Norman Parke bije klapkiem swojego przeciwnika przed galą Fame: Reborn (WIDEO)

kaczka94

Moderator
Cohones
Projekt-bez-nazwy-5.jpg


Już w najbliższy weekend do klatki powróci były pretendent do pasa KSW, Norman Parke. Irlandczyk starł się ze swoim przeciwnikiem i uderzył go klapkiem podczas spotkania.

Parke zawalczy z pięściarzem Maciejem Sulęckim podczas gali Fame: Reborn. Wydarzenie odbędzie się w sobotę, 9 grudnia, w obiekcie Atlas Arena w Łodzi. Pojedynek odbędzie się na nietypowych zasadach, bowiem mówimy tu o formule łączącej boks i K-1. Zawodnicy spotkali się w programie "Face 2 Face", gdzie wymieniali się uprzejmościami. W pewnym momencie Parke wyciągnął klapki, którymi uderzył Sulęckiego w głowie. Polak nie pozostał obojętny i rzucił w kierunku "Stormina" puszką. Wtedy do akcji wkroczyła ochrona. Poniżej nagranie ze wspomnianej akcji.



Parke (MMA 30-7-1, 1 NC) w ostatniej walce rywalizował poza Polską. W marcu na Hexagone MMA 7 we Francji wygrał swoją walkę przez decyzję sędziów punktowych. Wcześniej przez lata rywalizował dla takich organizacji jak m.in UFC, czy KSW. Swój ostatni pojedynek w największej marce polskiego MMA stoczył w lipcu 2020 roku na gali KSW 53. Wówczas przegrał przez przerwanie lekarza w trzeciej rundzie w trylogii z Mateuszem Gamrotem.

Sulęcki (Boks 31-2) obecnie jest na fali trzech zwycięstw w boksie. W czerwcu znokautował Angela Hernandeza w drugiej rundzie na gali w Stanach Zjednoczonych w mieście Verona w stanie Nowy Jork. W przeszłości zawodnik z Warszawy był w posiadaniu pasa WBO w kategorii średniej. 12 z 31 zwycięstw zdobywał nokautując swoich przeciwników.

 
Jeżeli ktoś z tej dwójki jest patusem to Irol.

Na marginesie:

Striczu mówi lepiej po polsku niż Parke po angielsku.
Mam wrażenie że większość ludzi w sportach walki to patusi tylko po prostu nie każdemu zostały zadane odpowiednie pytania.
Janikowskiego też wielu uważało za normalnego gościa aż zaczął udzielać więcej wywiadów...
Chociaż w sumie trzeba być trochę wariatem aby bawić się w zawodowe sporty walki
A co do drugiej części: tak mnie właśnie ciekawi, że jeszcze nikt nie użył tego pocisku
 
Norman go ośmieszył, a Sulęcki miał w niego wjechać w razie czego, i ciekawe co by mu zrobił, chyba sam sobie to przekalkulował że z jedną płaszczyzną nie ma podjazdu na ulicy nawet do amatora, i dobrze, niech Norman wyjaśnia tych pospinanych inteligentów.
 
Norman go ośmieszył, a Sulęcki miał w niego wjechać w razie czego, i ciekawe co by mu zrobił, chyba sam sobie to przekalkulował że z jedną płaszczyzną nie ma podjazdu na ulicy nawet do amatora, i dobrze, niech Norman wyjaśnia tych pospinanych inteligentów.
Tak pierdolił ale zależy mu na pieniążkach. Norman nasrał by na niego ten i tak by nic nie zrobił. Przyszedł tu zarobić i dąży do tego
 
Niech mu jeszcze najebie w klatce i będzie pełny pakiet ośmieszenia :beczka:
Jak to będzie jakąkolwiek inną formuła niż czysty boks to jest na to spora szansa, chociaż trzeba przyznać że Maciej ma umiejętności, ale tylko w boksie mógłby wygrać z Normanem, w K1 nie ma szans na moje, co jest wogole śmieszne bo Norman był znany jako zamulacz w UFC bez stójki ;).
 
Jak to będzie jakąkolwiek inną formuła niż czysty boks to jest na to spora szansa, chociaż trzeba przyznać że Maciej ma umiejętności, ale tylko w boksie mógłby wygrać z Normanem, w K1 nie ma szans na moje, co jest wogole śmieszne bo Norman był znany jako zamulacz w UFC bez stójki ;).
Tam jest chyba 5 rund i każda z inną formułą (boks/k1/boks/k1/mma?) poprawcie jeśli się mylę.
 
Tam jest chyba 5 rund i każda z inną formułą (boks/k1/boks/k1/mma?) poprawcie jeśli się mylę.
Ja właśnie nie mam pojęcia jak to będzie, ale dedukuje że będą kopnięcia więc napewno k-1 w którejś rundzie wejdzie, wątpię żeby Striczu się zgodził na MMA w którejkolwiek rundzie, Norman to nie Ferrari a Sulęcki to nie Łaszczyk.
 
