- Jestem dumny, że reprezentuję Polskę na arenie międzynarodowej - mówi Mamied Chalidow, który w piątek w katowickim Spodku stoczy jedną z najtrudniejszych walk w karierze. Rywalem Chalidowa będzie Japończyk Ryuta Sakurai. - Wiem o nim tylko tyle, że jest bardzo niebezpieczny. To nie będzie spacerek, ale to nawet dobrze. Obijanie cieniasów nie ma żadnego sensu - mówi zawodnik KSW Team, który w europejskim rankingu znajduje się na pierwszym miejscu. - Cóż, wygląda więc na to, że jestem największym kozakiem w Europie. Sam siebie oceniać nie lubię, ale skoro umieścili mnie na pierwszym miejscu... - dodaje Chalidow. http://sport.onet.pl/kickboxing-ma/jestem-najwiekszym-kozakiem-w-europie,1,3220142,wiadomosc.html slowa klucz: Mamied Chalidow ...
Dziekuje. Już raz do mnie jeden gej stulejaż z cohones wydzwanial po nocy. Teamjojo. kazdy go pamieta.