
Nie milkną echa sobotniego skandalicznego zachowania, którego dopuścił się Marcin Sianos w walce bokserskiej. Na gali Kapeo Rocky Boxing Night w Koszalinie został on zdyskwalifikowany za obalenie i uderzenia łokciami w parterze. Sprawę skomentował dziennikarz sportowy Krzysztof Stanowski.
>>> WIDEO: TOTALNY ABSURD na gali boksu. Marcin Sianos ZDYSKWALIFIKOWANY za obalenie i łokcie w parterze
- Dużo słyszę o dyskwalifikacji (np. dożywotniej), ale mnie interesuje coś innego. Mianowicie: potencjalna odpowiedzialność karna. Jak porzucimy te bzdury o „sześćdziesionach” i tak dalej, to pozostaje pytanie - czy wkroczyć nie powinna policja? Rozumiem, że umówiono się na walkę, ale akurat nie taką. To tak jakby umówić się na szermierkę, a przyjść z bejsbolem. Chętnie poznałbym tu zdanie specjalistów - czy ta walka nie powinna się skończyć wyrokiem? - napisał za pośrednictwem Twittera Krzysztof Stanowski.
Pojedynek zakończył się w drugiej rundzie. Marcin Sianos ruszył z szarżą na Artura Bizewskiego i prawdopodobnie jednym z ciosów wstrząsnął „Bizonem”. W pewnym momencie „Ściana” zdecydował się jednak sprowadzić walkę do parteru, a tam zadać uderzenia łokciami, co od razu przerwał sędzia.
Dla Marcina Sianosa była to pierwsza walka na zasadach boksu. Do tej pory zawodnik o pseudonimie „Ściana” walczył w zawodowym MMA pod szyldem takich organizacji, jak FEN czy BABILON MMA.
Sianos w swojej karierze pokonywał takich zawodników, jak Marcin Zontek czy Filip Toe, przegrywał natomiast z Szymonem Bajorem, Adamem Pałaszem i Filipem Stawowym. W MMA „Ściana” jest niepokonany od trzech pojedynków – decyzją sędziów pokonał Marcina Kalatę, poddaniem skończył Patryka Dubielę, a na punkty wygrał z Pawłem Biernatem.
Artur Bizewski to doświadczony zawodników kickboxingu, który w ostatnich latach walczył w boksie. „Bizon” w swojej karierze toczył pojedynki w takich organizacjach, jak FEN czy Rocky Boxing Night.
34-latek w kickboxingu wygrywał między innymi z Marcinem Szrederem i Mateuszem Duczmalem, przegrywał natomiast z Arkadiuszem Wrzoskiem i Łukaszem Szmajdą. W boksie Bizewski jest niepokonany – wygrywał między innymi z Michałem Bańbułą, Sergiejem Werwejko i Davitem Gogishvilim.