KSW szkoli młode pokolenie gwiazd MMA

defthomas

Vale Tudo
Championship
Cohones
MMARocks


Art z Interia.pl

Federacja KSW od jakiegoś czasu organizuje obozy dla młodych adeptów mieszanych sztuk walki. Dlaczego warto wybrać się na taki obóz i czy rodzice nie powinni obawiać się o zdrowie swoich pociech? Na te pytania odpowiada Michał Garnys, odpowiedzialny za przygotowanie fizyczne zawodników KSW Team.


Skąd wziął się pomysł organizowania obozów?

Michał Garnys: - Podczas jednego ze spotkań z właścicielami federacji, na którym omawialiśmy szczegóły współpracy z zawodnikami KSW Team w ramach naszego "Labu" (komórka KSW odpowiedzialna za przygotowanie fizyczne zawodników - przyp. red) zastanawialiśmy się, co jeszcze możemy zrobić w ramach naszej struktury. I tak wpadliśmy na pomysł organizowania obozów, których głównymi postaciami będą nasi zawodnicy.

Do kogo skierowana jest wasza oferta?

- Najprościej można powiedzieć, że obóz jest dla wszystkich. Posłużę się przykładem poprzednich obozów, na których mieliśmy uczestników z każdego zakątka kraju, a także między innymi z Wiednia, Brukseli i Marsylii. Obecnie mamy też zgłoszenia od zawodników z Wielkiej Brytanii i Niemiec. Warto podkreślić, że stopień zaawansowania obozowiczów jest bardzo zróżnicowany, od zupełnie początkujących do mocno zaawansowanych. Ze względu na poziom umiejętności uczestnicy dzieleni są na grupy, z którymi zajęcia prowadzą zawodnicy KSW Team.

Czyli na obóz mogą jechać nawet osoby, które dotąd nie trenowały sportów walki?

- Tak, mieliśmy takie osoby i doskonale sobie radziły!

Czy preferujecie uczestników trenujących MMA, czy też jadą z wami reprezentanci innych sportów walki: bokserzy, karatecy, zapaśnicy?

- Jak sama nazwa wskazuje MMA to mieszanka różnych sportów walki, więc często droga pomiędzy swoim stylem walki, a nauką MMA jest krótsza i nie tak skomplikowana, jakby mogło się wydawać. Na obozy przyjeżdżają zatem i takie osoby, które dopiero zaczynają poznawać MMA, a mają doświadczenie i staż np w boksie, judo i zapasach. Oczywiście rośnie już w Polsce pokolenie, które zaczynało trenować od początku MMA i takie osoby także z nami się wybierają.

Jak wygląda przeciętny dzień na obozie?

- Około godziny 7.00 - 7.30 jest pobudka i rozruch, podczas którego nawet najbardziej zaspani się obudzą. Następnie smaczne śniadanko, odpoczynek i pierwszy trening. Wczesnym popołudniem jest obiad, a potem drzemka przed kolejnymi zajęciami. Potem kolacja, a wieczorową porą trening dla chętnych, tzw "wolna mata", na której robimy to co chcemy przy pomocy i wskazówkach trenerów. Treningi w ciągu dnia w zależności od aury i dostępności są realizowane na macie bądź w terenie.

Jedną z atrakcji jest wyjazd zawodników KSW Team. Jak wyglądają wspólne treningi?

- Głównym założeniem tych obozów jest korzystanie z wiedzy i doświadczenia najlepszych zawodników w kraju. Muszę powiedzieć, że jestem mile zaskoczony ich postawą, ponieważ w pełni angażują się w treningi i nikomu nie odmawiają pomocy. Są dostępni dla każdego, z każdym porozmawiają i generalnie wszyscy trzymamy się razem bez robienia z siebie gwiazd.

Na obóz mogą jechać nawet osoby niepełnoletnie (dolny limit wieku to 13 lat - przyp. red). Jak przekonałbyś ich rodziców do wysłania dzieci na takie wakacje?

- Najmłodsi są pod naszą szczególna opieką, nie tylko pod względem sportowym, ale także wychowawczym. Nie tylko poprzez organizacje gal chcemy pokazać dyscyplinę z jak najlepszej strony, ale przede wszystkim zamierzamy uświadomić młodym ludziom, że każdy sport walki oprócz umiejętności i sprawności fizycznej niesie za sobą również pakiet zasad moralnych i zachowań godnych prawdziwego sportowca, a wszyscy chcemy aby MMA zyskało pełne prawa sportu wyczynowego.

Rozmawiał: Dariusz Jaroń
 
Aj, szkoda, że nie będę miał czasu bo chętnie bym się wybrał na taki obóz. Może w przyszłym roku...
 
Ja też chyba pozbieram trochę kaski i się wybiorę za rok. Fajne doświadczenie z pewnością.
 
wybierzcie się na kating z Top Teamem xD zresztą mało na KSW robią jak tylko dwa razy i wieczorem wolna mata.
 
a gdzie i kiedy jest z Top teamem?
na ksw wcale nie mało rozruch+ 3 treningi, nie wiem kiedy mógł byś zrobić więcej?
 
masz rozruch czyli chu* wi co, dwa treningi i wieczorem wolna mata. kating będzie, chyba z pretorianem robią. trzeba poszukać, na budo, albo na choke było info.
 
na rozruchu przeważnie jest bieg + rozciąganie. Raz na letnim obozie Daniel Dowda zrobił rozruch w jeziorze o 7 rano :)
 
Back
Top