W ostatnim czasie coraz więcej organizacji powstaje w polskim mma - MMA VIP, EFM, HIGH LEAGUE itd itp zastanawiam się jak się to ma do sytuacji KSW oraz FENU. Pamiętajmy, także , że jest jescze ARMIA, BABILION czy pomniejsze organizacje.
Pycha, kroczy przed upadkiem czy brak czujności sprawił , żę KSW staneło w obliczu największego kryzysu ostatnich lat? W organizacji nie ma już Materli, Popka, Akopa, lada moment na emeryturę przejdzie Pudzian, Khalidov czy Kołecki. Odnoszę wrażenie, że to tak trochę jak z zastępstwem dla Pudziana podczas ostatniej gali nie ma żadnego planu B.
Fen lada moment straci Fornellę, Chińczyka czy Kijańczuka , którzy i tak nie są znani szerzszej publiczności śmiem twierdzić, że FEN nie wykreował żadnej gwiazdy w ciągu ostatnich paru lat.
Jako problemy KSW wymieniłbym "
- zbytnie przywiązanie do zawodników z zagranicy z jednego żródła tylko z UFD GYM
- coraz gorsze wybory matchmakingowe ( przekonanie o niemylności dyrektora sportowego KSW?) przedziwne prowadzenie kariery Damiana Janikowskiego ( elektryzujace walki na początku , MAterla czy Kołecki vs obecne , które nie obchodzą nikogo), kompletna porażka przy zastępstwie dla Mariusza Pudzianowskiego, którą nawzałbym kompromitacją ( to był moment na myślenie out of the box czyli np rywalem mógłby Kornik lub Juras czy ewentualnie Kołecki).
- brak następców " koniów pociagowych KSW" poza Soldicem
- zbyt restrykcyjne kontrakty ( brak możliwości odejścia do UFC) blokują rozwój organizacji
Jako problemy FEN wymieniłbym:
- brak umiejętności wypromowanie zawodników
- fatalnie spisane kontrakty z zawodnikami ( dużą rzesza odchodzi do ACA lub KSW)
- brak spójności przekazu ( stawiamy na sport a za pół roku będą u nas freaki)
To by było na tyle. Co wy o tym sądzicie? Czy KSW i FEN są zagrożone rozwojem nowych organizacji?
PZDR
Pycha, kroczy przed upadkiem czy brak czujności sprawił , żę KSW staneło w obliczu największego kryzysu ostatnich lat? W organizacji nie ma już Materli, Popka, Akopa, lada moment na emeryturę przejdzie Pudzian, Khalidov czy Kołecki. Odnoszę wrażenie, że to tak trochę jak z zastępstwem dla Pudziana podczas ostatniej gali nie ma żadnego planu B.
Fen lada moment straci Fornellę, Chińczyka czy Kijańczuka , którzy i tak nie są znani szerzszej publiczności śmiem twierdzić, że FEN nie wykreował żadnej gwiazdy w ciągu ostatnich paru lat.
Jako problemy KSW wymieniłbym "
- zbytnie przywiązanie do zawodników z zagranicy z jednego żródła tylko z UFD GYM
- coraz gorsze wybory matchmakingowe ( przekonanie o niemylności dyrektora sportowego KSW?) przedziwne prowadzenie kariery Damiana Janikowskiego ( elektryzujace walki na początku , MAterla czy Kołecki vs obecne , które nie obchodzą nikogo), kompletna porażka przy zastępstwie dla Mariusza Pudzianowskiego, którą nawzałbym kompromitacją ( to był moment na myślenie out of the box czyli np rywalem mógłby Kornik lub Juras czy ewentualnie Kołecki).
- brak następców " koniów pociagowych KSW" poza Soldicem
- zbyt restrykcyjne kontrakty ( brak możliwości odejścia do UFC) blokują rozwój organizacji
Jako problemy FEN wymieniłbym:
- brak umiejętności wypromowanie zawodników
- fatalnie spisane kontrakty z zawodnikami ( dużą rzesza odchodzi do ACA lub KSW)
- brak spójności przekazu ( stawiamy na sport a za pół roku będą u nas freaki)
To by było na tyle. Co wy o tym sądzicie? Czy KSW i FEN są zagrożone rozwojem nowych organizacji?
PZDR