Mądrości ze sportów walki

Bezimienny

UFC
Lightweight
Zawodnicy i promotorzy sportów walki są często specyficzni. Te ich tłumaczenia niewinności w sprawie dopingu czy fauli powalają.
Może warto aby był jakiś temat z ich ,,mądrościami".
Na początku polskie MMA:

jak wytłumaczyć faulowanie?




Mamed: ,,kolano było, ale lekko"

Jak wytłumaczyć doping?

CroCop jak wytłumaczyć doping? ,,przecież na czas walki byłbym czysty..."

Anderson Silva: to nie doping tylko lek na potencje
 
Krzysztof Włodarczyk też ma swoje mądrości:
biednemu przestępcy nie dadzą zarabiać tylko do więzienia ładują -co to za kraj?

 
Pudzian byłby liderem takiego rankingu. A i w zanadrzu ma pewnie jeszcze trochę rzeczy.
 
a trochę pohejtuję na święta. Jak to leciało od właścicieli KSW: KSW szanuje zawodników?


Ta klasa promotorów sztuk walki tak ładnie uświadamia, że MMA to nie jest sport dla kiboli. Oj oj...

Zdecydowalibyście się na takiego szefa (nie chodzi tylko o MMA) widząc taką jego wypowiedź w sieci?
 
Ja podziwiam menadżerów, trenerów -wkładać tyle pracy w ich kariery i jeszcze trzeba ogarniać tych ludzi
 
Stare, ale jare:


Biedny przestępca. Chcę tym razem bić legendę w ringu, a nie lać się z amatorem (za co miał wyrok), albo zajmować się agencją.
Złe państwo mu w tym przeszkadza.

Boże jak słyszę o zawodnikach sportów walki skazanych za pobicie to naprawdę chciałbym aby sąd skazał ich na karę 80 batów na ich plecy...
 
,,Było wiele propozycji – od walk po oferty prowadzenia kariery. Dzwonili właściciele małych i dużych organizacji, ale przyświecał mi tylko jeden cel: dostać się do UFC. Uznałem, że inne oferty przeanalizuję dopiero wtedy, gdy nie uda mi się dojść do porozumienia z UFC."
http://www.mmarocks.pl/ufc/marcin-held-o-propozycjach-ksw-i-fen-oraz-warunkach-finansowych-w-ufc

Warto sobie przypominać ten cytat, gdy zacznie się narzekanie, że są walki Popków i aktorów na KSW, skoro zawodnicy MMA dzielnie walczą o to aby za wszelką cenę podpisać kontrakt z UFC
 
Warto sobie przypominać ten cytat, gdy zacznie się narzekanie, że są walki Popków i aktorów na KSW, skoro zawodnicy MMA dzielnie walczą o to aby za wszelką cenę podpisać kontrakt z UFC

Do dziwnych wniosków doszedłeś. Najlepsi zawodnicy nie idą do krs1 bo robią mało gal w roku. Nie wiedzą czy zawalczą raz czy może jak Bóg da to 2 razy. Nie ma rozbudowanych dywizji, brak rankingów i chyba najważniejsze nie rozwijają się. Bo walka z królem nokautu o którym nikt wcześniej nie słyszał nie pomagają w tym.
Daniel Omielańczuk ostatnio mówił, że by chciał walczyć 4 razy w roku.
 
Do dziwnych wniosków doszedłeś. Najlepsi zawodnicy nie idą do krs1 bo robią mało gal w roku. Nie wiedzą czy zawalczą raz czy może jak Bóg da to 2 razy. Nie ma rozbudowanych dywizji, brak rankingów i chyba najważniejsze nie rozwijają się. Bo walka z królem nokautu o którym nikt wcześniej nie słyszał nie pomagają w tym.
Daniel Omielańczuk ostatnio mówił, że by chciał walczyć 4 razy w roku.

