Poniedziałek, 22 lipca 2013 roku upływał spokojnie, pod dyktando rodzinnego święta. Chwila wolnego, siadłem do komputera i standardowo cohones.pl, twitter.com. Twarz oparta na ręku i lecę scrollem... nagle STOP
Uśmiech nie schodził z mojej twarzy bardzo długo. Ta chwila przy komputerze rozciągnęła się do godziny, trzeba było prześwietlić Trinaldo, profil na sherdogu, walki, highlighty. Potem jeszcze chwila na sprawdzenie żywiołowej reakcji środowiska. Myśl była jedna • to będzie wspaniały wrzesień.woop woop Poland now has another fighter in the UFC • Wojsław Rysiewski mmarocks.pl
Natychmiast wracam na forum, trochę rozdygotany, ale udaje się znaleźć f5, f5, f5, f5...i nagle:
Piotr Hallmann rywalem Trinaldo na wrześniowym UFC w Brazylii.
Dzięki pracy ekipy Orange Sport nie można było przestać myśleć o zbliżających się walkach Piotrka i Daniela. Odcinki obu serii • Moja droga do UFC • kątem oka oglądała nawet moja żona. Porządna dawka wywiadów i artykułów w mediach branżowych potęgowała napięcie.
Forumowy Logan i redaktor Tomek Chmura zorganizowali akcję wsparcia, która polegała na zmontowaniu zdjęć fanów w filmik zagrzewający naszych chłopakow do walki. Ze względu na natłok codziennych obowiązków, • obudziłem się • rzecz jasna w dniu, w którym upływał termin nadsyłania fotek. Aparat mam, ale pytania co dalej. Wszedłem do pokoju w poszukiwaniu weny. Nie szukałem zbyt długo, bo akurat Młody oglądał mecz na Orange Sport. Szybka sprawa z drukarką i model ma gotowe rekwizyty. Trzeba było oczywiście wyjaśnić po, co to wszystko.
Ja: Synek, będziemy kibicować naszych chłopakom, bo niedługo będą walczyć, jak zobaczą Twoje zdjęcia to na pewno będą się bardzo starać.
Młody: i Polska wygra?
Ja: Wygra na pewno!
Młody: A co tu jest napisane?
Ja: Życzysz Panu Danielowi żeby udus..., szybko wygrał, a na tej drugiej prosisz Pana Piotrka o figurkę takiego wojownika jak wygra.
Młody: Super!
Ja: Ok, to teraz groźna mina, a teraz piękny uśmiech!
Pierwsze emocje związane były z ważeniem, bo przecież zobaczyć naszego w trakcie oficjalnej transmisji UFC to nie lada gratka. Wrażenia miałem mieszane, ponieważ Piotrek wydawał się spięty. Tłumaczyłem sobie, że jest skupiony przed walką. Nie spodziewałem się, że ważenie może wzbudzić we mnie większe emocje niż niejedna walka.
Następnego dnia rano otworzyłem oczy i pierwsza myśl jaka przyszła do głowy • to już dziś! Obowiązki służbowo-rodzinne pozwoliły mi na dłuższy czas zapomnieć o tym, co miało zdarzyć się w nocy. Jednak po powrocie z pracy, kiedy dzień miał się ku końcowi czułem coraz większe podekscytowanie.
Gala UFC Fight Night 28 zaczęła się dla mnie naprawdę wtedy kiedy zobaczyłem wyjście Piotrka. Emocje jakie mi towarzyszyły przedstawię w formie monologu, który krążył w mojej głowie i po pokoju
.
Dobra idzie, oj nie ma zbyt wesołej miny. A co to za piękna koszulka?! Chłopaki pewnie obślinili ekrany swoich telewizorów (pozdrawiam redakcję)
Potknął się, ależ musi być zestresowany, tylko żeby się nie spalił, tylko żeby się nie spalił...
Wszedł do oktagonu i nie wie co dalej, Boże stres go zjada...
Aaaaaa teraz już wiem czemu niektórzy zawodnicy biegają w kółko, nie wiedzą gdzie mają narożnik i nie chcą żeby wyszła lipa, wskazówka dla Piotrka na przyszłość • wchodzisz do klatki, robisz trzy kółka i stajesz przy swoim bannerze!
Ciekawe jak Bruce zaanonsuje Piotrka... Płetwal a nie Łetłal baranie.
Albo mi się wydaje, albo Buffer swoją zapowiedzią wskazał faworyta...
O Boże zaczynamy, puszczę jeszcze tylko parę • ku*wa!!!! • na czacie i wyłączam kompa.
Och jaka blondi, później sprawdzę jak się nazywa.
4:28 jest pierwszy cios Polaka w UFC od czasu dinozaurów!
4:21 taktyka wkurzania przez kopnięcia na kolano, podoba się!!!
4:11 ała aż mnie żebra zabolały, nie ważne lecimy dalej.
3:39 Piotruś uważaj na te cepy z lewej!
2:59 o ku*wa trzymaj się Piotrek!!!
2:41 mniej więcej wykrzyczałem coś takiego: Ty czarnoskóry mężczyzno, którego rodzicielka nie miała zbyt dobrej opinii w mieście, przestań go kopać w wątrobę!
2:39-1:14 ten czas spędziłem w kuchni bez telewizora
1:13 Wrócił, ufff... w tle słychać spadający z serca kamień
1:12 Piękny łokieć!!!
0:32 Wstawaj, wstawaj, wstawaj... ups zaraz żona wstanie i dostanę w łeb.
Przerwa, Panie trenerze w Panu cała na dzieja!
4:43 Jeeeeeeest obalenie, jedziesz z góry, on nie ma siły!
3:55 Puszczaj mu tę nogę!
3:38 Jesteś z góry, sędzia tylko weź go zdyskwalifikuj to wejdę do telewizora
2:43 Jest, jest, jest! Biiiiiiiijjjj!!!
1:28 Kimuraaaaa, ciągnij, ciągnij...
1:13 AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA!!!! AAAAA!!!!!! krzyczę, tańczę, biegam po pokoju.
Po chwili pewna rozczochrana postać z kocem w ręku pojawia się w drzwiach.
Młody: Tato, czemu nie śpisz? Jest noc, a Ty biegasz, krzyczysz i mnie obudziłeś.
Ja: Przepraszam synku, ale nasz, Polak wygrał!
Młody: Omietańcuk czy ten co strzela ze statku w samoloty?
Ja: Ten co strzela.
Młody: Super, chodź ze mną spać...
To moja, krótka historia, a jak Wy przeżywaliście walkę? Podzielcie się tym w komentarzu!