Newsy MMA Userów

Shelby powiedział, że kolejnego titleshota w 115 kobiet dostanie najprawdopodobniej wygrana ze starcia Namajunas/Kowalkiewicz, albo Calderwood/Andrade - w zależności od tego, jak zaprezentują się w nadchodzących walkach.

 
Bez rewelacji. Mogliby chociaż z biegiem czasu o ACB się postarać, z którym w końcu negocjowali. :boss:
Też liczyłem na coś więcej (ACB, CW, BAMMA), a wszystko wskazuje na to, że same powtórki będą :sleepy:
 
Karolina ładna, ale brzydko się uśmiecha
Ta, tak jakby specjalnie chowała zęby zeby ich nie pokazywać a chyba nie ma się czego wstydzić, bo jak mówi i je czasem widać to wyglądają raczej normalnie. Nie jakies perłowobiałe jak u Krupy, ale nie żółte z nalotem i kamieniem, więc nie rozumiem tego.
 
Nie jakies perłowobiałe jak u Krupy, ale nie żółte z nalotem i kamieniem
ddd25bdcc9b156390f5fdd78d98aec49528bd4996a0d9f71005a3c06d8d8ab93.jpg
 
Wywiad z Damianem Grabowskim
http://sportowefakty.wp.pl/mma/6180...ozwoli-bede-chcial-namieszac-w-wadze-ciezkiej

Co do przygotowań, czym one różniły się od poprzednich?
- Różniły się przede wszystkim tym, że miałem cięższych zawodników do sparingów. Podczas przygotowań przed poprzednią walką musiałem być na miejscu, bo otwierałem swój klub i miałem tak naprawdę mało sparingpartnerów o dużej wadze. Teraz skompletowałem sobie ekipę złożoną z czterech osób, które ważyły powyżej 110 kilogramów i często z nimi trenowałe. Mocno przepracowałem ten okres z ciężkimi zawodnikami, więc jestem zadowolony. To była główna zmiana i ona wyszła na plus. Jestem też silniejszy, bo przytyłem troszkę i myślę, że będzie dobrze.
Odnośnie wagi. Hamilton wnosi na wagę za każdym razem blisko 120 kilogramów, jak to będzie w pana przypadku?
- Wczoraj ważyłem 258 funtów, więc to jest w okolicach 117 kilogramów. Do piątku ta waga się utrzyma. Według mnie najlepszą walkę dałem z Konstantinem Gluhovem, kiedy ważyłem 115 kilogramów. Przed ostatnią walką ze względu na różne czynniki ważyłem 106 kilogramów, więc stwierdziłem, że przytyję i z tą wagą wyjdę do walki. Myślę, że to będzie dobra waga i też go tym zaskoczę. Zapewne sugerują się też tym, że ważyłem ostatnio dużo mniej, więc kiedy stanę na wadzę to powinien to być element zaskoczenia.
Dużo osób uważa Hamiltona za zawodnika, który kosztem efektownych walk, potrafi przez trzy rundy leżeć na przeciwniku i zwyciężyć pojedynek decyzją...
- Bardzo fajnie, to sobie poleżymy. Ja tam akurat lubię leżeć na ziemi. Może nie do końca leżeć, bo ja sobie popracuję, więc czy będziemy na górze, czy będziemy przy siatce, czy będziemy na ziemi, to ja się będę tam dobrze czuł. Nie jest to Derrick Lewis, z którym trzeba uważać dosłownie na każdy cios. Tamten facet miał tak mocne uderzenie, że czym cię nie palnął, to mogłeś zostać znokautowany. Hamilton jest mniej niebezpieczny i rzeczywiście toczył walki, gdzie leżał na zawodnikach, którzy sobie z tym nie radzili. Miałem jednego sparingpartnera, który ważył 155 kilogramów. Był dobry, sprawny, o dobrej koordynacji ruchowej, więc dużo z nim trenowałem i z innymi mocnymi chłopakami. Jestem przygotowany. Każdy kto mnie zna, to stwierdzi, że porównując te przygotowania do poprzednich, to niebo a ziemia.
 
Wywiad z Damianem Grabowskim
http://sportowefakty.wp.pl/mma/6180...ozwoli-bede-chcial-namieszac-w-wadze-ciezkiej

Co do przygotowań, czym one różniły się od poprzednich?
- Różniły się przede wszystkim tym, że miałem cięższych zawodników do sparingów. Podczas przygotowań przed poprzednią walką musiałem być na miejscu, bo otwierałem swój klub i miałem tak naprawdę mało sparingpartnerów o dużej wadze. Teraz skompletowałem sobie ekipę złożoną z czterech osób, które ważyły powyżej 110 kilogramów i często z nimi trenowałe. Mocno przepracowałem ten okres z ciężkimi zawodnikami, więc jestem zadowolony. To była główna zmiana i ona wyszła na plus. Jestem też silniejszy, bo przytyłem troszkę i myślę, że będzie dobrze.
Odnośnie wagi. Hamilton wnosi na wagę za każdym razem blisko 120 kilogramów, jak to będzie w pana przypadku?
- Wczoraj ważyłem 258 funtów, więc to jest w okolicach 117 kilogramów. Do piątku ta waga się utrzyma. Według mnie najlepszą walkę dałem z Konstantinem Gluhovem, kiedy ważyłem 115 kilogramów. Przed ostatnią walką ze względu na różne czynniki ważyłem 106 kilogramów, więc stwierdziłem, że przytyję i z tą wagą wyjdę do walki. Myślę, że to będzie dobra waga i też go tym zaskoczę. Zapewne sugerują się też tym, że ważyłem ostatnio dużo mniej, więc kiedy stanę na wadzę to powinien to być element zaskoczenia.
Dużo osób uważa Hamiltona za zawodnika, który kosztem efektownych walk, potrafi przez trzy rundy leżeć na przeciwniku i zwyciężyć pojedynek decyzją...
- Bardzo fajnie, to sobie poleżymy. Ja tam akurat lubię leżeć na ziemi. Może nie do końca leżeć, bo ja sobie popracuję, więc czy będziemy na górze, czy będziemy przy siatce, czy będziemy na ziemi, to ja się będę tam dobrze czuł. Nie jest to Derrick Lewis, z którym trzeba uważać dosłownie na każdy cios. Tamten facet miał tak mocne uderzenie, że czym cię nie palnął, to mogłeś zostać znokautowany. Hamilton jest mniej niebezpieczny i rzeczywiście toczył walki, gdzie leżał na zawodnikach, którzy sobie z tym nie radzili. Miałem jednego sparingpartnera, który ważył 155 kilogramów. Był dobry, sprawny, o dobrej koordynacji ruchowej, więc dużo z nim trenowałem i z innymi mocnymi chłopakami. Jestem przygotowany. Każdy kto mnie zna, to stwierdzi, że porównując te przygotowania do poprzednich, to niebo a ziemia.

Gratulacje więc dla niego skoro chwali się, że kompletnie nie przygotował się do swojego debiutu w UFC.
 
Back
Top