Kiedyś napisałem to:
Niestety żywot zwykłego zawodnika MMA, który po prostu chcę się napierdalać wygląda tak:
- za wszelką cenę ponabijać sobie rekord (nawet kosztem mniejszych wynagrodzeń), aby jak najszybciej dostać się do większej lokalnej organizacji
-podpisać kontrakt, ale kasa nie jest priorytetem, bo w UFC zarobie krocie jak zostanę najlepszy
- podpisać kontrakt z UFC za wszelką cenę, bo przecież z czasem wynagrodzenie będzie rosło. Marcin Held pamiętam jak mówił, że może oferta UFC najlepsza finansowo nie była, ale przecież z czasem wynagrodzenie będzie rosło, więc im to nie przeszkadza...
- później kontuzję, 10 walk w UFC na koncie to mnóstwo zawodników nie ma
Kontuzję (nawet zbiórki na biednego zawodnika MMA, który rozwalił sobie kolano itp.), narzekanie, krytyka fanów, zarobków i też takie mięso armatnie na którym w mniejszych organizacjach wybijają się młodsi zawodnicy.

Nie chodzi mi tylko o KSW, ale też o inne mniejsze organizacje.
4 razy też dużo zawodników nie walczy w UFC. Pomijam tych lubiących brać walki z krótkim wyprzedzeniem czasowym.

Masa ruskich zostaje w rosyjskich organizacjach.

Czy się rozwijają? Mamed się rozwijał? Narkun się rozwiją? Gamrot? No Mańkowski wpadł akurat.
Czy mieli mało walk?
Aoki i inne gwiazdy mniejszych organizacji?

Tylko co z tego? Szacunek w oczach fanów? Grabowski wygrywał dużo i zaczął być jechany po tym jak mu w UFC nie poszło, albo fani oceniający serce do walki zawodników wchodzących do klatki w mega kontuzjogennym sporcie i brak sportowych ambicji, bo któryś zawodnik nie poszedł do UFC...

Fani na zbiórkach na biednego kontuzjowanego zawodnika pieniędzy przelewać nie będą.


Sobota kiedyś powiedział, że obowiązkiem zawodnika MMA jest walczenie w UFC. Im większa ustępliwość w negocjacjach z UFC, tym gorsza ich sytuacja i latanie w gaciach reeboka plus arogancki Dana White. Przez to zawodnicy nie są partnerami w rozmowie z UFC tylko zwykłymi petentami (no może oprócz Lesnara, McGregora, Cormier wspominając o emeryturze i jeszcze z parę wyjątków by się znalazło).

To mi przypomina sytuację, kiedy pan X chciałby ciężko pracować w firmie ,,HFJ", mimo że wiele innych firm proponuje lepsze warunku za lżejszą pracę w korzystniejszych warunkach.
 
Biedny kołcz z internetu skarży się, że Pan z Anglii nie chce walczyć po palcu w oko i że mistrz olimpijski chce się wybić na nazwisku jego nazwisku:


Walki na Strelka mają po kilka milionów wyświetleń. KSW przyszłość?
 
Pełna klasa, argumentacja, cóż za styl:


Oj byś się człowieku zdziwił jak cymbały są trudnym instrumentem.
 


biedny Akop. Już była próbowana obrona przez palec w oko na rywala idącego do przodu, a tu...
...KO xD Ciekawe ile razy on w WCA trenował ten styl obrony...

i chyba też pasuje też to tematu:
Piotr Strus, że FameMMA psuje rynek
 
Last edited:
Konkurencji, ale fajnie pokazuje świat MMA. Don King, Bob Arum, a teraz


Wywiad dla boxingnews: Najman jest upośledzony, albo głupi. Nie zawalczy dla MMA Attack

Zawada nadal ma z nami kontrakt.
XD

Retorycznie to wiele kopiuj-wklej innych promotorów.

Jakby Mamed im uciekł do UFC też byłby dupkiem, albo może nawet upośledzony xD
 
Last edited:
Back
Top