Norman wygrał w życie idąc do frikow. Poszedł w swoim prime gdzie większość idzie rozbita albo na emeryturze, sportowo musi robić pewnie połowę tego co musiał do tej pory a jak się pośród tej całej sałatki ogórkowo buraczanej trafi jakiś rodzynek to można mu klapkiem zajebać, no złoto :jarolaugh:
 
Mam wrażenie że większość ludzi w sportach walki to patusi tylko po prostu nie każdemu zostały zadane odpowiednie pytania.
Janikowskiego też wielu uważało za normalnego gościa aż zaczął udzielać więcej wywiadów...
Chociaż w sumie trzeba być trochę wariatem aby bawić się w zawodowe sporty walki
A co do drugiej części: tak mnie właśnie ciekawi, że jeszcze nikt nie użył tego pocisku


Dużo prawdy w tym jest bo żeby się zajmować sportami walki zawodowo to albo trzeba nie mieć innej dobrej alternatywy albo być w tym zajebiście dobrym.

Szkody na zdrowiu często nieodwracalne, kariera krótka, zarobek niepewny.

Kto ma głowę na karku wybiera zwykle inne zajęcie nawet jak za dzieciak trenował i startował.
 
No to Maciek wtopił,
bełkoczący Irol ma taki styl że się będzie do niego kleił te 3 rudny boksu a potem okopie mu nogi i finito.

:matt:
Ja myślę, że Maciek go zrobi mimo wszystko. To nie jest drewniany kutasjo, tylko mimo wszystko nadal pięściarz z szerokiej czołówki. No i powinien być dużo szybszy.
 
Ja myślę, że Maciek go zrobi mimo wszystko. To nie jest drewniany kutasjo, tylko mimo wszystko nadal pięściarz z szerokiej czołówki. No i powinien być dużo szybszy.
Ale jest waciakiem, więc nie sądzę, że naruszy Normana, do tego jest słaby fizycznie i nie wiadomo jak bedzie się prezentował w małych rèkawicach. Ja mimo wszystko stawiam na Normana.
 
Ale jest waciakiem, więc nie sądzę, że naruszy Normana, do tego jest słaby fizycznie i nie wiadomo jak bedzie się prezentował w małych rèkawicach. Ja mimo wszystko stawiam na Normana.
Proksę zgasił ładnie swego czasu. Będzie bił celnie i obstawiam, że zrobi Normusiowi marmoladę z gęby, a może i uda się go znokdaunować ;)
 
Proksę zgasił ładnie swego czasu. Będzie bił celnie i obstawiam, że zrobi Normusiowi marmoladę z gęby, a może i uda się go znokdaunować ;)
Jak ja sobie przypominam jak pięściarze wypadają w walkach na małe rękawice lub gołe pięści to mam sporo wątpliwości. Paul Malignaggi przegrał w walce bokserskiej z Artemem Lobovem wystarczyło, że nie miał na rękach poduszek. Ostatnio Jackiewicz wyłapał w mazak od Szulakowskiego, który w MMA nawet nie jest strikerem. Można mówić, że Rafał jest stary itd, ale jeszcze jak był w lepszej formie, gdy w grę weszły kopniecia to Parcheta w KSW totalnie go zdeklasował, a Jackiewicz jakąś styczność z kopnieciami miał. Parke dosyć dobrze kopie, ma twardą głowę, większe doświadczenie w walkach w małych rekawicach, więc stawiam, że na Suleckiego wystarczy.
 
Maciej "szanujmy się jako sportowcy" Sulęcki dostający klapkiem po cymbale na f2f przed frikową galą MMA :siara:

 
Dużo prawdy w tym jest bo żeby się zajmować sportami walki zawodowo to albo trzeba nie mieć innej dobrej alternatywy albo być w tym zajebiście dobrym.

Szkody na zdrowiu często nieodwracalne, kariera krótka, zarobek niepewny.

Kto ma głowę na karku wybiera zwykle inne zajęcie nawet jak za dzieciak trenował i startował.
Tym bardziej, że jakby to potraktować czysto korporacyjno excelowo, wpisać wszystkie koszty też alternatywne i zdrowotne to...
... wyjątki wychodzą na plus zarówno w boksie jak i w Mma.
Trzeba mieć jakiś gen hazardzisty aby się w to bawić
BTW w sumie Szpilka przyznał się do uzależnienia od hazardu :korwinlaugh:
A jeśli ktoś ma plus 30 lat i nie ma szans na zrobienie kariery na szczycie to takie występy na nawet Ksw to długoterminowo to nie jest praca tylko hobby za które płacą i czasami się nie dopłaca...
... No chyba że chodzi o Pudziana szybkiego w klepaniu
 
Back
Top