły w stronę sportową dla nobilitacji. Ile można było ciągnąć na kompletnych beztalenciach prujących powietrze? Dodatkowo dla większości z nich freak MMA to nie jest żadna ścieżka kariery. Ewentualnie przystanek na 2-3 lata, a po 3-4 porażkach sami znikali z orbity poza paroma wyjątkami jak Olejnik, który w ogóle raczej nie ma pomysłu na życie. I paru zawodowców past-prime vel drugiego rzędu zrobiło sobie z freaków łatwy zarobek (kwestia prawilna nieważna bo w dzisiejszych czasach dojenie kasy za byle guano samo w sobie jest nobilitacją i tylko śmiech z frajerów z "uczciwą" pracą).

Freaki mają za sobą swój maksymalny moment obrotowy ale paru zawodowców jeszcze na tym zarobi. Nie wiem jak tam polska pato-influencerka teraz stoi, możliwe, że cała branża trochę dała sobie na wstrzymanie przez a) nasycenie rynku b) wypalenie uczestników c) szeroko rozumiana presja polityczna.
Wiesz: taktyczna walka człowieka, który nadaje się na gimnastykę korekcyjną to gorsze od weselniaków. Konferencje muszą ratować zainteresowanie chociaż oczywiście te freaki to nie jest główny zarobek dla wielu tych influ. Czasami tylko taka trampolina, a później pyk: reklamowanie każdego gówna, nawet firm z loteriami dla dzieci z siedzibą na jakimś zadupiu
 
Back
Top